Piąta pora roku
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Piąta pora roku
Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.
Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,
rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.
Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.
Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,
rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.
Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2015, 23:32 przez alchemik, łącznie zmieniany 15 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: piąta pora roku
Masz tu 12 sylab a piszesz w trzynastozgłoskowcu.alchemik pisze:dreszcze się wybudziły od piersi po piersi
Po formie widzę, że to sonet.
Piekielnie trudno coś takiego się pisze.
Nie wiem co mam napisać. Ale wydaje mi się, że to erotyk.
Dla mnie strasznie ciężki w tych słowach.
A piąta pora mówi mi, że to ta jedyna miłość.
Prząśle- zastanawia mnie to słowo.
Pewnie jakiś neologizm.
Może mówisz o poezji, bo i wiersze, i literki.
Z nią trudno się do gadać ona potrafi zaczarować.
Tajemnicą jest, zresztą pełno tajemnic dookoła, a największą człowiek.
I co skrywa w środku.
Tytan

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: piąta pora roku
Policz dobrze, Tytanie.pallas pisze:alchemik pisze:
dreszcze się wybudziły od piersi po piersi
Tak, to o miłości, o poezji, o miłości do poezji, o miłości do kobiety, oraz erotyk ciała skryty za słowami.
Piąta pora roku, to właśnie miłość. Zawsze kradziona od czasu. I trochę poza czasem.
Postanowiłem tak ją nazwać.
No i sonet, niby klasyczne pisanie, choć trochę się zabawiłem w ramach tej formy.
A prząśle, drogi Piotrku, to tajemnica mojej piątej pory roku.
Budzi się w tym czasie. Mógłbym wymienić więcej flory i fauny tego okresu.
Ale każdy poeta ma swoją.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: piąta pora roku
Jurku policzyłem rzeczywiście jest trzynaście.
Nie wiem, czemu policzyło mi się dwanaście.

Nie wiem, czemu policzyło mi się dwanaście.

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: piąta pora roku
Ładnie grzesznikualchemik pisze:przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu
w oceanie herbaty rozlanym po czterech
literach lgnę przez plecy wynurzam z pościeli
wiersze kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem


- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: piąta pora roku
Ładnie .
Skomplikowanie ale bardzo dobrze zapisany wiersz.
Leo zatem z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
Skomplikowanie ale bardzo dobrze zapisany wiersz.
Leo zatem z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: piąta pora roku
Dziękuję za dobre słowa.
Wszystkim.
Edziu, nie ostudzę nawet w zimnym piwie.
Ale może coś więcej?
To wiersz o milości i erotyk zarazem, w którym banalna, niewspółczesna forma, posłużyła mi do przełamywania banału.
Wiersz jest dedykowany, choć w myślach tym razem.
Jurek
Wszystkim.
Edziu, nie ostudzę nawet w zimnym piwie.
Ale może coś więcej?
To wiersz o milości i erotyk zarazem, w którym banalna, niewspółczesna forma, posłużyła mi do przełamywania banału.
Wiersz jest dedykowany, choć w myślach tym razem.
Jurek
Ostatnio zmieniony 19 paź 2015, 0:07 przez alchemik, łącznie zmieniany 4 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: piąta pora roku
Kuszące muszą być te prząśle, skoro nakłoniły do kradzieży.
Przypomniała mi się piosenka Grechuty:
https://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI,
a szczególnie jej ostatni wers.
Odczytuję erotycznie, ale nie tylko.
To sonet o czymś, co nie miało prawa się wydarzyć, a wydarzyło się.
O rodzaju zaczarowania (oczarowania).
No i o strachu, który został przezwyciężony przez niebanalną siłę.
Ciekawa gra słów i możliwość wielu spojrzeń (interpretacji),
pozdrawiam.
Przypomniała mi się piosenka Grechuty:
https://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI,
a szczególnie jej ostatni wers.
Odczytuję erotycznie, ale nie tylko.
To sonet o czymś, co nie miało prawa się wydarzyć, a wydarzyło się.
O rodzaju zaczarowania (oczarowania).
No i o strachu, który został przezwyciężony przez niebanalną siłę.
Ciekawa gra słów i możliwość wielu spojrzeń (interpretacji),
pozdrawiam.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: piąta pora roku
Bardzo ładnie to zinterpretowałaś, Dorotko.
Pewnie chciałbym więcej na temat użytej techniki do liryki.
Akurat, Ty się znasz.
Kiedyś rozmawiałem z Polliterem, a on wychwalał moją zdolność do klasyki. Sonety, wilanelle i takie tam różne formy. A wiesz, że on na poezji zna się jak mało kto.
A dobrze wiesz, Dorotko, że od dawna chciałem się z tego otrząsnąć. Chciałem stać się poetą współczesnym, a nie jakimś tam epigonem Leśmiana, który też zresztą był epigonem.
Uwielbiam Leśmiana, jakby co.
Odpowiedziałem mu, że napiszę sonet współczesny. To jeszcze nie ten. Ten jest łamańcem i żartem, choć moim zdaniem udanym i lirycznym. Zastosowałem tu sporo Twoich technik na swój sposób.
Milczysz.
Ale rozumiem Twoje obawy, spowodowane tym, że jesteś moją muzą.
Jurek
Dodano -- 18 paź 2015, 21:50 --
A co powiecie na wersję z interpunkcją?
Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.
Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,
rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.
Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.
Mi, mi mi się podoba, więc zmieniam.
Pewnie chciałbym więcej na temat użytej techniki do liryki.
Akurat, Ty się znasz.
Kiedyś rozmawiałem z Polliterem, a on wychwalał moją zdolność do klasyki. Sonety, wilanelle i takie tam różne formy. A wiesz, że on na poezji zna się jak mało kto.
A dobrze wiesz, Dorotko, że od dawna chciałem się z tego otrząsnąć. Chciałem stać się poetą współczesnym, a nie jakimś tam epigonem Leśmiana, który też zresztą był epigonem.
Uwielbiam Leśmiana, jakby co.
Odpowiedziałem mu, że napiszę sonet współczesny. To jeszcze nie ten. Ten jest łamańcem i żartem, choć moim zdaniem udanym i lirycznym. Zastosowałem tu sporo Twoich technik na swój sposób.
Milczysz.
Ale rozumiem Twoje obawy, spowodowane tym, że jesteś moją muzą.
Jurek
Dodano -- 18 paź 2015, 21:50 --
A co powiecie na wersję z interpunkcją?
Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.
Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,
rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.
Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.
Mi, mi mi się podoba, więc zmieniam.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: piąta pora roku
Ja za sonetem z interpunkcją, pamiętam wiersz bez niej i już pierwszy wers budził zastrzeżenia.
A w ogóle skomplikowana, przemyślana rytmizacja i współczesne obrazowanie, niemal odwaga, szczerość - bardzo ożywia tradycyjną formułę sonetu.

A w ogóle skomplikowana, przemyślana rytmizacja i współczesne obrazowanie, niemal odwaga, szczerość - bardzo ożywia tradycyjną formułę sonetu.
