spotkałam tego kto zasypuje myśli makiem jak ciszą
wie kiedy najlepiej je łapać w pół drogi po policzku
usiadł i uczył mnie jak ostrzyć stalówkę
i prowadzić ją z zamkniętymi oczami
obudził mnie brak pamięci
chwilę balansowałam na wąskim murze za który
odchodzi nocne rozumienie
a słowa aksamitne i słone
nadal rozbijają się o szorstką niechęć kartki
myśli napoczęte
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
myśli napoczęte
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: myśli napoczęte
dla mnie chowa się tylkoAlga pisze:obudził mnie brak pamięci
chwilę balansowałam na wąskim murze za który
odchodzi nocne rozumienie
masz dużo fajnych, nie wiem, jak je nazwać, związków wyrazowych, które zaskakują, to rodzaj dowcipu, ale nie do śmiechu. Bardzo.
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: myśli napoczęte
Dziękuję, Leszku. Cieszy Twój odbiór.
Jednak nie chowa, lecz znika bezpowrotnie. Ta oczywistość senna, do której nie sposób powrócić w dzień.
Pozdrawiam, dziękując, że czytasz
Jednak nie chowa, lecz znika bezpowrotnie. Ta oczywistość senna, do której nie sposób powrócić w dzień.
Pozdrawiam, dziękując, że czytasz

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: myśli napoczęte
Tak właśnie zrozumiałem Twój wiersz.
Oczywistość senna.
Ta przestrzeń, gdzie zrozumiałe są związki nieoczywiste.
Gdzie uczucia i emocje krystalizują się, przybierając różnorakie formy i postacie.
Chciałoby się zaczerpnąć to wszystko w garść i przenieść do dnia.
Pozostają tylko oderwane reminiscencje.
Czucie i zrozumienie zamierają.
Mimo to, chwytasz, to co pozostaje z mozołem zapisując na kartach.
Jesteś świetną poetką, Alga.
Interesujący jest sposób wynikania jednej metafory z drugiej.
Pozdrawiam
Jurek
Oczywistość senna.
Ta przestrzeń, gdzie zrozumiałe są związki nieoczywiste.
Gdzie uczucia i emocje krystalizują się, przybierając różnorakie formy i postacie.
Chciałoby się zaczerpnąć to wszystko w garść i przenieść do dnia.
Pozostają tylko oderwane reminiscencje.
Czucie i zrozumienie zamierają.
Mimo to, chwytasz, to co pozostaje z mozołem zapisując na kartach.
Jesteś świetną poetką, Alga.
Interesujący jest sposób wynikania jednej metafory z drugiej.
Pozdrawiam
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: myśli napoczęte
G e n i a l n y wiersz!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: myśli napoczęte
ładny wiersz;
ale każdy wiersz ma dwa elementy: poezję i zapis;
poezja w Twoim wierszu świadczy o niebanalnej Autorce;
z zapisem jest gorzej...
najczęstsze błędy, jakie popełniamy materializując utwór
to zgrzytająca gramatyka i brak spójności tekstu;
na dalszy plan schodzą takie elementy jak wersyfikacja
oraz interpunkcja;
poezja nie ma nic wspólnego z zapisem:
bo to jest tak, że Beethoven zawsze będzie piękny,
ale nie jest wszystko jedno czy słuchasz go z wież Hi-Fi,
czy z charczących głośników w jakiej pijackiej knajpie;
zapis ma duży wpływ na jakość wiersza;
a u Ciebie już w pierwszym napotyka się na kontrowersję:
"tego, kto zasypuje" czy "tego, który zasypuje"?
nie wiem, która forma jest poprawna (a może obie?)
ale u czytelnika już powstaje wątpliwość,
czy to pianista sknocił kawałek, czy gra na rozstrojonym
instrumencie;
lepiej jest utwór zredagować tak, żeby nie wpędzać odbiorcy
w gramatyczne rozterki, bo możesz mieć i takich czytelników,
którzy o gramatyce nie mają zielonego pojęcia;
ostatnio jestem oblatany w rozbiorze zdań,
ale nie zaryzykowałbym polonistycznej analizy
czterech pierwszych wersów;
o spójności wiersza pogadamy innym razem
(o ile będziesz chciała)
i istnieje także coś takiego jak spójność gramatyczna,
ale gramatyczne zgrzyty - jak pękająca struna -
potrafią skutecznie rozbić inne rodzaje spójności
stosowane w wierszach;
a więc redakcja tekstu - na początek;
pozdrowienia
ale każdy wiersz ma dwa elementy: poezję i zapis;
poezja w Twoim wierszu świadczy o niebanalnej Autorce;
z zapisem jest gorzej...
najczęstsze błędy, jakie popełniamy materializując utwór
to zgrzytająca gramatyka i brak spójności tekstu;
na dalszy plan schodzą takie elementy jak wersyfikacja
oraz interpunkcja;
poezja nie ma nic wspólnego z zapisem:
bo to jest tak, że Beethoven zawsze będzie piękny,
ale nie jest wszystko jedno czy słuchasz go z wież Hi-Fi,
czy z charczących głośników w jakiej pijackiej knajpie;
zapis ma duży wpływ na jakość wiersza;
a u Ciebie już w pierwszym napotyka się na kontrowersję:
"tego, kto zasypuje" czy "tego, który zasypuje"?
nie wiem, która forma jest poprawna (a może obie?)
ale u czytelnika już powstaje wątpliwość,
czy to pianista sknocił kawałek, czy gra na rozstrojonym
instrumencie;
lepiej jest utwór zredagować tak, żeby nie wpędzać odbiorcy
w gramatyczne rozterki, bo możesz mieć i takich czytelników,
którzy o gramatyce nie mają zielonego pojęcia;
ostatnio jestem oblatany w rozbiorze zdań,
ale nie zaryzykowałbym polonistycznej analizy
czterech pierwszych wersów;
o spójności wiersza pogadamy innym razem
(o ile będziesz chciała)
i istnieje także coś takiego jak spójność gramatyczna,
ale gramatyczne zgrzyty - jak pękająca struna -
potrafią skutecznie rozbić inne rodzaje spójności
stosowane w wierszach;
a więc redakcja tekstu - na początek;
pozdrowienia
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: myśli napoczęte
Ja nie mam takiego oka do zapisu, jak AS.
W dobrych wierszach najpierw wchłaniam poezję.
Jednak zauważam teraz niektóre niedociągnięcia gramatyki i stylu.
Faktycznie kto w pierwszym wersie to błąd gramatyczny. Powinno być który.
Powtórzenie zaimków je i ją w pierwszej zwrotce. Przy czym pierwsze je może zostać, ale nie w związku je łapać, tylko łapać je.
ją w ostatnim wersie pierwszej zwrotki można po prostu wywalić.
Jeżeli użyjesz słowa który w pierwszej zwrotce, to już w drugiej przydałoby się go uniknać w jakiś sposób. W jaki? To do przemyślenia.
Jurek
W dobrych wierszach najpierw wchłaniam poezję.
Jednak zauważam teraz niektóre niedociągnięcia gramatyki i stylu.
Faktycznie kto w pierwszym wersie to błąd gramatyczny. Powinno być który.
Powtórzenie zaimków je i ją w pierwszej zwrotce. Przy czym pierwsze je może zostać, ale nie w związku je łapać, tylko łapać je.
ją w ostatnim wersie pierwszej zwrotki można po prostu wywalić.
Jeżeli użyjesz słowa który w pierwszej zwrotce, to już w drugiej przydałoby się go uniknać w jakiś sposób. W jaki? To do przemyślenia.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl