Cześć, tato!
- Bernierdh
- Posty: 142
- Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć, tato!
Ja: Cześć, tato!
andrzej: witaj skarbie
Ja: Jak ci minął dzień?
andrzej: wszystko dobrze. a jak tobie? myślałaś o mnie?
Ja: Oczywiście, że tak.
andrzej: a teraz o mnie myślisz?
Ja: Jasne.
andrzej: i co czujesz? robisz się mokra tam na dole?
Ja: Jezu...
andrzej: widzę że ci dobrze. wsadziłaś tam paluszek??
Ja: Przecież pisałam, ty stary pojebie, że nie chodzi mi o nic zboczonego!
andrzej: ta? więc o co ci niby chodzi???
Ja: Wypierdalaj.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
tomeczek: czesc kochanie :)
Ja: Co tam u ciebie?
tomeczek: wszystko dobrze skarbie a u cb? :)
Ja: Słuchaj, mam prośbę... Mógłbyś pisać normalnie?
tomeczek: tzn?
Ja: Używaj kropek, przecinków, dużych liter oraz polskich znaków. Nie pisz też skrótami i przede wszystkim: oszczędzaj emotikonki :) W porządku?
tomeczek: ok sry :p
Ja: Napiszę do ciebie jutro. Na razie!
tomeczek: pa
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
tomeczek: Cześć, kochanie! Jak ci minął dzień?
Ja: W porządku. Miałam dość trudny sprawdzian z matmy. Robimy teraz układy równań i w ogóle tego nie łapię :) Ale generalnie było spoko. A jak tam u ciebie?
tomeczek: Też dobrze, skarbie. W pracy ciężko, jak zwykle, ale nie ma co narzekać. Matmą się nie martw. Poradzisz sobie, mamy przecież wspólną krew :)
Ja: Z ciebie to w ogóle jest umysł ścisły, prawda?
tomeczek: No, bliżej mi do liczenia, niż do pisania wierszy. Ale nie myśl sobie, że byłem jakiś tam okropny z polskiego. Miałem głównie czwórki.
Ja: Tak a propo polaka... Omawiamy teraz "Małego Księcia".
tomeczek: O, moja ulubiona lektura! Może jeszcze obok "Kamieni na szaniec".
Ja: No, jest bardzo piękna. I smutna. I sprawia, że dużo o tobie myślę.
tomeczek: Tak?
Ja: Mhm. Bo mówi o samotności. A ja bardzo za tobą tęsknię, tato.
tomeczek: Ja za tobą też, skarbie. Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo.
Ja: Więc czemu nie ma cię przy mnie?
tomeczek: Nie napisałaś mi :p
Ja: Słucham?
tomeczek: No, w tej notce z podpowiedziami. Nie napisałaś czemu od was odszedłem.
Ja: O Boże... Wypierdalaj, człowieku.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
duzymis: Dzień dobry kochanie! Co masz na sobie??
Ja: Chuj ci w dupę.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
cyklon1b1: Witaj księżniczko :)
Ja: Jak ci minął dzień?
cyklon1b1: Całkiem dobrze. Mogę cię o coś zapytać? :)
Ja: Jasne.
cyklon1b1: Jak trzeba być pojebanym żeby robić coś takiego? xD Szukasz miłości? xD walisz palcówę jak to czytasz? A może tak naprawdę to jesteś jakimś starym pedałem?
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
Średnik: Witaj, kochanie! Jak było w szkole?
16.09.2015
andrzej: witaj skarbie
Ja: Jak ci minął dzień?
andrzej: wszystko dobrze. a jak tobie? myślałaś o mnie?
Ja: Oczywiście, że tak.
andrzej: a teraz o mnie myślisz?
Ja: Jasne.
andrzej: i co czujesz? robisz się mokra tam na dole?
Ja: Jezu...
andrzej: widzę że ci dobrze. wsadziłaś tam paluszek??
Ja: Przecież pisałam, ty stary pojebie, że nie chodzi mi o nic zboczonego!
andrzej: ta? więc o co ci niby chodzi???
