Płonąca Werona

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ELKA

Płonąca Werona

#1 Post autor: ELKA » 21 lut 2016, 20:51

To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał, aż spadały stringi,
pływałam naga w jego oczach piwnych.

Najpierw powoli, by rytm dopasować,
wszystko poddane, wyłączona wola.
Walenie serca, gdy zdążam na szczyty,
w dzikim pragnieniu z pierwotnego bytu.

Niech żyje miłość, ona ponad wszystko.
Czuły kochanek, ta cudowna bliskość.
Znaczy na skórze zdobyte rewiry,
warty jest tego, by umrzeć dla chwili.

Więc umierałam w momentach bezdechu,
z piersią nabrzmiałą poszukując grzechu,
a dłonie kradły okrzyki szalone
jeszcze i jeszcze, niech cała zapłonę.

Tak, dumna jestem z pełni kobiecości,
pamiętam zachwyt, który w oczach gościł.
Mówiłeś jesteś jedyną na świecie,
prawda to jeszcze? Taka byłam przecież.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Płonąca Werona

#2 Post autor: iTuiTam » 21 lut 2016, 21:00

Przeniosłam wiadomość z Pojedynków.

Gratuluję zwycięstwa.

:green:
Bardzo Ci się udała ta stylizowana impresja - słownictwo epokowe poza stringami, bo ich, jak mniemam, nie było za czasów J i R.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ELKA

Re: Płonąca Werona

#3 Post autor: ELKA » 21 lut 2016, 21:09

iTuiTam pisze:Bardzo Ci się udała ta stylizowana impresja - słownictwo epokowe poza stringami, bo ich, jak mniemam, nie było za czasów J i R.
Elu, dziękuję. Masz rację stringi nie pasują do epoki, ale inne nazwy głupio brzmiały... :cha:

Pozdrawiam.elka :rosa:

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Płonąca Werona

#4 Post autor: lczerwosz » 21 lut 2016, 21:14

pantalony - czemu nie

ELKA

Re: Płonąca Werona

#5 Post autor: ELKA » 21 lut 2016, 21:22

Opadające pantalony... :cha:

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Płonąca Werona

#6 Post autor: iTuiTam » 21 lut 2016, 21:35

ELKA pisze:
iTuiTam pisze:Bardzo Ci się udała ta stylizowana impresja - słownictwo epokowe poza stringami, bo ich, jak mniemam, nie było za czasów J i R.
Elu, dziękuję. Masz rację stringi nie pasują do epoki, ale inne nazwy głupio brzmiały... :cha:

Pozdrawiam.elka :rosa:
To nie był, imienniczko, jak mniemam <--- ależ mi się to przypomniane mniemanie podoba :) --- zarzut. Stylizowana impresja nie musi być dokumentem historycznym.
;)
A pantalony, mimo że urzekające, niestety naruszyłyby rytm - też.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2016, 18:24 przez iTuiTam, łącznie zmieniany 1 raz.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Płonąca Werona

#7 Post autor: lczerwosz » 21 lut 2016, 21:42

To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał, aż po pantalony,
pływałam naga w łożu z uwielbianym.


dodane 22:52
może lepiej naga pływałam...

ELKA

Re: Płonąca Werona

#8 Post autor: ELKA » 21 lut 2016, 21:43

iTuiTam pisze: Stylizowana impresja nie musi być dokumentam historycznym.
Oczywiście, że nie musi... Elu, ja nie odebrałam tego, jako zarzut, tylko pomyślałam o bieliźnie Julii... i cieszę się, że to za nami. :cha:

Dodano -- 21 lut 2016, 22:44 --
lczerwosz pisze:To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał, aż po pantalony,
pływałam naga w łożu z uwielbianym.
No proszę... :bravo:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Płonąca Werona

#9 Post autor: alchemik » 22 lut 2016, 1:00

Daj sobie, po prostu, Elu, spokój z tymi opadającymi majtkami.

To wiersz o umieraniu z miłości.
I o śmierci z miłości, w nawiązaniu do Werony.
A jednak przede wszystkim o małej śmierci, la petite mort, tak nazywają orgazm Francuzi.
W tym przypadku umieranie może się powtarzać.

Fakt, stylizowany i nieco ironiczny, a jednak erotyk.

Zamiast zrzucać majtki, figi, pantalony, stringi i barchany, napisz tak...

To oczywiście przykładowo, bo nie chcę nic narzucać, ale możesz przyjąć w podarunku od przyjaciela.

To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał do ostatniej nitki.
Pływałam naga w jego oczach piwnych.


Mogłoby być i tak...

To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał ze wszelkiej bielizny.
Pływałam naga w jego oczach piwnych.


Jurek :rosa:

Erotyk jak się patrzy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ELKA

Re: Płonąca Werona

#10 Post autor: ELKA » 22 lut 2016, 14:56

Witaj Jerzy.
alchemik pisze:To była moja wyśniona Werona,
jak dziś wspominam, wtedy niemal konam.
Szept, co rozbierał ze wszelkiej bielizny.
Pływałam naga w jego oczach piwnych
Ta wersja mi się podoba, ale ktoś mi bliski uznał, że wers z tymi stringami, bardziej działa na wyobraźnię, więc... niech tak może zostanie.

Dziękuję Jurku, że zadałeś sobie trud, że chciałeś pomóc, super z Ciebie przyjaciel.

Pozdrawiam.elka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”