Łatwiej jest zburzyć niż naprawić,
destrukcja ciągle się rozpycha,
a ja bym chciała żyć spokojnie,
i jak najczęściej się uśmiechać.
Noc często straszy upiorami,
czasem wydaje się zbyt długa,
lecz w końcu ranek ją przegoni
i smutek znika w słońca strugach.
Nawet gdy chłodno, deszcz zacina,
lecz światło wpada upragnione,
czekam na ciebie aż zadzwonisz,
albo pospiesznie sama dzwonię.
I wiem już co jest ważne w życiu,
pogoda tutaj bez znaczenia,
wystarczy mieć przy sobie kogoś,
kto zechce w radość wszystko zmieniać.
Dojrzałość
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Dojrzałość
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Dojrzałość
Sympatycznie.
I z kim tworzyć codzienną radość, nawet na przekór popełnianym błędom. Bo pewnie takie się zdarzają, skoro piszesz na początku o destrukcji. Ale ważne jest, aby iść zawsze naprzód, ufając temu, co przynosi każdy dzień.
A gdyby jednak pójść może bardziej w kierunku humorystycznym? byłoby ciekawiej...
Przyjemnie mi się jednak czytało, bo potrzebuję ostatnio takich optymistycznych dopalaczy.
Dziękuję i pozdrawiam,

Glo.
Święte słowa.Malwina pisze:Łatwiej jest zburzyć niż naprawić,
Wszyscy marzymy o takim harmonijnym, zwyczajnym szczęściu, bez zawirowań, wzlotów i upadków.Malwina pisze:a ja bym chciała żyć spokojnie,
i jak najczęściej się uśmiechać.
To piękne, gdy ma się na kogo czekać, albo do kogo dzwonić.Malwina pisze:czekam na ciebie aż zadzwonisz,
albo pospiesznie sama dzwonię.
I z kim tworzyć codzienną radość, nawet na przekór popełnianym błędom. Bo pewnie takie się zdarzają, skoro piszesz na początku o destrukcji. Ale ważne jest, aby iść zawsze naprzód, ufając temu, co przynosi każdy dzień.
Pointa trochę mnie rozczarowała. Za bardzo oczywista i przewidywalna, chociaż niewątpliwie tak właśnie jest.Malwina pisze:I wiem już co jest ważne w życiu,
pogoda tutaj bez znaczenia,
wystarczy mieć przy sobie kogoś,
kto zechce w radość wszystko zmieniać.
A gdyby jednak pójść może bardziej w kierunku humorystycznym? byłoby ciekawiej...
Przyjemnie mi się jednak czytało, bo potrzebuję ostatnio takich optymistycznych dopalaczy.
Dziękuję i pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Dojrzałość
Glo, dziękuję, pomyślę o drugim zakończeniu, specjalnie dla Ciebie



Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Dojrzałość
Nie wiem czy można bardziej tkliwie taktowniej i bardziej kobieco ubrać wiersz w damskie chcenia .
Jesteś bardzo prawdziwa w swoich myślach Malwinko a to sprawia ze Leo odbiera cię tak naturalnie i prawdziwie .
Z ukłonem L.G.
Jesteś bardzo prawdziwa w swoich myślach Malwinko a to sprawia ze Leo odbiera cię tak naturalnie i prawdziwie .
Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dojrzałość
oj tak Malwino
koniecznie spłentuj, ciut mocniej, albo bardziej nieoczekiwanie
a wiersz? Sama racja
koniecznie spłentuj, ciut mocniej, albo bardziej nieoczekiwanie
a wiersz? Sama racja

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Dojrzałość
W Twoim stylu wiersz, Malwinko. 
Z cyklu podnoszących na duchu. I dobrze, bo często jest to potrzebne...
Ale mam sugestie:
- lecz w końcu ranek ją przegoni
i smutek znika w słońca strugach. - tu by się następstwo czasów przydało, czyli:
- lecz w końcu ranek ją przegoni
i smutek zniknie w słońca strugach.
- lecz w końcu ranek/lecz światło wpada - podobne frazy, można coś zmienić.
Zwłaszcza że to "lecz" jest jakby nie za bardzo spójne:
- Nawet gdy chłodno, deszcz zacina,
lecz światło wpada upragnione, - bardziej sensowne jest w połączeniu z "nawet" - "to światło wpada..."
- czekam na ciebie aż zadzwonisz, - na pierwszy rzut oka kojarzy się, że to ten ktoś "dzwoni", nie telefon.
Może:
- czekam na ciebie byś zadzwonił?
A co do pointy, także można trochę inaczej to ująć, bardziej ogólnie:
- wystarczy mieć przy sobie kogoś,
wtedy się w radość wszystko zmienia.
Dobrego

Z cyklu podnoszących na duchu. I dobrze, bo często jest to potrzebne...
Ale mam sugestie:

- lecz w końcu ranek ją przegoni
i smutek znika w słońca strugach. - tu by się następstwo czasów przydało, czyli:
- lecz w końcu ranek ją przegoni
i smutek zniknie w słońca strugach.
- lecz w końcu ranek/lecz światło wpada - podobne frazy, można coś zmienić.
Zwłaszcza że to "lecz" jest jakby nie za bardzo spójne:
- Nawet gdy chłodno, deszcz zacina,
lecz światło wpada upragnione, - bardziej sensowne jest w połączeniu z "nawet" - "to światło wpada..."
- czekam na ciebie aż zadzwonisz, - na pierwszy rzut oka kojarzy się, że to ten ktoś "dzwoni", nie telefon.
Może:
- czekam na ciebie byś zadzwonił?
A co do pointy, także można trochę inaczej to ująć, bardziej ogólnie:
- wystarczy mieć przy sobie kogoś,
wtedy się w radość wszystko zmienia.
Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dojrzałość
oj, to, to, Malwino! Sama racja, od początku do końca! Bardzo akuratne przesłanie...
Mnóóóstwo ciepła posyłam, z uśmiechami..
Ewa


Mnóóóstwo ciepła posyłam, z uśmiechami..
Ewa