będę walczyć
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: będę walczyć
alchemiku Jurku ja wierzę w świat bardziej niż w siebie
dialektyka mniej mnie przekonuje niż rodzaj symbiozy przeciwieństw taki trochę jin i jang albo lepiej wybuch
musisz iść naraz we wszystkie przeciwstawne strony zachowując jedność i pozwalając się im sobą karmić zjadać nawzajem w rzeczywistości bowiem wyjadany jest środek który pozostaje pusty a ty jak powierzchnia balonu lub świat po wybuchu rozszerzasz się cała powierzchnią
dlatego uwodzi mnie pod wieloma względami buddyzm mówiący o pustce i o drodze środka
a pytałam co sądzisz o koncepcjach Prigogina bo dla mnie to byli jest punkt zadziwienia
jak to mozliwe że chaos może produkować złożone struktury wysoce uporządkowane
ale to dokładnie obrazuje moje myślenie i odczuwanie
że jest symbioza przypadku i porządku
napisałam ze wierzę bardziej w świat niż w siebie
świat wyprodukował instynkt także u samców i to jest ok
ale człowiek który zrezygnował z ewolucji biologicznej której służy instynkt
a ewolucja kulturowa domaga się innej relacji między kobietą i mężczyzną niż tylko zapłonić i odejść
ta relacja już jest prawie niemożliwa (antykoncepcja, aborcja, spadek ilości i żywotności plemników itp)
mężczyzna i kobieta muszą zapładniać się inaczej , głębiej , psychicznie w oparciu o potęgę instynktu biologicznego
ewolucja fizyczna, chemiczna, biologiczna a teraz kulturowa czy umysłowa mają inne pola działania
mężczyzna jest od zapładniania ale teraz chyba bardziej duszy serca czy ducha - oczywiście skoro ma działać na energii meskeij to musi korzystać z kanału czy drogi dostępu biologicznego ale na biologicznym kończyć się nie powinno
taka postawa natomiast ma sens gdy faktycznie polujesz i zapładniasz i kobieta rodzi dziecko
wtedy dziecko uzasadnia szeroki front działań zapłodnieniowych
rozpisałam się i to nie ma temat tylko w dygresji do przykładu ale niech już zostanie
a co do uwodzenia to oczywiście kobiety tez polują ale czy ryba poluje na rybaka ?
dialektyka mniej mnie przekonuje niż rodzaj symbiozy przeciwieństw taki trochę jin i jang albo lepiej wybuch
musisz iść naraz we wszystkie przeciwstawne strony zachowując jedność i pozwalając się im sobą karmić zjadać nawzajem w rzeczywistości bowiem wyjadany jest środek który pozostaje pusty a ty jak powierzchnia balonu lub świat po wybuchu rozszerzasz się cała powierzchnią
dlatego uwodzi mnie pod wieloma względami buddyzm mówiący o pustce i o drodze środka
a pytałam co sądzisz o koncepcjach Prigogina bo dla mnie to byli jest punkt zadziwienia
jak to mozliwe że chaos może produkować złożone struktury wysoce uporządkowane
ale to dokładnie obrazuje moje myślenie i odczuwanie
że jest symbioza przypadku i porządku
napisałam ze wierzę bardziej w świat niż w siebie
świat wyprodukował instynkt także u samców i to jest ok
ale człowiek który zrezygnował z ewolucji biologicznej której służy instynkt
a ewolucja kulturowa domaga się innej relacji między kobietą i mężczyzną niż tylko zapłonić i odejść
ta relacja już jest prawie niemożliwa (antykoncepcja, aborcja, spadek ilości i żywotności plemników itp)
mężczyzna i kobieta muszą zapładniać się inaczej , głębiej , psychicznie w oparciu o potęgę instynktu biologicznego
ewolucja fizyczna, chemiczna, biologiczna a teraz kulturowa czy umysłowa mają inne pola działania
mężczyzna jest od zapładniania ale teraz chyba bardziej duszy serca czy ducha - oczywiście skoro ma działać na energii meskeij to musi korzystać z kanału czy drogi dostępu biologicznego ale na biologicznym kończyć się nie powinno
taka postawa natomiast ma sens gdy faktycznie polujesz i zapładniasz i kobieta rodzi dziecko
wtedy dziecko uzasadnia szeroki front działań zapłodnieniowych
rozpisałam się i to nie ma temat tylko w dygresji do przykładu ale niech już zostanie
a co do uwodzenia to oczywiście kobiety tez polują ale czy ryba poluje na rybaka ?
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: będę walczyć
Witaj,
po pierwsze, to wielkie
za te oto słowa:" chaos to wspólnota różnych porządków" - uważam, że to właśnie one przydają największej filozoficzności całemu utworowi
- jednak w tej sytuacji upominać się o jakąkolwiek korektę utworu byłoby niedorzecznością. Ale i też sam tekst, przynajmniej w tej odsłonie, w jakiej go czytam, nie wymaga poprawek. Powiem krótko zatem - jest super , oby więcej takich wierszy!
h8
po pierwsze, to wielkie


