O wyższości bałaganu nad porządkiem

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#21 Post autor: eka » 05 lut 2016, 22:59

bronmus45 pisze:Porządek nie mógłby sam siebie pilnować, jeśliby obok niego nie istniał nieporządek.
Mógłby, nieporządek wszak go nie pilnuje. :jez:

----------------------------------
;)
nie pisze:- Coś tu jest nie w porządku - zauważył porządek.
- To ja. Doprowadź mnie do porządku - wychrypiał nieporządek do porządku. - Tylko do porządku, a nie byle jak! - dodał.
- W porządku - odpowiedział porządek nieporządkowi, po czym zrobił z nim porządek.
Nieporządek masochista :(

Nieporządek, porządnie doprowadzony do idealnego porządku, czuł dyskomfort. Nie potrafił nad swoją przemianą przejść do porządku dziennego.
- Gdybym był w porządku alfabetycznym chociaż na pozycji beta, a nie w omedze - westchnął.
Swój porządek odbierał jako zaledwie asymetryczny, zwrotny, przechodzony, nieostry. Frustracja rosła, nagle poczuł smak starego nieporządku. Krzyknął:
- Won, won mi stąd, Porządku! Jeśli nie jestem Praporządkiem, Podporządkiem na pewno nie będę!
Rozsypanie zawartości popielniczki po porządku klawiatury, unicestwiło wrogi porządek czcionek.
- No... jflko ossswra, jngo nać!

bronmus45

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#22 Post autor: bronmus45 » 06 lut 2016, 7:47

EKA pisze - Mógłby, nieporządek wszak go nie pilnuje.
Zapętliło się tutaj coś... Jak może bowiem nieporządek pilnować porządku, jeśli miałby nie istnieć?... Nie ma stróża, więc nie pilnuje i na dodatek nie pojmuje, czego ma pilnować... :crach:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#23 Post autor: eka » 06 lut 2016, 9:35

bronmus45 pisze:EKA pisze - Mógłby, nieporządek wszak go nie pilnuje.
Zapętliło się tutaj coś... Jak może bowiem nieporządek pilnować porządku, jeśli miałby nie istnieć?... Nie ma stróża, więc nie pilnuje i na dodatek nie pojmuje, czego ma pilnować... :crach:
Nieporządek istnieje i porządek istnieje :)

Ale Porządek swojego porządku musi pilnować sam. Nieporządek zawsze chce zburzyć porządek Porządku.

bronmus45

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#24 Post autor: bronmus45 » 06 lut 2016, 12:30

eka pisze:
bronmus45 pisze:EKA pisze - Mógłby, nieporządek wszak go nie pilnuje.
Zapętliło się tutaj coś... Jak może bowiem nieporządek pilnować porządku, jeśli miałby nie istnieć?... Nie ma stróża, więc nie pilnuje i na dodatek nie pojmuje, czego ma pilnować... :crach:
Nieporządek istnieje i porządek istnieje :)

Ale Porządek swojego porządku musi pilnować sam. Nieporządek zawsze chce zburzyć porządek Porządku.
Lecz jeśli któreś z nich nie istnieje, to to drugie nawet nie wie, że można inaczej... :cha:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#25 Post autor: eka » 06 lut 2016, 15:01

bronmus45 pisze:Lecz jeśli któreś z nich nie istnieje, to to drugie nawet nie wie, że można inaczej... :cha:
Czyli zakładasz brak kreatywności świata, wszystko zmienia się tylko przez naśladownictwo?

bronmus45

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#26 Post autor: bronmus45 » 06 lut 2016, 19:27

eka pisze:
bronmus45 pisze:Lecz jeśli któreś z nich nie istnieje, to to drugie nawet nie wie, że można inaczej... :cha:
Czyli zakładasz brak kreatywności świata, wszystko zmienia się tylko przez naśladownictwo?
- akurat nie przez naśladownictwo, tylko przez szukanie przekory do niego - innych wartości. Tak, jak w życiu politycznym.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#27 Post autor: eka » 07 lut 2016, 9:49

Odmrożę sobie uszy - rzekł porządek przekory politycznej.
:)

Bałagan w polityce jest nieunikniony, poddawany ostrym porządkom, ewoluuje w stronę tyranii.
O! Znalazłam jeszcze jeden plus mojej myśli złotej.
:jez:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#28 Post autor: tabakiera » 07 lut 2016, 11:54

Tekst można odnieść do polityki, klęsk żywiołowych, chorób i wielu innych sfer.
Odebrałam dość osobiście - moi dziadkowie poukładali sobie życie, a wojna zniszczyła wszystko, wrócili do ruin z wygnania. Stworzyli prowizorkę, która okazała się najtrwalsza.
Nie będę pisać o moich układankach, które się rozsypały z przyczyn ode mnie niezależnych.

Pozdrawiam.

bronmus45

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#29 Post autor: bronmus45 » 07 lut 2016, 12:57

A u mnie bałagan trwał, trwa i będzie trwać do końca mojego życia. A nawet dłużej. Bo i na moim grobie. Mieszkam bowiem daleko od jakiejkolwiek rodziny... Można do niego się przyzwyczaić, lub nawet polubić. Jak do moli, inaczej się nie da...

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: O wyższości bałaganu nad porządkiem

#30 Post autor: eka » 07 lut 2016, 21:45

iTuiTam pisze:
eka pisze:Świat ludzi obsesyjnie ceniących porządek jest patykiem na piasku pisany. Unicestwia go jedna większa fala.
Precz z patykiem i przy okazji z falą też!
Tylko porządek może nas uratować.
:wstyd:
Elu, teraz dopiero zauważyłam Twój apel.
Pewnie, że precz, ale, przyznasz, najczęściej nie od nas to zależy. Warto zatem od porządku nie być uzależnionym, żyć ze świadomością mającego nastąpić - potencjalnego bałaganu.
Zapewniam, taka mentalna szczepionka pozwala mniej boleśnie odczuwać skutki bałaganu po sztormie.
Uściski.
:rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”