Pozdrawiam.

W starym browarze rozprawa między politykiem i czarcim wodnikiem
- Kimże jesteś? Utopcem? Wodnikiem?
- Tym drugim, mości pośle.
- Ach, czyż w starym
browarze do piwa sikałżeś?
- Pełnoś jego już dawno wyżłopał.
- Nie drwij, maro. Pogruchotam kości.
- Wątpisz, ludu wybrańcu?
Za chwilę rozpalą się twoje wnętrzności.
- Szczekasz niczym pies w swobodnym kagańcu.
Ach! Pali mnie! Torsje mnie biorą zdradzieckie!
Złośliwy wodniku, daj odtrutki zioła!
- Bieżaj po nie ku tym, których okradałeś.
Najpierw wyślij do nich swoje epistoła.
- Źdźgam i zniszczę ciebie, plugawy padalcu!
- Takich nędznych ludzi owijam na palcu.
- Czuję jakoby glisty były w moim brzuchu!
- Wyżerają od środka kiszki twoje, panie.
- Aiutare! Quid faciam?
- To, co zawsze robisz...
- Co?
- Żłopaj zło.
Przypisy:
epistoła (gr.) - długi, nudny list
Aiutare! Quid faciam? (łac) - Pomocy! Co robić?