h8
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: będę walczyć
Henruku dla mnie to było takie olśnienie
ja fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają - gdy ja domagałam się by służyły mnie
dla tego druga ważną rzecz w wierszu według mnie to to że piękno nas z siebie wyprowadza
w zachwycie wychodzimy z siebie
możemy spojrzeć przez chwilę spoza siebie na te różne porządki
i wtedy wszystko zdaje się mieć większy sens
cieszę się że filozofia czy idea wiersza jest Ci bliska
ja fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają - gdy ja domagałam się by służyły mnie
dla tego druga ważną rzecz w wierszu według mnie to to że piękno nas z siebie wyprowadza
w zachwycie wychodzimy z siebie
możemy spojrzeć przez chwilę spoza siebie na te różne porządki
i wtedy wszystko zdaje się mieć większy sens
cieszę się że filozofia czy idea wiersza jest Ci bliska
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: będę walczyć
Hosanno, filozofia drogi, Tao Te Ching, w gruncie rzeczy jest rodzajem duchowej dialektyki, tylko że nie podzielonej na elementy przeciwstawne, bowiem yin i yang zawierają się w jedności, przepływając z jednego stanu w drugi, nie naruszając równowagi Tao.
Posiadamy więc w sobie oba pierwiastki i żeński i męski.
Co do teorii chaosu. Matematyka potwierdza niestałość stanów chaotycznych.
Życie jest przykładem odwracania entropii. Owszem chwilowo tylko, na jakiś czas.
A więc porządek wyłania się z chaosu.
Niestety, głównie jest na odwrót.
Czy piękno jest obiektywne?
Kiedyś czytałem o próbach przyporządkowania estetyki.
Zgadzam się jednak, że piękno potrafi porwać, zauroczyć.
Powiadają jednak, że szatan, Lucyfer ma przepiękną twarz.
Ale to właśnie piękno, jego poczucie, sprawia, że tworzymy sztukę.
Posiadamy więc w sobie oba pierwiastki i żeński i męski.
Co do teorii chaosu. Matematyka potwierdza niestałość stanów chaotycznych.
Życie jest przykładem odwracania entropii. Owszem chwilowo tylko, na jakiś czas.
A więc porządek wyłania się z chaosu.
Niestety, głównie jest na odwrót.
Czy piękno jest obiektywne?
Kiedyś czytałem o próbach przyporządkowania estetyki.
Zgadzam się jednak, że piękno potrafi porwać, zauroczyć.
Powiadają jednak, że szatan, Lucyfer ma przepiękną twarz.
Ale to właśnie piękno, jego poczucie, sprawia, że tworzymy sztukę.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: będę walczyć
alchemiku
ja mam w kwestii piękna stosunkową jasność
piękno nie jest nigdy na zewnątrz
jest to rodzajem pozytywnego rezonansu człowieka, z jakimś innym elementem
to może być zachód słońca, atrakcyjna kobieta/ mężczyzna , godne podziwu zachowanie , kwiat, dzieło sztuki
ale jeden warunek
wywołują rezonans i jest on przyjemny
czemu wywołują to osobna kwestia i może niejeden mechanizm (wiele rzeczy początkowo wrzucamy do jednego worka)
tak więc ta sama rzecz w jednym ten rezonans wywoła a w innym nie lub wręcz dysonans
na wschodzie mawiają ze piękno jest w oku patrzącego i to mi pasuje
bo klucz do owego rezonansu jest w istocie doznającej

