anastazja pisze:Wiem, to tylko sugestia

Nawet nie sugestia, czasami coś mnie kusi do adopcji, ale powinnam czynić to poza wzrokiem Autora.
Uściski.

anastazja pisze:Wiem, to tylko sugestia
No coś Ty! Eko - to dla mnie miłe, ze ktoś taki jak Ty czyta i chce pomóc, więc u mnie możesz przed moimi oczamieka pisze:Nawet nie sugestia, czasami coś mnie kusi do adopcji, ale powinnam czynić to poza wzrokiem Autora.
Uściski.
Bardzo się wzruszyła, tak płakała. Dzięki Alku.Alek Osiński pisze:Córci popłynie przynajmniej łezka, kiedy pyłek
platana wpadnie w oko
W tym miejscu zgadzam się z Tabakierą, dla mnie taka nieco podniosła dosłowność przerysowuje, a niewiele wnosi, stanowiąc jedynie szkielet czegoś co chce się powiedzieć/dopowiedzenie, w końcu użycie nazwy uczucia nie równa się jego wyrażeniu (w ramach ogólnych rozważań, bo wiem, że tego tekstu nie zmieniasz),tabakiera pisze: Wolę też unikać dosłownego nazywania uczuć, tęsknota aż bije z wiersza, więc pomyślałabym nad trzecim wersem.