sonata na cztery ręce

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: sonata na cztery ręce

#11 Post autor: tabakiera » 18 cze 2016, 0:23

To mnie nie dziwi, ludzie zwracają uwagę na to, co najmocniejsze.
Kto by oglądał chodnik w obliczu śmierci?
Kto by patrzył na numer rejestracyjny? Może policjant...

Kalosze są istotne. Podobno gdy spadną buty, śmierć jest pewna. :myśli:

Tez miałam podobne testy na psychologii.

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: sonata na cztery ręce

#12 Post autor: AS... » 18 cze 2016, 1:04

nie byłem policjantem, ale dwa razy miałem wypadek, że gościa wyrwało z butów;
wtedy nie szuka się zwłok - więc potwierdzam, że nie podobno, a prawda;
a z tym najmocniejszym to raczej nie do końca jest tak jak uważasz;
gdyby ludzie myśleli o kominach, nikt nie przeżyłby Oświęcimia...

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: sonata na cztery ręce

#13 Post autor: tabakiera » 18 cze 2016, 10:45

Kominy to co innego, tu wchodzi w grę instynkt samozachowawczy.

Zaraz dostaniemy ochrzan, że nie gadamy o wierszu.

Wiersz jest bardzo dobry. Muzyczny i emocjonalny. Z miętą.

Z pewnością domyślasz się, że mi się usłyszało:

https://www.youtube.com/watch?v=8xEJKZTgIjs

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: sonata na cztery ręce

#14 Post autor: AS... » 18 cze 2016, 11:00

o wierszu może i nie, ale o poezji - tak;
bo dla mnie to poezja coś więcej od nic co ludzkie

dzięki
:rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: sonata na cztery ręce

#15 Post autor: eka » 23 cze 2016, 20:49

AS... pisze:była w odległości dwóch oktaw od ciebie
pachniało miętą
kiedy z ciszy wyłaziły cienie
uderzałeś w martwe klawisze

dźwięki odlatywały jak czarne ptaki
z pięciolinii
wytapiałeś kolejne nuty
obdarowując zbliżeniem na odległość
dwóch oktaw

pachniało miętą
przez otwarte okna
prosto w objęcia bezgłośnej muzyki
umknął krajobraz połatany śniegiem
Lot dźwięków jak czarnych ptaków - niesamowity obraz.
Cienie z martwych klawiszy i ostatni wers - te trzy metafory naprawdę mocno działają na moją wyobraźnię.
Smutek po pełnych chwilach.
:kofe:

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: sonata na cztery ręce

#16 Post autor: ajw » 02 lip 2016, 12:02

Czytałam ten wiersz wielokrotnie i za każdym razem robił na mnie ogromne wrażenie. Ma moc. Myślę, że to Twój najlepszy wiersz, który do tej pory miałam okazję czytać. Ma w sobie coś mistycznego, coś co sprawia, że czuję podskórne drżenie. Słowa wchodzą w krwiobieg, krążą po ciele, wywołując reakcje. Piękne wzmocnienia w tym momencie :

uderzałeś w martwe klawisze
dźwięki odlatywały jak czarne ptaki


Jedno małe słowo, które bym zmieniła, bo nie pasuje do liryki wiersza to : wyłaziły. Zamieniłabym na wychodziły lub zastosowałabym frazę kiedy ciszę opuszczały cienie, ale to oczywiście drobiazg. Być może problem tkwi we mnie, a nie w wyrazie wyłaziły. Zrobisz to, co uznasz za słuszne, bo to Twój wiersz.
I tak uważam, że jest świetny.

Pozdrawiam :)

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: sonata na cztery ręce

#17 Post autor: AS... » 02 lip 2016, 12:51

nie podzielam Twoich zachwytów nad hmmm... wierszem
szczerze mówiąc pokpiłem i spłyciłem temat;
muzyka była ponad wszystkim
a ja za bardzo zapatrzyłem się na piękną Elizę...
w ten sposób tło wybiło się na plan pierwszy;
rzadko mi się przytrafia taki błąd
i trochę mi wstyd
że w dedykowanym tekście zamazałem obraz
osoby niezwykłej i wyjątkowej;

mówisz, że nie podoba Ci się słowo "wyłaziły";
to określenie ma pejoratywny charakter:
cienie były niepożądane, nie powinno ich być
a jednak wylazły, bo miałem świadomość
jaki dramat towarzyszy muzyce;
"wychodziły" jest dla mnie zbyt grzeczne..

miło, że wpadłaś
:)
pozdrawiam
:rosa:

Eka
dzięki za wizytę
:)
:rosa:

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: sonata na cztery ręce

#18 Post autor: ajw » 02 lip 2016, 13:45

Rozumiem i nic więcej nie mówię :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”