Inna sprawa
może się zdarzyć że ów rezonans wywoła np ponętne ciało złej w środku kobiety
pomimo że kobieta jest zła jej geny wciąż dają szansę na znakomita krzyżówkę genetyczną bo może być nosicielka dobrych genów
a entropia mnie przeraża bo jej dotyk mnie zniszczy nawet jesli przyczyniła się do mojego także powstania
więc się jej boje
ale jak napisałam ufam światu
zawdzięczam mu .. wszystko
(jestem niewierząca ale wierzący może tu rozumieć do pewnego stopnia boga jako świat)

ja mam w kwestii piękna stosunkową jasność
piękno nie jest nigdy na zewnątrz
jest to rodzajem pozytywnego rezonansu człowieka, z jakimś innym elementem
to może być zachód słońca, atrakcyjna kobieta/ mężczyzna , godne podziwu zachowanie , kwiat, dzieło sztuki
ale jeden warunek
wywołują rezonans i jest on przyjemny
czemu wywołują to osobna kwestia i może niejeden mechanizm (wiele rzeczy początkowo wrzucamy do jednego worka)
tak więc ta sama rzecz w jednym ten rezonans wywoła a w innym nie lub wręcz dysonans
na wschodzie mawiają ze piękno jest w oku patrzącego i to mi pasuje
bo klucz do owego rezonansu jest w istocie doznającej

Inna sprawa
może się zdarzyć że ów rezonans wywoła np ponętne ciało złej w środku kobiety
pomimo że kobieta jest zła jej geny wciąż dają szansę na znakomita krzyżówkę genetyczną bo może być nosicielka dobrych genów
a entropia mnie przeraża bo jej dotyk mnie zniszczy nawet jesli przyczyniła się do mojego także powstania

ale jak napisałam ufam światu
zawdzięczam mu .. wszystko
(jestem niewierząca ale wierzący może tu rozumieć do pewnego stopnia boga jako świat)

