Universum

[Leon Gutner]

Ed

Z podziękowaniem L.G.

[Podróżniczka]

Tak bym chciał cię ubrać zanim noc zapomnisz
w której wszystko nagle i bezwładnie kona
i ty rozebrana

niepojęty kolaps

niech nas niosą szepty byle w podczerwieni
a ostre kamery widziały inaczej
wszystko to co dane będzie im zobaczyć.

Pozwoliłam sobie wybrać te wersy i troszeczkę poprzekręcać. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciw temu

Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Podróżniczko

Z uszanowaniem L.G.

[skaranie boskie]

Wiersz interesujący, można rzec, że dobry, ale nie doskonały.
Ot, choćby dlatego:

niech nas niosą szepty byle w podczerwieni
a ostre kamery widziały inaczej
wszystko to co dane będzie im zobaczyć

Gdzieś mi się tu logika zgubiła.
Może tak:
niech nas niosą szepty byle w podczerwieni
a ostre kamery niech widzą inaczej
wszystko to co dane będzie im zobacz
nie będzie przynajmniej poplątania czasów.

I jeszcze ten kolaps.
Fajnie, że peel chce metaforycznie wyznać miłej, iż się zapada pod wpływem, itd, ale - wybacz - to brzmi, jak klaps. Nie wiem, czy tak ma brzmieć, ale...
Poza tym jest zupełnie... międzygwiezdnie

[Leon Gutner]

Ha nie ma wierszy doskonałych .
Dziękuję więc za opisanie newralgicznych punktów , refleksję i czas poświęcony wierszowi .

Z uszanowaniem L.G.

[coobus]

No i popatrz, Leo, dopiero teraz dotarłem do tego wiersza, a byłem pewien, że już zostawiłem swój ślad. A wiersz na[prawdę dobry, tytuł wiersza miesiąca mówi sam za siebie. Gratki, Leo

[Leon Gutner]

Dziękuję Coobi .
Dzielić z tobą tytuł to wielki dla Leona zaszczyt .

Największe ukłony L.G.