dotykający tych kwestii...
http://www.swietageometria.info/harmonia-sfer

Dzięki, kolejny dowód.Tetraktys zawiera symfoniczne stosunki (reprezentację proporcji), które podkreślają matematyczną harmonię muzycznej skali : 1:2 -oktawa, 2:3 -doskonała kwinta, 3:4 - doskonała kwarta. To dlatego pitagorejczycy widzieli harmonię w liczbach - harmonię , która odzwierciedlała się dla nich w harmonii sfer (kosmos dźwięków), porządku przyrody, sztuki, nauki.
Fałszerz komunikatów pisze:Ten utwór dzielę na dwie warstwy. W tej muzycznej, jaka zadziała się w pierwszej zwrotce , dostrzegam raczej Himilsbachowy sznytZa to w drugiej, czyli warstwie słownej, po groteskowym rzuć mnie drażnisz zmysły Czytelnika już subtelnym szeptem. I tegoż się bardzo miło słucha.
Jednak lubię Cię za inne "piosenki", takie jak ta: http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 14630.html
Nawiązuję tu do cytatu z filmu "Rejs", gdzie ten słynny aktor konstatował, że lubimy te piosenki, które są nam znaneHimilsbach? A to mnie zaskoczyłeś. Skąd takie skojarzenie?
WiemAle, ja jestem również otwarta na nowe brzmienia, jeśli dobre, lubię po pierwszym odsłuchaniu.
Tak jak starych znajomych