Krem z porów
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Krem z porów
Zmierzch przez okno nadpływa,
srebrna przędza
wyłania się z ram.
Taki świat, taki wieczór.
To raz stoję, to siedzę
ciągle sam.
Czekam z pewną obawą,
bo za oknem rozbłyski
niebo tną.
Obiecaną potrawę,
jak poeta spisuję,
siekam por.
Pora roku zdradliwa.
Znowu grzmot się odzywa.
Czy nadejdziesz w ulewie,
gwiazdy otrząśniesz
z siebie
kroplami na próg?
W maśle pory podduszam,
ziemniak w kostkę
wkrojony,
chwilę czekam.
Teraz tylko
bulion i mleko.
Trochę gęstej śmietany,
wszystko już zmiksowane,
a zielona pietruszka
na wierzchu.
Czy to danie poruszy?
To dylemat.
Wciąż mi ciężko na duszy.
Ciebie nie ma.
Czas zapalić już świece.
Szampan w lodzie
się chłodzi.
Godzin przeszłych
nie potrafię policzyć
przecież.
Na co liczę, noc płynie,
ciągle pustka.
Tylko ja i twój duch
przy pianinie.
Nagle,
do drzwi się rzucam.
Spieszny krok.
Słuch mnie chyba nie myli.
Jakże w porę.
Puk, puk?
srebrna przędza
wyłania się z ram.
Taki świat, taki wieczór.
To raz stoję, to siedzę
ciągle sam.
Czekam z pewną obawą,
bo za oknem rozbłyski
niebo tną.
Obiecaną potrawę,
jak poeta spisuję,
siekam por.
Pora roku zdradliwa.
Znowu grzmot się odzywa.
Czy nadejdziesz w ulewie,
gwiazdy otrząśniesz
z siebie
kroplami na próg?
W maśle pory podduszam,
ziemniak w kostkę
wkrojony,
chwilę czekam.
Teraz tylko
bulion i mleko.
Trochę gęstej śmietany,
wszystko już zmiksowane,
a zielona pietruszka
na wierzchu.
Czy to danie poruszy?
To dylemat.
Wciąż mi ciężko na duszy.
Ciebie nie ma.
Czas zapalić już świece.
Szampan w lodzie
się chłodzi.
Godzin przeszłych
nie potrafię policzyć
przecież.
Na co liczę, noc płynie,
ciągle pustka.
Tylko ja i twój duch
przy pianinie.
Nagle,
do drzwi się rzucam.
Spieszny krok.
Słuch mnie chyba nie myli.
Jakże w porę.
Puk, puk?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Krem z porów
Kulinarnie, chociaż czy krem z porów pasuje do szampana pod lodem - oto jest tajemnica wszechświata
Dość żartobliwe podejście i do tematu i do liryzmu, podoba się
Pozdrawiam

Dość żartobliwe podejście i do tematu i do liryzmu, podoba się

Pozdrawiam

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Krem z porów
Pory z mlekiem i śmietaną? To musi być okropne;)
fajny wiersz, zabawny, chociaż z nutką nostalgii,
taki trochę w klimacie "Kabaretu Starszych Panów"
Pozdro
fajny wiersz, zabawny, chociaż z nutką nostalgii,
taki trochę w klimacie "Kabaretu Starszych Panów"
Pozdro
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Krem z porów
Chodzi o zupę-krem z porów, Alku. Sorry, że się tak wcinam, ale to smaczna zupa jest.Alek Osiński pisze:Pory z mlekiem i śmietaną? To musi być okropne
Do alchemika:
Ciekawie przedstawione oczekiwanie na miłą sercu osobę.
Pozdrawiam

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Krem z porów
A ja pomyślałem o trzech znaczeniach porów, dwóch użyłeś w wierszu (warzywa i czas),
trzecie jest w skórze i krem miał się z tych porów wydostawać,
wydało mi sie to nierozsądne, lepiej już wcierać krem w pory.
Wtedy dopiero przeczytałem wiersz
i się spodobał.
Już myślałem, że peel musiał najeść się sam, przykro sie zrobiło,
może burza zatrzymała, ale szczęśliwie nie.
Zdążyła na krem z pora w porę.
No i jej podobało się?
trzecie jest w skórze i krem miał się z tych porów wydostawać,
wydało mi sie to nierozsądne, lepiej już wcierać krem w pory.
Wtedy dopiero przeczytałem wiersz
i się spodobał.
Już myślałem, że peel musiał najeść się sam, przykro sie zrobiło,
może burza zatrzymała, ale szczęśliwie nie.
Zdążyła na krem z pora w porę.
No i jej podobało się?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Krem z porów
Pory, pory, pory, Leszku.
Krem na nie nie pomaga w porę, a właściwie nie w porę, bo za późno, taka pora.
Pora taka czyli czas. Prze i prze do przodu. Nie ma szans, aby porwać się na porę zmierzchu.
Przynajmniej spécialité de la maison, soupe à la crème aux poireaux, przez żołądek do serca, a te jest metaforyczne, czyli chodzi o duszę.
Uczcijmy ją w porę dobrym daniem.
Alek, zapewniam, że smaczne.
Krem na nie nie pomaga w porę, a właściwie nie w porę, bo za późno, taka pora.
Pora taka czyli czas. Prze i prze do przodu. Nie ma szans, aby porwać się na porę zmierzchu.
Przynajmniej spécialité de la maison, soupe à la crème aux poireaux, przez żołądek do serca, a te jest metaforyczne, czyli chodzi o duszę.
Uczcijmy ją w porę dobrym daniem.
Alek, zapewniam, że smaczne.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Krem z porów
Podoba mi się połączenie smaku białego z rymem, jest super, co prawda w pewnych miejscach musiałam przystanąć, ale to szczegół.
Stworzyłeś fajny obraz, Lucile powinna to uchwycić na płótnie... stęskniony poeta, wsłuchany w odgłos kroków, za oknem budzą się żywioły, a jej nie ma. Oczekiwanie. Niepewność.
Brawo, Jerzyk.
Pozdrawiam.elka.
Stworzyłeś fajny obraz, Lucile powinna to uchwycić na płótnie... stęskniony poeta, wsłuchany w odgłos kroków, za oknem budzą się żywioły, a jej nie ma. Oczekiwanie. Niepewność.
Brawo, Jerzyk.
Pozdrawiam.elka.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Krem z porów
Zawsze, gdy widzę ten wiersz, czytam tytuł jako "krew z porów", ech.
Fajną melodię ma utwór, czyta się lekko i przyjemnie, tak jak pewnie miało być.
Pozdrawiam
Patka
Fajną melodię ma utwór, czyta się lekko i przyjemnie, tak jak pewnie miało być.
Pozdrawiam
Patka
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Krem z porów
Lekko i apetycznie.
Piszesz:"Tylko ja i twój duch
przy pianinie." -- mniam!
h8
Piszesz:"Tylko ja i twój duch
przy pianinie." -- mniam!

h8