będę walczyć

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: będę walczyć

#11 Post autor: Hosanna » 10 wrz 2016, 17:57

alchemiku Jurku ja wierzę w świat bardziej niż w siebie
dialektyka mniej mnie przekonuje niż rodzaj symbiozy przeciwieństw taki trochę jin i jang albo lepiej wybuch
musisz iść naraz we wszystkie przeciwstawne strony zachowując jedność i pozwalając się im sobą karmić zjadać nawzajem w rzeczywistości bowiem wyjadany jest środek który pozostaje pusty a ty jak powierzchnia balonu lub świat po wybuchu rozszerzasz się cała powierzchnią
dlatego uwodzi mnie pod wieloma względami buddyzm mówiący o pustce i o drodze środka
a pytałam co sądzisz o koncepcjach Prigogina bo dla mnie to byli jest punkt zadziwienia
jak to mozliwe że chaos może produkować złożone struktury wysoce uporządkowane
ale to dokładnie obrazuje moje myślenie i odczuwanie
że jest symbioza przypadku i porządku
napisałam ze wierzę bardziej w świat niż w siebie
świat wyprodukował instynkt także u samców i to jest ok
ale człowiek który zrezygnował z ewolucji biologicznej której służy instynkt
a ewolucja kulturowa domaga się innej relacji między kobietą i mężczyzną niż tylko zapłonić i odejść
ta relacja już jest prawie niemożliwa (antykoncepcja, aborcja, spadek ilości i żywotności plemników itp)
mężczyzna i kobieta muszą zapładniać się inaczej , głębiej , psychicznie w oparciu o potęgę instynktu biologicznego
ewolucja fizyczna, chemiczna, biologiczna a teraz kulturowa czy umysłowa mają inne pola działania
mężczyzna jest od zapładniania ale teraz chyba bardziej duszy serca czy ducha - oczywiście skoro ma działać na energii meskeij to musi korzystać z kanału czy drogi dostępu biologicznego ale na biologicznym kończyć się nie powinno
taka postawa natomiast ma sens gdy faktycznie polujesz i zapładniasz i kobieta rodzi dziecko
wtedy dziecko uzasadnia szeroki front działań zapłodnieniowych
rozpisałam się i to nie ma temat tylko w dygresji do przykładu ale niech już zostanie
a co do uwodzenia to oczywiście kobiety tez polują ale czy ryba poluje na rybaka ?

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: będę walczyć

#12 Post autor: Henryk VIII » 10 wrz 2016, 18:05

Witaj,
po pierwsze, to wielkie :bravo: za te oto słowa:" chaos to wspólnota różnych porządków" - uważam, że to właśnie one przydają największej filozoficzności całemu utworowi :smoker: - jednak w tej sytuacji upominać się o jakąkolwiek korektę utworu byłoby niedorzecznością. Ale i też sam tekst, przynajmniej w tej odsłonie, w jakiej go czytam, nie wymaga poprawek. Powiem krótko zatem - jest super , oby więcej takich wierszy!
h8

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: będę walczyć

#13 Post autor: Hosanna » 10 wrz 2016, 18:38

Henruku dla mnie to było takie olśnienie
ja fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają - gdy ja domagałam się by służyły mnie
dla tego druga ważną rzecz w wierszu według mnie to to że piękno nas z siebie wyprowadza
w zachwycie wychodzimy z siebie
możemy spojrzeć przez chwilę spoza siebie na te różne porządki
i wtedy wszystko zdaje się mieć większy sens
cieszę się że filozofia czy idea wiersza jest Ci bliska

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: będę walczyć

#14 Post autor: alchemik » 10 wrz 2016, 19:15

Hosanno, filozofia drogi, Tao Te Ching, w gruncie rzeczy jest rodzajem duchowej dialektyki, tylko że nie podzielonej na elementy przeciwstawne, bowiem yin i yang zawierają się w jedności, przepływając z jednego stanu w drugi, nie naruszając równowagi Tao.
Posiadamy więc w sobie oba pierwiastki i żeński i męski.
Co do teorii chaosu. Matematyka potwierdza niestałość stanów chaotycznych.
Życie jest przykładem odwracania entropii. Owszem chwilowo tylko, na jakiś czas.
A więc porządek wyłania się z chaosu.
Niestety, głównie jest na odwrót.

Czy piękno jest obiektywne?
Kiedyś czytałem o próbach przyporządkowania estetyki.
Zgadzam się jednak, że piękno potrafi porwać, zauroczyć.

