Epikryza

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Epikryza

#1 Post autor: eka » 01 lis 2016, 19:50

*
Przekartkowane lato kojarzy się w zgodzie
jedynie z kalendarzem; szczepienia ochronne
i komplikacje - powszednia część świata.

Na rdzawym biegunie, splecionym z jesienią
palcami chimer, mądrzejsi o milczenie,
stawiamy lampę oliwną. Chcesz światła?

Trudno będzie znieść jego tkankę otaczającą noc,
nie pomogą uciskowe opaski na ciemnościach.
Puls zwalnia... mów do mnie, otul ciepłem, a może

nie przegramy jednokrotnym zapisem; nawet jeśli
szron na skórze wilgoć w diamenty zamieni,
wiosną położę się obok ciebie na krze.

(to nic że pisklęta w nas
będą zbyt słabe aby obrócić ją w puch
)

elka

Re: Epikryza

#2 Post autor: elka » 01 lis 2016, 21:49

Zamyśliłam się nad tym wierszem. Tytuł pomaga zrozumieć.

Pięknie opisałaś nadzieję i strach.

Pozdrawiam.elka.

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: Epikryza

#3 Post autor: AS... » 01 lis 2016, 22:04

natychmiast skojarzyłem z innym wierszem
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zima- ... zda-247324
i o Twoim - tak jak o tamtym, napisanym przez zbuntowaną 17-latkę -
trudno mi będzie zapomnieć...
eka pisze:(to nic że pisklęta w nas
będą zbyt słabe aby obrócić ją w puch)
mistrzowska końcówka brzmi jak memento;
tysiące razy myślałem o chwili, w której oddychanie przestanie mieć sens
i tysiące moich myśli przetoczyło się nad Twoim wierszem;
bo z jednej strony wydaje mi się, że nie mamy wpływu na sny, na życie, na umieranie
a z drugiej - przekonany jestem o istnieniu jakiegoś pola, które jak grawitacja
łączy i porządkuje odległe i pozornie chaotyczne światy i sprawia
że nic nie jest pozbawione sensu, choć sprawy wyglądają beznadziejnie i źle...
utopiłaś mnie
:rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Epikryza

#4 Post autor: eka » 02 lis 2016, 10:54

elka pisze:Pięknie opisałaś nadzieję i strach.
:rosa:

AS... pisze: grawitacja
łączy i porządkuje odległe i pozornie chaotyczne światy i sprawia
że nic nie jest pozbawione sensu, choć sprawy wyglądają beznadziejnie i źle...
Może wszystko ma sens, AS...ie?

-----------------
Bardzo ciekawy ten wiersz Mirandy X z linka. Pokolenie, które w liryce reprezentuje, to pewność, że poezja ma się doskonale mimo narzekań 'starszych' ; D
Pozwolę sobie jej Zimę... tu wkleić. Mam nadzieję, że rozgryzę powiązania albo inni zechcą : )

Zima wypadła z gniazda

szybciej od własnych skorup. Podsłuchałam jak starzy
mówili: nie dożyje trzech króli, powieki
ma jeszcze zalepione, skrzydła nagie. Żarzy
się w nich skarga na ziemię. Zanim spłyną śniegi,

trzeba będzie doczytać wszystkie książki ślepym
siostrom ze starej szkoły. Mają długie palce,
wąskie paski na biodrach, smukłe witki wierzby,
które czuć znacznie mocniej, gdy słuchają starsze,

a lektor pomija wers. Ich wargi są małe,
zimne jak Antarktyka, ostre niczym sople
na domu suchej matki, gdy każda podaje
szybko rózgę następnej, potem pnie się po szkle.

Mężczyźni, zbierajcie chrust, zasuwajcie rygle,
aż odpadną wam palce. Aż całkiem wystygnie.

------------------
Dzięki za przychylność wobec Epikryzy, bardzo sobie cenię Twoje zdanie :jez:

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Re: Epikryza

#5 Post autor: Elunia » 02 lis 2016, 11:15

Lubię przerzutnie w wierszu, tylko byle nie przesadzić. :myśli:
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Epikryza

#6 Post autor: eka » 02 lis 2016, 11:41

Przesadziłam, tak?
Gdzieś drażnią? Bardzo proszę, odpowiedz, chcę być dobra w pisaniu.
:rosa:

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: Epikryza

#7 Post autor: witka » 02 lis 2016, 11:53

Co do Epikryzy - w moim przypadku ślusarze medycyny się pomylili, ta okazała się bezsilna.

Wiersz o chorobie miłości z cudownym wersem / jednym z najlepszych ostanio czytanych/
wiosną położę się obok ciebie na krze

Napisałem w wierszu do wnuczki, której narodzin chciałbym dożyć

wiosną zaczynają zamarzać pierwsze serca

czyżby podobne fale?

Serdecznie pozdrawiam.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Epikryza

#8 Post autor: eka » 02 lis 2016, 12:12

Brak mi słów.

Wodzie potrzebne zimno, sercu nie, ale jeśli wszystko płynie...
Trzymaj się.
--------------------
Dziękuję.

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Re: Epikryza

#9 Post autor: Elunia » 02 lis 2016, 21:46

Przekartkowane lato kojarzy się w zgodzie
jedynie z kalendarzem
szczepienia ochronne i komplikacje

powszednia część świata.

Na rdzawym biegunie, splecionym z jesienią
palcami chimer, mądrzejsi o milczenie,
stawiamy lampę oliwną.

Chcesz światła?

Trudno będzie znieść jego tkankę otaczającą noc,
nie pomogą uciskowe opaski założone na ciemność.

Puls zwalnia... mów do mnie, otul ciepłem,
a może nie przegramy jednokrotnym zapisem.

Nawet jeśli szron na skórze
wilgoć w diamenty zamieni
wiosną położę się obok ciebie na krze.

(to nic że pisklęta w nas
będą zbyt słabe aby obrócić ją w puch)

Ty masz swój styl, a ja tak czytam. Mam nadzieję, że nie uraziłam.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Epikryza

#10 Post autor: eka » 02 lis 2016, 22:06

:)
Dzięki Elu, że poświęciłaś czas na wiersz.
Uśmiecham się, bo w zasadzie napisałaś w moim stylu. Wiersze tzw. narracyjne to u mnie wyjątkowa okoliczność, ten jest drugim.
Ważnym, bardzo.
I dlatego, jeszcze raz serdecznie Ci dziękując, pozwolę sobie zostawić wersje autorską.
Nie pogniewasz się?

:rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”