ERROR

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: ERROR

#11 Post autor: Henryk VIII » 23 sie 2016, 20:30

Witaj,
jak dla mnie: pomysł ciekawy :smoker: - można rzec na czasie - error - zaszwankowało coś w komputerze niebieskim. Błąd rzeczywistości ... - jest w tym coś doprawdy... :kofe: Ja jestem na tak, przy czym bardziej za pierwszą wersją.
H8

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: ERROR

#12 Post autor: Mchuszmer » 24 sie 2016, 9:48

Prawda, Marcinie, czytałeś w innym miejscu, a druga wersja to właśnie Twoja propozycja (czyli minus dwie pierwsze strofki) :).
Dzięki, pozdrawiam!
Simon A.


Wasza Wysokość, dzięki i Tobie za pochylenie i podumanie. Miłego!
Ostatnio zmieniony 25 sie 2016, 14:07 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 1 raz.
mchusz, mchusz.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: ERROR

#13 Post autor: Hosanna » 25 sie 2016, 11:47

zaciekawił mnie chuć ogólnie się z nim nie zgadzam
choć rozumem dramat podmiotu który został uznany za błąd (... za echo ? jedynie?)
podoba mi sie wręcz filmowa scena jaką kreślisz
taki mikro filmik
dla mnie super

nie zgadzam się bo słów błąd zdaje się nacechowane odniesieniem do bardzo konkretnego celu
natomiast każda rzecz sama w sobie ma głęboki i taki sam jak inne sens
choć jego oczywistość widziana jest jedynie z punktu widzenia innych celów czasem nano - malutkich lub monstrualnie wielkich
lub wręcz całości

ludzie tyle rzeczy uważają za błąd których w ogóle nie rozumieją
z drugiej strony kamień w bucie i ziarenko piasku w prezerwatywie trzeba wyciągnąć

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: ERROR

#14 Post autor: Mchuszmer » 25 sie 2016, 14:05

Hej! Hosanno,
tak w ogóle, to zawsze podoba mi się
charakterystyczna wersyfikacja Twoich komentarzy :-)

Tak jak pisałem, wskazanie "błędu" zależy od definicji rzeczywistości, a ta jest subiektywna.
I wiesz, wątpię, czy w ogóle może tu wchodzić w grę kwestia zgadzania się lub nie z tym co piszesz
- wiersz nie głosi treści filozoficznych, ma jedynie ukazywać proste mechanizmy psychologiczne;
a jest rzecz jasna tak, jak piszesz, każdy element rzeczywistości oddziałuje z innymi na nieskończoność sposobów, które można interpretować, wartościować i odczuwać jak się tylko chce.
Możemy uznać, że to coś dla peela lub innych osób jest w szerszej perspektywie dobre. Rzeczywistość jest absolutnie zawsze bardziej skomplikowana i nieprzewidywalna, niż komukolwiek się wydaje, a przeciwne twierdzenie zakrawałoby na arogancję i warto próbować o tym pamiętać przy każdej utracie nadziei.
Ale każdy człowiek w danym punkcie egzystencji w coś wierzy, czegoś pragnie dla siebie i ma swój ogląd bardzo małego wycinka rzeczywistości ukierunkowany emocjonalnie.
I myślę, że akceptacja rzeczywistości zewnętrznej, a szczególnie nagłego zwrotu w jej oddziaływaniu na nas, nasze wyobrażenia i dążenia, odbywa się wpierw na poziomie emocjonalnym, nie dzięki filozoficznym rozważaniom i racjonalizacji. Dlatego choć peel na co dzień może się z nami zgadzać, to w tej sytuacji lirycznej, ponieważ o innych sensach zdarzenia/informacji jeszcze się nie przekonał, jego świat wewnętrzny ma raczej mocno... :-).

Dzięki za ciekawe przemyślenia, cieszy gdy wiersz do nich popchnie i skłoni do ich opisania,
a lubię czytać Twoje wpisy, które są chwilami jak proza poetycka :-).
Pozdrowienia!
mchusz, mchusz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”