Powiadają jednak, że szatan, Lucyfer ma przepiękną twarz.
Ale to właśnie piękno, jego poczucie, sprawia, że tworzymy sztukę.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: będę walczyć

#15 Post autor: Hosanna » 10 wrz 2016, 19:59

alchemiku
ja mam w kwestii piękna stosunkową jasność

piękno nie jest nigdy na zewnątrz

jest to rodzajem pozytywnego rezonansu człowieka, z jakimś innym elementem
to może być zachód słońca, atrakcyjna kobieta/ mężczyzna , godne podziwu zachowanie , kwiat, dzieło sztuki
ale jeden warunek
wywołują rezonans i jest on przyjemny
czemu wywołują to osobna kwestia i może niejeden mechanizm (wiele rzeczy początkowo wrzucamy do jednego worka)

tak więc ta sama rzecz w jednym ten rezonans wywoła a w innym nie lub wręcz dysonans

na wschodzie mawiają ze piękno jest w oku patrzącego i to mi pasuje
bo klucz do owego rezonansu jest w istocie doznającej
:)

Inna sprawa
może się zdarzyć że ów rezonans wywoła np ponętne ciało złej w środku kobiety
pomimo że kobieta jest zła jej geny wciąż dają szansę na znakomita krzyżówkę genetyczną bo może być nosicielka dobrych genów

a entropia mnie przeraża bo jej dotyk mnie zniszczy nawet jesli przyczyniła się do mojego także powstania :) więc się jej boje
ale jak napisałam ufam światu
zawdzięczam mu .. wszystko
(jestem niewierząca ale wierzący może tu rozumieć do pewnego stopnia boga jako świat)

:)

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: będę walczyć

#16 Post autor: Marcin Sztelak » 10 wrz 2016, 22:15

Wiesz, nie mam nic do powiedzenia na temat treści, bo się zwyczajnie zgadzam. Może dorzuciłbym trochę szczegółów, ale bardziej w formie wiersza. Pomyślę...

Pozdrawiam.

karolek

Re: będę walczyć

#17 Post autor: karolek » 10 wrz 2016, 22:17

Pokrzepiający twój wiersz,

pozdrawiam

:kwiat:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: będę walczyć

#18 Post autor: Henryk VIII » 10 wrz 2016, 22:37

Hosanno,
piszesz : " fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają " - to brzmi również jak cudny ( ale i straszliwy), nie każdemu darowany, wręcz boski poemat - to jest jak coś, co można by nazwać łaską doświadczenia transcendencji . Gest Boga w kierunku człowieka?
Coś podobnego mam też na własnym koncie , choć ciut odmiennego rodzaju - marzenie , by napisać o czymś ważnym ( o sacrum) , zdawało mi się być poza obrębem mej sztuki ( zdawało mi się, że nie mam prawa pisać akurat ja na ten temat) - wyobraź sobie naraz przedziwny impuls, a potem moja ręka napisała całą, zupełnie przyzwoitą zwrotkę ( potem już resztę uzupełnił rozum) , lecz możesz sobie wyobrazić to niewyobrażalne zdumienie - to primo, a duo - ten irracjonalny strach - że COŚ/ KTOŚ - że... nie tylko ma wgląd w nasze myśli, ale i JESZCE INTELIGENTNIE I ARTYSTYCZNIE tym umie... sterować i to tak bosko mądrze, tak piekielnie konkretnie .... :smoker:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: będę walczyć

#19 Post autor: Hosanna » 11 wrz 2016, 11:46

Marcinie :)
nie wystarczy się zgadzać bo wiedza ma nieskończone poziomy głębi - to trzeba przeżyć. Intelekt dostarcza tylko trochę wiedzy. Podświadomość i ciało dają ogrom informacji poprzez przeżycie.Ale sowa działając jak ilony obrazy też mogą tam dotrzeć i działać.
Sztuka daje możność wchodzenia we wszystko głębiej
Jestem bardzo ciekawa co napiszesz ... wierszem ?

karolek:) ;) ;)
ja tez odczuwam to jako optymistyczne choć optymizm kojarzy mi się z życzeniowym różowym myśleniem na skutek amerykańskiej poradnikowej mody. Przecież JEST korzystna dla nas strona świata , która nam sprzyja i ja trzeba wybierać. Jak jagody. Sa trujące i dobre. I nie chodzi o to żeby kolorować trujące na dobre ani niedojrzale na dojrzałe ale aby uczyć się znajdować PRAWDZIWE DOBRE i potem go celebrować, wspierać i pobierać wsparcie
więc dla mnie to jest pozytywne w tym realistycznym sensie
dlatego się dzielę i cieszę się że tak czujesz :)


Henryku :)
dobrze być w dobrych rękach :) ;) ;) :) ;)

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: będę walczyć

#20 Post autor: Marcin Sztelak » 13 wrz 2016, 16:49


ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”