Ja: Wypierdalaj.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
tomeczek: czesc kochanie :)
Ja: Co tam u ciebie?
tomeczek: wszystko dobrze skarbie a u cb? :)
Ja: Słuchaj, mam prośbę... Mógłbyś pisać normalnie?
tomeczek: tzn?
Ja: Używaj kropek, przecinków, dużych liter oraz polskich znaków. Nie pisz też skrótami i przede wszystkim: oszczędzaj emotikonki :) W porządku?
tomeczek: ok sry :p
Ja: Napiszę do ciebie jutro. Na razie!
tomeczek: pa
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
tomeczek: Cześć, kochanie! Jak ci minął dzień?
Ja: W porządku. Miałam dość trudny sprawdzian z matmy. Robimy teraz układy równań i w ogóle tego nie łapię :) Ale generalnie było spoko. A jak tam u ciebie?
tomeczek: Też dobrze, skarbie. W pracy ciężko, jak zwykle, ale nie ma co narzekać. Matmą się nie martw. Poradzisz sobie, mamy przecież wspólną krew :)
Ja: Z ciebie to w ogóle jest umysł ścisły, prawda?
tomeczek: No, bliżej mi do liczenia, niż do pisania wierszy. Ale nie myśl sobie, że byłem jakiś tam okropny z polskiego. Miałem głównie czwórki.
Ja: Tak a propo polaka... Omawiamy teraz "Małego Księcia".
tomeczek: O, moja ulubiona lektura! Może jeszcze obok "Kamieni na szaniec".
Ja: No, jest bardzo piękna. I smutna. I sprawia, że dużo o tobie myślę.
tomeczek: Tak?
Ja: Mhm. Bo mówi o samotności. A ja bardzo za tobą tęsknię, tato.
tomeczek: Ja za tobą też, skarbie. Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo.
Ja: Więc czemu nie ma cię przy mnie?
tomeczek: Nie napisałaś mi :p
Ja: Słucham?
tomeczek: No, w tej notce z podpowiedziami. Nie napisałaś czemu od was odszedłem.
Ja: O Boże... Wypierdalaj, człowieku.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
duzymis: Dzień dobry kochanie! Co masz na sobie??
Ja: Chuj ci w dupę.
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
cyklon1b1: Witaj księżniczko :)
Ja: Jak ci minął dzień?
cyklon1b1: Całkiem dobrze. Mogę cię o coś zapytać? :)
Ja: Jasne.
cyklon1b1: Jak trzeba być pojebanym żeby robić coś takiego? xD Szukasz miłości? xD walisz palcówę jak to czytasz? A może tak naprawdę to jesteś jakimś starym pedałem?
KONIEC ROZMOWY
***
Ja: Cześć, tato!
Średnik: Witaj, kochanie! Jak było w szkole?
16.09.2015
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2015, 7:14 przez Bernierdh, łącznie zmieniany 1 raz.
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów
archiwum bełkotów
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Cześć, tato!
Najpierw z uśmiechem obserwowałam gonitwy i wyładowania na własnych synapsach, mówię Ci, było na co popatrzeć, wypalały się w rosnącym biegu.
Oryginalna forma dla przemyśleń narratora, który z Autorem nie ma nic wspólnego, konstrukcja tego Ja w formie dramatycznej, czyli w dialogu poznajemy dominantę jego potrzeb. Przestrzeń - rozmówki w sieci (chat), czas w zasadzie nieistotny, wypełniony oczekiwaniem.
Pozostali bohaterowie... gmatwasz trop tomeczkiem, napaleni erotomani/pedofile.
Ich rozmówczyni jest dorosła, ale szuka erzacu - miłości, wsparcia ojca, zabrakło jego obecności. Oczywistość, i dlatego wciąż ponawia próby.
Być może w opowiadaniu stawiasz diagnozę dlaczego dochodzi do pedofilii. Ryzykowna teza o współudziale.
Hmm... może źle odczytuję.

