kolacja pod stołem
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
kolacja pod stołem
w czasie kolacji ze stołu spada
plasterek sera nikt się nie schyla
to znaczy to może znaczyć że w domu
jest co najmniej jeden nienajedzony pies
albo twoje wyposzczone ręce tak drżą
dobrze wychowani coraz głośniej rozmawiają
uprzejmie o niczym kiedy wstajesz milkną
dłonie schowane w kieszeniach marynarki
łapczywie łuskają pestki słonecznika
tylko tak możesz zabrać je ze sobą
plasterek sera nikt się nie schyla
to znaczy to może znaczyć że w domu
jest co najmniej jeden nienajedzony pies
albo twoje wyposzczone ręce tak drżą
dobrze wychowani coraz głośniej rozmawiają
uprzejmie o niczym kiedy wstajesz milkną
dłonie schowane w kieszeniach marynarki
łapczywie łuskają pestki słonecznika
tylko tak możesz zabrać je ze sobą
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: kolacja pod stołem
Podobają mi się twoje wariacje przyczynowoskutkowe, kiedy zwykłe obrazy znaczą cokolwiek innego, może zwykłego, albo nie.
W tym natłoku myśli zdarza się czasem słowo, jak choćby wyposzczone, i kieruje myśli czytelnika na inny rodzaj postu, inny rodzaj potrzeb.
I nienajedzony pies. Przy stole, a pod stołem.
Zastanawiam się nad metaforą pestek slonecznika, zawzięcie łuskanych w ukryciu kieszeni.
I myślę, że to mysli niewypowiedziane, które chcesz ze sobą zabrać, bo nie nadają się do wypowiedzenia przy tym stole.
Point, masz manierę pisania wszystkiego w bloku.
To nie wygląda zbyt ciekawie mimo ciekawej treści.
Nie próbujesz ułatwiać odbiorcom czytania.
J.E.S.
W tym natłoku myśli zdarza się czasem słowo, jak choćby wyposzczone, i kieruje myśli czytelnika na inny rodzaj postu, inny rodzaj potrzeb.
I nienajedzony pies. Przy stole, a pod stołem.
Zastanawiam się nad metaforą pestek slonecznika, zawzięcie łuskanych w ukryciu kieszeni.
I myślę, że to mysli niewypowiedziane, które chcesz ze sobą zabrać, bo nie nadają się do wypowiedzenia przy tym stole.
Point, masz manierę pisania wszystkiego w bloku.
To nie wygląda zbyt ciekawie mimo ciekawej treści.
Nie próbujesz ułatwiać odbiorcom czytania.
J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: kolacja pod stołem
... a Ty myślisz po kawałku czy an block?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: kolacja pod stołem
U mnie myśli rwą się czasami. Choć to nie gonitwa, tylko emocje.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: kolacja pod stołem
... a u mnie jest tak jak ze słowotokiem... jedna myśl implikuje obraz, ten obraz implikuje kolejną myśl ona kolejny obraz itd.........


- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: kolacja pod stołem
Tekst ciekawy. Psuje go zbita forma. Może inny zapis.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: kolacja pod stołem
... nikt nie bił formy 

- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: kolacja pod stołem
No tak, sama się zbiła 

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: kolacja pod stołem
Skoro w domu jest kilka nienajedzonych zwierząt (nie tylko jeden pies), trzeba trzymać pestki w kieszeni marynarki, inaczej się na nie rzucą.
Jeśli to pies ogrodnika, będzie warczał.
Ciekawe przerzutnie, dobrze oddany nastrój zakłopotania i udawania, że nic się nie dzieje.
Człowiek nieprzystosowany do takiej atmosfery faktycznie, może tylko wyjść. Syty nie zrozumie głodnego.
Jeśli to pies ogrodnika, będzie warczał.
Ciekawe przerzutnie, dobrze oddany nastrój zakłopotania i udawania, że nic się nie dzieje.
Człowiek nieprzystosowany do takiej atmosfery faktycznie, może tylko wyjść. Syty nie zrozumie głodnego.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: kolacja pod stołem
... dziękuję Ci za ten komentarz... 
