przyjaźń, która po drodze gubi się tak łatwo.
Spija wódkę z kolejnych warg
po ciemnej stronie miasta.
Allenom
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Allenom
podoba mi się fraza
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: Allenom
Lucile, najbardziej cieszą mnie powroty, więc wielką radość mi sprawiłaś
Dzięki bardzo za wgryzanie się w treść
Dla mnie oznacza to, że udało mi się zatrzymać Ciebie jako czytelnika na dłużej niż moment
Serdeczności !
Henryku, dziękuje! Bardzo doceniam to, że mnie odwiedzasz i dzielisz się myślą
Hosanno, cieszę się, że odnalazłaś tutaj coś dla siebie



Henryku, dziękuje! Bardzo doceniam to, że mnie odwiedzasz i dzielisz się myślą

Hosanno, cieszę się, że odnalazłaś tutaj coś dla siebie

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Allenom
Napisałaś wiersz, w którym emocja odbija się od kolejnej i kolejnej, i wciąż silniej. W finale tyrady osiągają stan maksymalnego nasycenia, po wyj każdy głos musi zniknąć, już tylko cisza między aktorami dramatu.
I wreszcie moment na przemyślenie odbiorcze, wcześniej gorejący ładunek treści i formy na to nie pozwala. To niewątpliwy walor tych wersów.
Bardzo ciekawa jest konstrukcja utworu. Peelka stopniowo ustępuje miejsca swemu partnerowi, w ostatniej części mówi już tylko on. Bo nie zakładam raczej zamiany ról od:
Nie kwil, tak robią pisklęta. Chlipią dzieci,
histeryzują kobietki. I nie płacz.
Do nakreślonego wizerunku mężczyzny płacz nie pasuje, chyba że zaangażował się tak samo mocno jak ona, teraz odmawiająca i rzucająca go tym faktem na kolana. Nie, raczej nie. Zresztą nie ma w wersach takiego choćby napomknienia.
Czyli cały czas mówi on, choć na początku peelka rekapituluje to, czego od niej oczekiwał, sprecyzujmy, od jej uczucia. Facet chce wszystkiego, maksymalnego świadomego natężenia jej możliwości kochania. Szaleństwa, które wybawi z obłędu. Obłęd to ból utraconej szansy na coś naprawdę wielkiego. Nie letniość a gorączka, nie skowyt a wycie. Doznawać, czuć, żyć.
Hmm... świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych.
Mocny wiersz, nie przejdzie się obok niego obojętnie.
Zapamiętam.
Pozdrawiam.

I wreszcie moment na przemyślenie odbiorcze, wcześniej gorejący ładunek treści i formy na to nie pozwala. To niewątpliwy walor tych wersów.
Bardzo ciekawa jest konstrukcja utworu. Peelka stopniowo ustępuje miejsca swemu partnerowi, w ostatniej części mówi już tylko on. Bo nie zakładam raczej zamiany ról od:
Nie kwil, tak robią pisklęta. Chlipią dzieci,
histeryzują kobietki. I nie płacz.
Do nakreślonego wizerunku mężczyzny płacz nie pasuje, chyba że zaangażował się tak samo mocno jak ona, teraz odmawiająca i rzucająca go tym faktem na kolana. Nie, raczej nie. Zresztą nie ma w wersach takiego choćby napomknienia.
Czyli cały czas mówi on, choć na początku peelka rekapituluje to, czego od niej oczekiwał, sprecyzujmy, od jej uczucia. Facet chce wszystkiego, maksymalnego świadomego natężenia jej możliwości kochania. Szaleństwa, które wybawi z obłędu. Obłęd to ból utraconej szansy na coś naprawdę wielkiego. Nie letniość a gorączka, nie skowyt a wycie. Doznawać, czuć, żyć.
Hmm... świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych.
Mocny wiersz, nie przejdzie się obok niego obojętnie.
Zapamiętam.
Pozdrawiam.

- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Allenom
Ewo pozostaje się tylko z Tobą zgodzić. Twoje komentarze są zawsze profesjonalne i celne. Mam nadzieję, że She to wybaczy. Naprawdę się cieszę, że po krótkiej przerwie znów jesteś. Pozdrawiam. Bartekeka pisze:Napisałaś wiersz, w którym emocja odbija się od kolejnej i kolejnej, i wciąż silniej. W finale tyrady osiągają stan maksymalnego nasycenia, po wyj każdy głos musi zniknąć, już tylko cisza między aktorami dramatu.
I wreszcie moment na przemyślenie odbiorcze, wcześniej gorejący ładunek treści i formy na to nie pozwala. To niewątpliwy walor tych wersów.
Bardzo ciekawa jest konstrukcja utworu. Peelka stopniowo ustępuje miejsca swemu partnerowi, w ostatniej części mówi już tylko on. Bo nie zakładam raczej zamiany ról od:
Nie kwil, tak robią pisklęta. Chlipią dzieci,
histeryzują kobietki. I nie płacz.
Do nakreślonego wizerunku mężczyzny płacz nie pasuje, chyba że zaangażował się tak samo mocno jak ona, teraz odmawiająca i rzucająca go tym faktem na kolana. Nie, raczej nie. Zresztą nie ma w wersach takiego choćby napomknienia.
Czyli cały czas mówi on, choć na początku peelka rekapituluje to, czego od niej oczekiwał, sprecyzujmy, od jej uczucia. Facet chce wszystkiego, maksymalnego świadomego natężenia jej możliwości kochania. Szaleństwa, które wybawi z obłędu. Obłęd to ból utraconej szansy na coś naprawdę wielkiego. Nie letniość a gorączka, nie skowyt a wycie. Doznawać, czuć, żyć.
Hmm... świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych.
Mocny wiersz, nie przejdzie się obok niego obojętnie.
Zapamiętam.
Pozdrawiam.

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: Allenom
She wybaczy, bo się w pełni zgadza z Bartkiem 
Czytanie komentarzy Ewy do swoich tekstów, to zawsze przyjemność
Ewo, zdanie "świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych" to złota myśl !
Może to zbyt pesymistyczne podejście, ale albo miejsce (świat) nie to, albo ludzie za mało szaleni i odważni na miłość.
Mieć odwagę być bezkompromisowym tam, gdzie powinno się być, być bitnikiem na swoim podwórku, być dla siebie Allenem
Dziękuję

Czytanie komentarzy Ewy do swoich tekstów, to zawsze przyjemność

Ewo, zdanie "świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych" to złota myśl !
Może to zbyt pesymistyczne podejście, ale albo miejsce (świat) nie to, albo ludzie za mało szaleni i odważni na miłość.
Mieć odwagę być bezkompromisowym tam, gdzie powinno się być, być bitnikiem na swoim podwórku, być dla siebie Allenem

Dziękuję

-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Allenom
Miało być gorzko. Jest gorzko!
Tak czytam.

Tak czytam.

samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: Allenom
Czasem i gorzko być musi 
Dziękuję bardzo za odwiedziny

Dziękuję bardzo za odwiedziny

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Allenom
Twoje wiersze mają w sobie to "coś", co nie pozwala przejść obok nich
obejętnie. Co wchodzi pod skórę, do głowy i jeszcze głębiej... każąc wracać
i kolejny raz mierzyć się z kipiącymi z nich emocjami.
Jestem pod wrażeniem
Pozdrawiam.
obejętnie. Co wchodzi pod skórę, do głowy i jeszcze głębiej... każąc wracać
i kolejny raz mierzyć się z kipiącymi z nich emocjami.
Jestem pod wrażeniem

Pozdrawiam.

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: Allenom
Dziękuję Biegnąca 
Jest mi naprawdę niezmiernie miło !

Jest mi naprawdę niezmiernie miło !
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Allenom
she pisze:Ewo, zdanie "świat to dobre miejsce tylko na średnio zakochanych" to złota myśl !

Złota i to z naszych portalowych. Bezczelnie ukradziona pewnemu userowi.
Dzięki, Nie .
