rusek, ruska, ruski

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

rusek, ruska, ruski

#1 Post autor: refluks » 14 sie 2016, 20:22

Na szałtboksie po północy napisał karolek
„No i niestety Ruski zlali naszym tyłki”

ruski, ruska, ruskie.

Napisać czarnuch, żółtek, pedał, makaroniarz, lesba, pepik, angol, trans, żydek – podniesie się wrzask.
Ale pogardliwe określenie Rosjanina, Rosjanki i rosyjskiego może być.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: rusek, ruska, ruski

#2 Post autor: Gorgiasz » 14 sie 2016, 20:47

Masz rację refluksie, nie powinno się używać tego określenia, ale jest ono tak rozpowszechnione, że niestety najczęściej nie zwraca się już na to uwagi.

Awatar użytkownika
Koleś
Posty: 485
Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22

Re: rusek, ruska, ruski

#3 Post autor: Koleś » 14 sie 2016, 20:53

Ale "Ruski" nie jest pogardliwym określeniem Rosjanina, tak się mówiło (wcale nie pogardliwie) o Rusinach, gdy istniała Wielka Ruś. Czyli jest to nazwa Rusinów, a nie Rosjan. Powiedzenie "ruski rok" się wywodzi z tego okresu, a przecież nikt nie powie, że kogoś ono obraża.

Co prawda, jak ktoś tak nazwie Rosjanina, to jest określenie pejoratywne, ale raczej świadczy o ignorancji tego, który go używa w takim znaczeniu.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: rusek, ruska, ruski

#4 Post autor: Gorgiasz » 14 sie 2016, 21:02

Ale "Ruski" nie jest pogardliwym określeniem Rosjanina, tak się mówiło (wcale nie pogardliwie) o Rusinach, gdy istniała Wielka Ruś.
Owszem, kiedyś tak się mówiło i określenie to miało to znaczenie, o którym wspominasz. Ale słowa zmieniają znaczenia i chyba nie wątpisz, że przeważająca liczba osób, która je używa, nie ma pojęcia o jego historycznym znaczeniu.

Awatar użytkownika
Koleś
Posty: 485
Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22

Re: rusek, ruska, ruski

#5 Post autor: Koleś » 14 sie 2016, 21:08

Wiem, dlatego napisałem w czasie przeszłym.
Ważne, by ta wiedza dotarła do ludzi, bo będą się oburzać niesłusznie, gdy przeczytają o "wojnach ruskich" w jakiejś książce historycznej i będą próbowali zmieniać na, przykładowo, "wojny rosyjskie" w imię jakiejś poprawności politycznej, nie wiedząc nawet, że są w błędzie.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: rusek, ruska, ruski

#6 Post autor: refluks » 14 sie 2016, 22:01

Gorgiasz pisze: nie powinno się używać tego określenia, ale jest ono tak rozpowszechnione, że niestety najczęściej nie zwraca się już na to uwagi.
Podobnie jak określenia czarnuch, żółtek, pedał, makaroniarz, lesba, pepik, angol, trans, żydek, ale na nie zwraca się uwagę.
Jest nawet lęk, żeby ich nie używać.

Awatar użytkownika
Koleś
Posty: 485
Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22

Re: rusek, ruska, ruski

#7 Post autor: Koleś » 14 sie 2016, 22:23

refluks pisze:
Gorgiasz pisze: nie powinno się używać tego określenia, ale jest ono tak rozpowszechnione, że niestety najczęściej nie zwraca się już na to uwagi.
Podobnie jak określenia czarnuch, żółtek, pedał, makaroniarz, lesba, pepik, angol, trans, żydek, ale na nie zwraca się uwagę.
Jest nawet lęk, żeby ich nie używać.
Ja tam się tych słów nie boję. Czasami trzeba nazywać rzeczy po imieniu, przykładowo, nigdy nie zrezygnuję z "Murzyna" (chociaż słowa "czarnuch" czy "asfalt" już nie użyję), bo przez gardło mi nie przejdzie "afroamerykanin". Są jeszcze "szkopy" dość powszechnie używane, nawet w powojennych tekstach piosenek i w wierszach. Pepik, Angol, Żabojad, Makaroniarz itp. używam bez wyrzutów sumienia. Na nas na wschodzie mówią "Lachy" i podobno ma być to obraźliwe dla nas, a ja jakoś dziwnie nie czuję się obrażony.
Nie przesadzajmy z tą poprawnością polityczną, bo sami się ośmieszamy. Znam wielu gejów, którym nie przeszkadza słowo "pedał", ba, wielu tak siebie nazywa (Witkowski, czy ten polski aktor, który siedział w pierdlu za morderstwo, zapomniałem nazwiska). Trzeba spuścić trochę powietrza i z dystansem spojrzeć na siebie, wtedy takie niewinne słowa nie będą nam przeszkadzać. Wychodzi na to, że lepiej wiemy czy coś kogoś obraża od samych "obrażanych", a wymyślając nowe słowa paradoksalnie, jeszcze bardziej ich obrażamy (na przykład taki idiotyzm jak "sprawny inaczej" albo ten nieszczęsny "afroamerykanin").
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: rusek, ruska, ruski

#8 Post autor: tabakiera » 14 sie 2016, 23:36

Wielkie mi rzeczy, szczególnie gdy o sport chodzi. Z wielkiej litery napisał, ma szacunek.
To jednak co innego niż czarnuch czy pedał.
Rusek by się nie obraził, Refluks nie lubi Karolka i się czepia. :down:

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: rusek, ruska, ruski

#9 Post autor: refluks » 15 sie 2016, 10:36

tabakiera pisze:Rusek by się nie obraził
A skąd pewność ta?
tabakiera pisze:Refluks nie lubi Karolka i się czepia. :down:
refluks się nie czepia, już wcześniej na innych forach temat ten poruszał.
Jeśli ktoś jeszcze raz napisze, że ja karolka nie lubię, to mnie ruski rok popamięta.
Bo ja lubię karolka, tylko dla niego się tu loguję.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: rusek, ruska, ruski

#10 Post autor: tabakiera » 15 sie 2016, 11:41

Może nie pewność, bo pewności nigdy nie ma, ale znam wielu Rosjan i tak do nich czasem mówię. Nie obrażają się. :)

Ruskie pierogi to też obraźliwe?

Koleś sporo wyjaśnił. Nie przesadzajmy z tą delikatnością, bo z niepełnosprawnego robi się sprawnego inaczej. Czyli jak? :cha:

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”