voyager

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

voyager

#1 Post autor: Miladora » 10 sty 2012, 14:27

wieczna podróż po gąszczu rozległych przekształceń
za sylwetką sylwetka blednące kontury
w każdej ciszy przed burzą wciąż czujny tamburyn
zawsze gotów by nadać lub ująć sens walce

na powierzchni jedynie zbyt cienki naskórek
zaległości spiętrzone w nawiasach doświadczeń
niecierpliwość by zdążyć zanim w biegu następstw
czas położy ostatnią barwną malaturę

ciągłość dni po nich noce i ciągle to samo
przekraczanie granicy w której są zamknięte
w rozpiętości brak szansy na główną wygraną

zawiązane w przestrzeni coraz nowe pętle
drgania osi na jakiej ujęto świadomość
w niej dźwięczące na przemian requiem z canzoną

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: voyager

#2 Post autor: Leon Gutner » 10 sty 2012, 17:21

Miladora pisze: zawiązane w przestrzeni coraz nowe pętle
Ładne te pętle i cały klimat - podtrzymywany i rozwijany w każdej linijce .

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: voyager

#3 Post autor: Miladora » 11 sty 2012, 0:03

Dzięki, Leonku. :rosa:
Dobrze, że się nie zapętliłam na amen. ;)

Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: voyager

#4 Post autor: skaranie boskie » 14 sty 2012, 16:02

Sonet.
Klasyczny, włoski.
Z jednym zastrzeżeniem.
Miladora pisze:w niej dźwięczące na przemian requiem z canzoną
Tu brakuje jednej sylaby.
Sonet jest formą niezwykle regularną i każde odstępstwo od metrum jest sprzeniewierzeniem się zasadzie. A "requiem" to wyraz dwusylabowy!!!


Pozdrawiam :) :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: voyager

#5 Post autor: e_14scie » 14 sty 2012, 18:22

Piękny sonet, Mila

skaranie boskie pisze:A "requiem" to wyraz dwusylabowy!!!
trzy Skaraniu

[...]jak odczytuje się czasem połączenie qu- w wyrazach requiem (‘pieśń żałobna’), aqua (‘woda’), quasi (‘jak gdyby’), qui pro quo (‘jeden zamiast drugiego’) czy quantum (‘pewna ilość’). Otóż zamiast poprawnego [rekwijem], [akwa], [kwazi], [kwi pro kwo], [kwantum] słyszy się: rekłem, akła, kłazi, kłi pro kuło, kłantum[...]


MACIEJ MALINOWSKI

mistrz polskiej ortografii

obcyjezykpolski.interia.pl
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: voyager

#6 Post autor: Miladora » 14 sty 2012, 19:43

Bóg zapłać, kochani. :rosa:
Za ścinkę też bym dziękowała z pieśnią na ustach, bo to nówka i chciałam poznać opinie albo dopracować, gdyby trzeba było.
Zwłaszcza dziękuję Listeczkowi za wyręczenie mnie w tłumaczeniu wymowy "requiem". :)
To prawda, że ludzie różnie wymawiają to słowo i przy innym czytaniu wydaje się brakować zgłoski. Tylko że trudno napisać ten wyraz jako spolszczony - dość marnie by wtedy wyglądał, a zresztą nie robi się tego - jest słowem pełnoprawnym.

Dziękuję, Listeczku i Skarańku, za komentarze. Upiekło mi się. ;)

Dobrego :vino: :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: voyager

#7 Post autor: skaranie boskie » 14 sty 2012, 20:33

Nie upiekło.
Już dawno prof. Miodek mówił, że wyrazy obce ulegają spolszczeniu i używanie ich w spolszczonej właśnie wersji nie tylko przestępstwem nie jest, ale bywa jak najbardziej pożądane.
Przyznam szczerze, że nigdy, jak żyję 99 lat, nie słyszałem, żeby ktokolwiek powiedział rekwijem. Mało tego, znając włoski - pochodną łaciny - wiem, że zapis "requiem" zostanie odczytany jako rekuiem, gdzie "kui" zostanie fonetycznie odczytane jako "kłi" ze skróconą formą ostatniej samogłoski, która stworzy jedność z następną. Dlatego będę się upierał, że należy to - zwłaszcza w mowie polskiej - czytać jako rekwiem (w oryginale "rekłjem"). Stąd moja wypowiedź, że to wyraz dwusylabowy.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: voyager

#8 Post autor: Miladora » 14 sty 2012, 21:04

skaranie boskie pisze:czytać jako rekwiem (w oryginale "rekłjem")
Jak prof. Miodek pisze w swojej wydanej ostatnio książce "Słowo jest w człowieku":
"Bijąc na alarm, przypominam: takie słowa, jak kwintet, kwantum, requiem, quasi i qui pro quo należy odczytywać z połączeniem głoskowym kw-".
A więc nie "rekłjem". ;)

Co do wymowy "rekwiem" - akcent pada na "re", co wydłuża czas wymawiania. Taki akcent nadaje także pewnej śpiewności. Przy prawidłowym zaakcentowaniu nie da się tego wymówić jako słowa dwusylabowego, bo chcąc nie chcąc, zawsze wtedy brzmi jak: re-kwi-em.

Zresztą, skoro piosenkarze stosują zabieg przedłużania niektórych samozgłosek w słowach, by zmieściły się w rytmie, to jeżeli wiersz jest "śpiewny" - sam narzuca taką śpiewną, trzysylabową wymowę. I nie jest to błąd. ;)

Zdrowie i oby nam jeszcze requiem długo nie zagrano. :vino:


PS. Przy okazji - może to byłby dobry pomysł, żeby nagrodami w konkursach literackich stawały się książki typu publikacji prof. Miodka? :myśli:
Co Ty na to, Szefie?
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: voyager

#9 Post autor: e_14scie » 14 sty 2012, 21:10

Miladora pisze:Co do wymowy "rekwiem" - akcent pada na "re", co wydłuża czas wymawiania. Taki akcent nadaje także pewnej śpiewności. Przy prawidłowym zaakcentowaniu nie da się tego wymówić jako słowa dwusylabowego, bo chcąc nie chcąc, zawsze wtedy brzmi jak: re-kwi-em.
no to mnie ubiegłaś, tym razem :)
do tego się chciałam odwołać
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: voyager

#10 Post autor: Miladora » 14 sty 2012, 21:14

e_14scie pisze:no to mnie ubiegłaś,
Ty mnie wcześniej, Listeczku. :)

A Skaraniek za adwokata diabła robi i przy okazji wszyscy poszerzymy sobie wiedzę na tematy językowe. ;)
Same korzyści. :tan:

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”