Tanka - Rozmazane życie...
Tanka - Rozmazane życie...
padający deszcz
rozmazane w nim życie
codzienne troski
Wspomnienia przyjemnych chwil
przeplatane szarzyzną
rozmazane w nim życie
codzienne troski
Wspomnienia przyjemnych chwil
przeplatane szarzyzną
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Pierwsze trzy wersy mogłyby robić za haiku, ale co z całością?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Bo to jest TANKA, czyli (jap. 短歌 , ‘krótka pieśń, krótki wiersz) – jedna z najstarszych form poezji japońskiej (pierwotnie jedna z odmian waka) powstała około VI wieku. Każda tanka składa się z 31 sylab ułożonych w pierwszej części wiersza (kami no ku) hokku w wersy według schematu 5 + 7 + 5 sylab, a w drugiej części (shimo no ku)waka według schematu 7 + 7 sylab. Jest jedną z najżywotniejszych form poezji japońskiej, uprawianą również obecnie.skaranie boskie pisze:Pierwsze trzy wersy mogłyby robić za haiku, ale co z całością?
Hokku rozpoznawane przez wielu jako haiku (podstawa tego typu wiersza) z dodatkiem WAKA, czyli taką odpowiedzią na problem opisany w HOKKU
To tak w skrócie.
3msie - nauka kosztuje - stawiaj piwo...!!!

Ostatnio zmieniony 02 lut 2016, 7:19 przez bronmus45, łącznie zmieniany 1 raz.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Trochę zbyt banalne,
od miniatury oczekuję czegoś więcej.
od miniatury oczekuję czegoś więcej.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Od komentarza oczekiwałbym również, czego to oczekuje komentator w omawianej wypowiedzi.em_ pisze:Trochę zbyt banalne,
od miniatury oczekuję czegoś więcej.
Podam tutaj przykład hokku w wykonaniu jednego z najznamienitszych klasyków tego gatunku (Basho)
na uschniętej gałęzi
przysiadła wrona
w jesienny wieczór
...też banalne?
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Tanka - Rozmazane życie...
To haiku Panu Basho też nie wyszło,
chociaż trzeba pamiętać o specyfice języka.
W oryginale może mieć sens, którego
tłumacz często nie jest w stanie oddać...
chociaż trzeba pamiętać o specyfice języka.
W oryginale może mieć sens, którego
tłumacz często nie jest w stanie oddać...
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Aha... Więc kolejne, podawane w literaturze jako przykłady, też nie wyszły ?...
Z nadejściem wieczornej bryzy
woda obmywa
nogi czapli
I to, zapewne też nie wyszło:
Zimowe przygnębienie;
W cebrze na deszczówkę
spacerują wróble
A może po prostu należy przyjąć do wiadomości, że literatura haiku powstała nie dla wybrańców, lecz dla szerokiego ogółu odbiorców. To znaczy zrozumiała dla każdego forma w jak najkrótszej, uporządkowanej treści. To tylko teraźniejszym "znawcom" wydaje się, że ma być "udziwnione" skomplikowanym tokiem myślenia. Zasada była prosta - haiku ma przedstawić obrazek z "dziania się" w przyrodzie. Natomiast występujący w tanka bezpośrednio po nim dwuwiersz (7+7) ma ową opowieść skonkludować. I tyle...
Z nadejściem wieczornej bryzy
woda obmywa
nogi czapli
I to, zapewne też nie wyszło:
Zimowe przygnębienie;
W cebrze na deszczówkę
spacerują wróble
A może po prostu należy przyjąć do wiadomości, że literatura haiku powstała nie dla wybrańców, lecz dla szerokiego ogółu odbiorców. To znaczy zrozumiała dla każdego forma w jak najkrótszej, uporządkowanej treści. To tylko teraźniejszym "znawcom" wydaje się, że ma być "udziwnione" skomplikowanym tokiem myślenia. Zasada była prosta - haiku ma przedstawić obrazek z "dziania się" w przyrodzie. Natomiast występujący w tanka bezpośrednio po nim dwuwiersz (7+7) ma ową opowieść skonkludować. I tyle...
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Rozumiem, że masz swojego 'mistrza' i piszesz podług niego,
ale nie warto kopiować czegoś, czego nie mamy w głowie, bo w jego głowie nie siedzisz.
Nie rozumiem natomiast dlaczego dla obrony swojego tekstu podajesz cudze..
Co do mojego wcześniejszego komentarza dalej mówię - banalne i tyle.
Bez urazy,
pozdrawiam
ale nie warto kopiować czegoś, czego nie mamy w głowie, bo w jego głowie nie siedzisz.
Nie rozumiem natomiast dlaczego dla obrony swojego tekstu podajesz cudze..
Co do mojego wcześniejszego komentarza dalej mówię - banalne i tyle.
Bez urazy,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Podaję cytaty z kogoś, kto od wieków jest ikoną tego typu literatury. Również dlatego, żeby przekonać "domorosłych znawców przedmiotu" co do ich mylnych wyobrażeń o haiku.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Tanka - Rozmazane życie...
Piszesz - od wieków - a może coś przez ten czas powinno się zmienić..?
Oczywiście nie mam na myśli tego, co cechuje haiku.
To jest Twoja sprawa, jak piszesz.
Ja mówię tylko, że to nie przyciąga mojej uwagi, co czytałam podobne rzeczy ze sto razy,
ale przecież każdy ma swoje upodobania.
Oczywiście nie mam na myśli tego, co cechuje haiku.
To jest Twoja sprawa, jak piszesz.
Ja mówię tylko, że to nie przyciąga mojej uwagi, co czytałam podobne rzeczy ze sto razy,
ale przecież każdy ma swoje upodobania.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave