Bez poklasku

[anastazja]

między wzrokiem a słowem
plączą się bezdonmne uczucia
starą halką wspomnień
układają się do snu

los dzierga szare życie
bez oklasków przejdę
przez most codzienności
byle nie wpaść w rzekę zapomnienia


(wiersz z 2010)

[tabakiera]

Anastazjo, zawarłaś tu przemyślenia, ale troszkę sporo dopełniaczówek, a "rzeka zapomnienia" jest troszkę już wyeksploatowana.
No i "się" powtarza się w pierwszej strofie.
"Szare" w odniesieniu do życia to też wytarty epitet.

Dobrze jest przejść przez życie bez szumu i poklasku, ale nie zostać zapomnianą.

Moim zdaniem wiersz jest do lekkiej obróbki.

Pozdrawiam i co złego, to nie ja.

[alchemik]

No cóż, Dorotka ma sporo racji.

między wzrokiem a słowem
bezdomne uczucia
zaplątane w starą halkę
układają do snu

los dzierga
życie bez oklasków

przejdę

po kładce
przez codzienność
byle nie wpaść w zapomnienie


Przepraszam, że wstawiam swoją wersję.

Ale tak mi jest najłatwiej wyrazić to poglądowo.

Jurek

[Koleś]

Lubiłem stary portal, na którym nie widziałem recenzji poprzedników, bo wtedy nie byłem podejrzewany o sugestię poprzednich recenzentów. Teraz wyjdzie na to, że przymilam się do poprzedników, a gwarantuję, że to nieprawda.
Ten wiersz, po prostu, jest słaby, zbyt wiele tu banału. Wersja alchemika jest lepsza, ale i tak nie podoba mi się. Takie to o niczym. Przepraszam, może jestem mało wrażliwy, ale nie wyczuwam tu żadnych emocji. To taki tekst poskładany z poetyckich klocków, ogranych patentów, który do mnie absolutnie nie przemówił.
Jestem tu nowy i przepraszam za swoją bezczelność, jeśli tak tu się nie komentuje. Tabakiera ma rację, zbyt wiele tu dopełniaczówek, właściwie są tu podstawowe błędy nowicjusza - egzaltacja, banał i słowne efekciarstwo.
Strasznie głupio się czuję, bo widzę doświadczoną użytkowniczkę tego portalu i naprawdę głupio mi krytykować jej wiersz - jakiś świeżak krytykuje wiersz doświadczonego użytkownika. Powinienem dostać za to w mordę, więc pokornie nadstawiam policzek, jeśli uraziłem Autorkę.
Cholera, przepraszam, ale naprawdę ten wiersz mi nie podpasował.
Pozdrawiam.

[anastazja]

Bez powodu denerwujesz się koleś. Wiersz z 2010 roku. Wkleiłam go celowo. Chciałam sprawdzić jakie będą komentarze. Być może się wiele nie nauczyłam przez 6 lat pisania. Ale takiej złej recenzji dawno nie miałam. To znaczy, że troszkę coś umiem.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich komentujących.

[coobus]

bezdonmne uczucia

literóweczka, Ana.
Nie jest tak tragicznie. Choć i moje wczesne wiersze zawierają podobne metafory, jak most codzienności i rzeka zapomnienia. To akurat bym nieco pokancerował, oblał kwasem solnym, żeby zobaczyć co z tego wyjdzie.

los dzierga szare życie
bez oklasków przejdę

a tego nie podpalaj. I tak twierdzę, że Twoje ostatnie wiersze trzymały dobry poziom, co zaakcentowałem ostatnio nominacją.
Pozdrówka, Ana

[anastazja]

Mój drogi Coby. Tak się zastanawiałam kto mnie wkleił... To miłe - dziękuję. Dziękuję za całość. Serdecznie pozdrawiam. D la Ciebie uśmiech. Pozdrów...