Oryginalna forma dla przemyśleń narratora, który z Autorem nie ma nic wspólnego, konstrukcja tego Ja w formie dramatycznej, czyli w dialogu poznajemy dominantę jego potrzeb. Przestrzeń - rozmówki w sieci (chat), czas w zasadzie nieistotny, wypełniony oczekiwaniem.
Pozostali bohaterowie... gmatwasz trop tomeczkiem, napaleni erotomani/pedofile.
Ich rozmówczyni jest dorosła, ale szuka erzacu - miłości, wsparcia ojca, zabrakło jego obecności. Oczywistość, i dlatego wciąż ponawia próby.
Być może w opowiadaniu stawiasz diagnozę dlaczego dochodzi do pedofilii. Ryzykowna teza o współudziale.
Hmm... może źle odczytuję.

- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Cześć, tato!
Przy tworzeniu tematu masz opcję "Wyłącz emotikony", jak ją zaznaczysz, żadnych buziek ani ty, ani inni nie ujrzą.Bernierdh pisze:Zmieniłem wszystkie uśmiechnięte buźki na kwadratowe, bo zwyczajne były automatycznie zmieniane w animowane, a to mi jakoś dziwnie wyglądało w opowiadaniu.

- Bernierdh
- Posty: 142
- Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cześć, tato!
@eka
Dziękuję, że wpadłaś i zostawiłaś interpretację
Stawianie tezy o współudziale nie leżało w pobliżu moich zamiarów, ale to bardzo interesujący wniosek. Myślę, co prawda, że dzieci zrozpaczone, szukające w sieci jakiegoś lekarstwa na problemy emocjonalne (nawet nieświadomie) znacznie łatwiej wpadają w pułapki, ale współudział to chyba zbyt duże słowo. Jeśli już, to swoje trzy grosze ma w sytuacji otoczenie, które nie dało dziecku tego, czego szuka w necie.
A przynajmniej tak mi się wydaje.
Pozdrawiam serdecznie
@Patka
Pięknie ci dziękuję
Jestem ślepym idiotą 
Dziękuję, że wpadłaś i zostawiłaś interpretację

Stawianie tezy o współudziale nie leżało w pobliżu moich zamiarów, ale to bardzo interesujący wniosek. Myślę, co prawda, że dzieci zrozpaczone, szukające w sieci jakiegoś lekarstwa na problemy emocjonalne (nawet nieświadomie) znacznie łatwiej wpadają w pułapki, ale współudział to chyba zbyt duże słowo. Jeśli już, to swoje trzy grosze ma w sytuacji otoczenie, które nie dało dziecku tego, czego szuka w necie.
A przynajmniej tak mi się wydaje.
Pozdrawiam serdecznie

@Patka
Pięknie ci dziękuję


"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów
archiwum bełkotów
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Cześć, tato!
Oczywiście, że słowo nie na miejscu. Mój pogląd narodził się z konstrukcji narratorki. Jej język (obrazujące stan) i aktywność (ona każdorazowo inicjuje chat) pasują do osoby dorosłej, a nie do dziecka. Oszukuje siebie i rozmówców. Może miała nieszczęście kontaktu z pedofilem, ale chce wierzyć, że nie wszyscy mężczyźni w sieci są nimi, no i że tata się odnajdzie.Bernierdh pisze:dzieci zrozpaczone, szukające w sieci jakiegoś lekarstwa na problemy emocjonalne (nawet nieświadomie) znacznie łatwiej wpadają w pułapki, ale współudział to chyba zbyt duże słowo
Jak widać zawsze się rozczarowuje.
- Bernierdh
- Posty: 142
- Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cześć, tato!
O tak. Rozczarowanie będzie towarzyszyło jej zawsze.
Dodano -- 20 wrz 2015, 12:02 --
O tak. Rozczarowanie będzie towarzyszyło jej zawsze.
Dodano -- 20 wrz 2015, 12:02 --
O tak. Rozczarowanie będzie towarzyszyło jej zawsze.
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów
archiwum bełkotów
- Bernierdh
- Posty: 142
- Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cześć, tato!
Bardzo pięknie dziękuję i również pozdrawiam 

"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów
archiwum bełkotów
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Cześć, tato!
Trochę nie tak się to odbywało, ale znam sytuację, kiedy to właśnie internet pozwolił młodej kobiecie (tak, kobiecie, bo trudno mówić o dwudziestosześcioletniej dziewczynie) odnaleźć nigdy niewidzianego ojca. Prawdziwego i nie mającego żadnych zapędów pedofilskich.
Może właśnie z tego powodu nie potrafię rzetelnie skomentować tego tekstu, który początkowo chciałem dramatem określić.
Właściwie, choć literacko to nie dramat, to przecież tragedia jak najbardziej pod gatunek podlega...

Może właśnie z tego powodu nie potrafię rzetelnie skomentować tego tekstu, który początkowo chciałem dramatem określić.
Właściwie, choć literacko to nie dramat, to przecież tragedia jak najbardziej pod gatunek podlega...



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Cześć, tato!
taki się zrobił polimorfizm, raz Tomeczek, raz cyklonB, norma, jak na rozmowy w necie. Ale tato jest zbyt grzeczny w stosunku do swojej dziewczynki. No, gdyby był bardziej czynny, to musiałbym zawiadomić właściwe organa, a tak sprawa się rozmywa pomiędzy rożnych panów, zapewne zgodnie z wolą PL-ki.