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: będę walczyć
Wiesz, nie mam nic do powiedzenia na temat treści, bo się zwyczajnie zgadzam. Może dorzuciłbym trochę szczegółów, ale bardziej w formie wiersza. Pomyślę...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: będę walczyć
Hosanno,
piszesz : " fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają " - to brzmi również jak cudny ( ale i straszliwy), nie każdemu darowany, wręcz boski poemat - to jest jak coś, co można by nazwać łaską doświadczenia transcendencji . Gest Boga w kierunku człowieka?
Coś podobnego mam też na własnym koncie , choć ciut odmiennego rodzaju - marzenie , by napisać o czymś ważnym ( o sacrum) , zdawało mi się być poza obrębem mej sztuki ( zdawało mi się, że nie mam prawa pisać akurat ja na ten temat) - wyobraź sobie naraz przedziwny impuls, a potem moja ręka napisała całą, zupełnie przyzwoitą zwrotkę ( potem już resztę uzupełnił rozum) , lecz możesz sobie wyobrazić to niewyobrażalne zdumienie - to primo, a duo - ten irracjonalny strach - że COŚ/ KTOŚ - że... nie tylko ma wgląd w nasze myśli, ale i JESZCE INTELIGENTNIE I ARTYSTYCZNIE tym umie... sterować i to tak bosko mądrze, tak piekielnie konkretnie ....
piszesz : " fizycznie POCZUŁAM jak piękno wywabia mnie z siebie samej i zdolna jestem dostrzec coś więcej niż ja sama i to co służy mnie
te różne porządki z tego samego poziomu i w różnych skalach
i jak one wspólnie pulsują, odżywiają się , dopełniają i zjadają " - to brzmi również jak cudny ( ale i straszliwy), nie każdemu darowany, wręcz boski poemat - to jest jak coś, co można by nazwać łaską doświadczenia transcendencji . Gest Boga w kierunku człowieka?
Coś podobnego mam też na własnym koncie , choć ciut odmiennego rodzaju - marzenie , by napisać o czymś ważnym ( o sacrum) , zdawało mi się być poza obrębem mej sztuki ( zdawało mi się, że nie mam prawa pisać akurat ja na ten temat) - wyobraź sobie naraz przedziwny impuls, a potem moja ręka napisała całą, zupełnie przyzwoitą zwrotkę ( potem już resztę uzupełnił rozum) , lecz możesz sobie wyobrazić to niewyobrażalne zdumienie - to primo, a duo - ten irracjonalny strach - że COŚ/ KTOŚ - że... nie tylko ma wgląd w nasze myśli, ale i JESZCE INTELIGENTNIE I ARTYSTYCZNIE tym umie... sterować i to tak bosko mądrze, tak piekielnie konkretnie ....

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: będę walczyć
Marcinie 
nie wystarczy się zgadzać bo wiedza ma nieskończone poziomy głębi - to trzeba przeżyć. Intelekt dostarcza tylko trochę wiedzy. Podświadomość i ciało dają ogrom informacji poprzez przeżycie.Ale sowa działając jak ilony obrazy też mogą tam dotrzeć i działać.
Sztuka daje możność wchodzenia we wszystko głębiej
Jestem bardzo ciekawa co napiszesz ... wierszem ?
karolek:)

ja tez odczuwam to jako optymistyczne choć optymizm kojarzy mi się z życzeniowym różowym myśleniem na skutek amerykańskiej poradnikowej mody. Przecież JEST korzystna dla nas strona świata , która nam sprzyja i ja trzeba wybierać. Jak jagody. Sa trujące i dobre. I nie chodzi o to żeby kolorować trujące na dobre ani niedojrzale na dojrzałe ale aby uczyć się znajdować PRAWDZIWE DOBRE i potem go celebrować, wspierać i pobierać wsparcie
więc dla mnie to jest pozytywne w tym realistycznym sensie
dlatego się dzielę i cieszę się że tak czujesz
Henryku
dobrze być w dobrych rękach


nie wystarczy się zgadzać bo wiedza ma nieskończone poziomy głębi - to trzeba przeżyć. Intelekt dostarcza tylko trochę wiedzy. Podświadomość i ciało dają ogrom informacji poprzez przeżycie.Ale sowa działając jak ilony obrazy też mogą tam dotrzeć i działać.
Sztuka daje możność wchodzenia we wszystko głębiej
Jestem bardzo ciekawa co napiszesz ... wierszem ?
karolek:)


ja tez odczuwam to jako optymistyczne choć optymizm kojarzy mi się z życzeniowym różowym myśleniem na skutek amerykańskiej poradnikowej mody. Przecież JEST korzystna dla nas strona świata , która nam sprzyja i ja trzeba wybierać. Jak jagody. Sa trujące i dobre. I nie chodzi o to żeby kolorować trujące na dobre ani niedojrzale na dojrzałe ale aby uczyć się znajdować PRAWDZIWE DOBRE i potem go celebrować, wspierać i pobierać wsparcie
więc dla mnie to jest pozytywne w tym realistycznym sensie
dlatego się dzielę i cieszę się że tak czujesz

Henryku

dobrze być w dobrych rękach





-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: będę walczyć
Proszę bardzo Hosanno
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 22171.html
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 22171.html