Choć przecież Wiatrochroń.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Choć przecież Wiatrochroń.

#1 Post autor: Karma » 29 sie 2016, 12:07

Z cyklu: Nieobecność.



Tracę czucie w obu dłoniach.

To nie tak, że do tej pory mogłem nimi
swobodnie dyrygować, czy chociażby
dawkować im swoją obecność.
Zawsze wyczuwały oparcie
instynktownie,
bez pomocy z wewnątrz zdrapywały piasek,
zostawiając odrobinkę pod paznokciami
- na wszelki wypadek.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#2 Post autor: alchemik » 29 sie 2016, 12:50

Dłonie nie tylko jako narzędzie. jako podparcie, ochrona przed zewnętrzem. Jako broń.
Dłonie nie jako przedłużenie świadomości, a raczej reakcji automatycznych, instynktownych.
Dłonie w tym wierszu są bardzo ciekawą metaforą, ciekawą i obszerną.
Dłonie to czucie, to dotyk, również intymny
Ciekawa puenta.
Piasek, brud za paznokciami, jako coś cennego, własnego, kiedy traci się wszystko pozostałe.
A kiedy traci się czucie w dłoniach, to w rozumieniu tego wiersza staje się nagim przed światem.
I nic nie chroni, choćby przed wiatrem.

Jak zwykle z zainteresowaniem i z przyjemnością.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#3 Post autor: Karma » 29 sie 2016, 13:04

Kiedy wiatr wieje w oczy, wystarczy je zamknąć.
Albo nosić okulary - jak ja - wtedy łatwiej.
Niech już nawet będą przeciwsłoneczne, żeby ukryć brak wzroku.

Dzięki Jorguś.
Jagoda Mornacka.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#4 Post autor: Marcin Sztelak » 29 sie 2016, 15:25

Czyli całkowity brak obrony przed światem, czy jak to nazwiemy. Z drugiej strony niezbyt zależna od peela. Dobry wiersz, chociaż nieco inny niż zwykle, pewna prostota przekazu, co oczywiście nie jest zarzutem.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#5 Post autor: Karma » 29 sie 2016, 15:55

A otwieram się nieco, a co mi tam.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#6 Post autor: alchemik » 29 sie 2016, 16:11

Zawsze się otwierałeś. Tylko że robiłeś to w taki sposób, żeby mało kto zrozumiał.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#7 Post autor: Karma » 29 sie 2016, 16:23

Babilon nie jest godzien poznać wszystkich tajemnic - jak mawiał Brylewski :)
Jagoda Mornacka.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#8 Post autor: Alek Osiński » 30 sie 2016, 15:54

Bardzo ładnie, subtelnie ujęte, chociaż jak spojrzeć
całościowo, to sprawia wrażenie fragmentu wyjętego
z większej konstrukcji. A może to rzeczywiście epizod
większego dzieła?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#9 Post autor: Karma » 30 sie 2016, 20:25

Cykl, więc nie dziw Alku.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Choć przecież Wiatrochroń.

#10 Post autor: eka » 20 wrz 2016, 20:17

Rozdzielenie kompetencji bardzo lirycznie przedstawione.
Peel - czucie i rosnąca autonomia dłoni. Tracenie czucia jest zapewne efektem wzmagania się stanu nieobecności.
Osamotnione dłonie, na szczęście instynktownie robią swoje, zdrapują piach z oczu, (wiatr nim w oczy) ale na wszelki wypadek, ziarnka pamięci zatrzymują, jak szczepionkę.
Tytuł mi niszczy interpretację.
Wiatrochron - wiadomo. To mogą być dłonie. Ale przecież chronią.
Ciekawe.
Choć chronią, obecność dopada?
:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”