"Kubek"

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

"Kubek"

#1 Post autor: Alicja Jonasz » 05 lis 2016, 21:10

Dostała go na czterdzieste urodziny i od początku przypadł jej do gustu. Na pierwszy rzut oka wyglądał zwyczajnie, wykonany z białego fajansu w kolorowe cętki nie wyróżniał się niczym szczególnym spośród innych kubków stojących w kuchennym kredensie, a jednak to właśnie po niego sięgnęła nazajutrz po urodzinowej imprezie. Już po pierwszym łyku kawy zauważyła różnicę, płyn smakował jakoś inaczej niż dotychczas, zdawał się być bardziej aromatyczny, bardziej wyrazisty w smaku, miał w sobie tę osobliwą nutkę goryczy, którą zapamiętuje się na całe życie, nutkę budzącą pragnienie powrotu. Piła z kubka coraz częściej, z jednej kawy dziennie awansowała do dwóch, później trzech, czterech, wkrótce przestała liczyć. Naczynie niczym róg obfitości napełniało się co chwilę cennym naparem, wprowadzając Marzannę w stan ekstazy.
- Nie za dużo tej kawy, kochanie? - zapytał kiedyś Heniek, jej drugi mąż. Odkąd dostał posadę w pewnej niemieckiej firmie produkującej zamki do drzwi, widywali się tylko w weekendy. W dni powszednie Heniek jeździł po kraju i zachwalał niezawodny produkt, a że robił to dobrze, zamki nieźle się sprzedawały, przynosząc jemu i firmie wysokie dochody. Marzanna lubiła, gdy Heniek był w trasie. Mogła wtedy bez obaw dawać upust swoim namiętnościom. Nikt jej nie ograniczał, nikt nie marudził, a jedynym problemem była wyimaginowana fałdka tłuszczu w talii albo źle skrojona przez krawcową sukienka.
- Nie za dużo - odpowiedziała zdawkowo, wlewając do kubka kolejną porcję aromatycznego płynu.
Czułostki Heńka drażniły ją coraz bardziej. Niechęć do męża rosła równolegle do ilości wypitej kawy.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2016, 12:47 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Stella

Re: "Kubek"

#2 Post autor: Stella » 05 lis 2016, 22:14

Witaj :)
Jeśli mogę sobie pozwolić na pewne sugestie:



Dostała go na czterdzieste urodziny i od początku przypadł jej do gustu. Na pierwszy rzut oka wyglądał zwyczajnie- wykonany z białego fajansu w kolorowe cętki. Nie wyróżniał się niczym szczególnym pośród innych kubków stojących w kuchennym kredensie. Jednak to właśnie po niego sięgnęła nazajutrz po urodzinowej imprezie.
Już po pierwszym łyku kawy zauważyła różnicę. Płyn smakował jakoś inaczej. Zdawał się być bardziej aromatyczny, wyrazisty w smaku. Miał w sobie tę osobliwą nutkę goryczy, którą zapamiętuje się na całe życie- nutkę budzącą pragnienie powrotu. Piła z kubka coraz częściej. Z jednej kawy dziennie zrobiły się dwie, później trzy i więcej. Wkrótce przestała liczyć.
Naczynie, niczym róg obfitości napełniało się co chwilę cennym naparem, wprowadzając Marzannę w stan swoistej ekstazy.
- Nie za dużo tej kawy, kochanie? - zapytał kiedyś Heniek, jej (drugi)* mąż. Odkąd dostał posadę w niemieckiej firmie produkującej zamki do drzwi, widywali się tylko w weekendy. W dni powszednie Heniek jeździł po kraju i zachwalał niezawodny produkt, a że robił to dobrze, zamki nieźle się sprzedawały, przynosząc jemu i firmie wysokie dochody. Marzanna lubiła, gdy był w trasie. Mogła wtedy bez obaw dawać upust swoim namiętnościom. Nikt jej nie ograniczał, nikt nie marudził, a jedynym problemem była wyimaginowana fałdka tłuszczu w talii albo źle skrojona przez krawcową sukienka.
- Nie za dużo - odpowiedziała zdawkowo, wlewając do kubka kolejną porcję aromatycznego eliksiru.
Czułostki Heńka drażniły ją coraz bardziej. Niechęć do męża rosła równolegle do ilości wypitej kawy.


Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Re: "Kubek"

#3 Post autor: Alicja Jonasz » 06 lis 2016, 7:39

Dziękuję za te sugestie:)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: "Kubek"

#4 Post autor: Enbers » 06 lis 2016, 18:39

To wstęp do czegoś większego?

Zapachniało grozą Kinga... :beer:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Re: "Kubek"

#5 Post autor: Alicja Jonasz » 06 lis 2016, 18:44

Enbers, nie mam pojęcia. Napisałam, wstawiłam, by przerwać milczenie:D Kiedyś pewnie powrócę i pociągnę dalej:)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Stella

Re: "Kubek"

#6 Post autor: Stella » 06 lis 2016, 20:35

Byłoby dobrze.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2016, 12:42 przez Stella, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: "Kubek"

#7 Post autor: eka » 09 lis 2016, 19:06

Alicja Jonasz pisze:Już po pierwszym łyku kawy zauważyła różnicę, płyn smakował jakoś inaczej niż dotychczas, zdawał się być bardziej aromatyczny, bardziej wyrazisty w smaku, miał w sobie tę osobliwą nutkę goryczy, którą zapamiętuje się na całe życie, nutkę budzącą pragnienie powrotu.
Wypowiedzenie, które jest fundamentem okrucha. A najciekawsze zapowiada owa nutka goryczy, która budzi pragnienie powrotu. Do czego? Bo nie sądzę, że do jednego z wielu smaczków kawy. Opowiesz?
A czemu zamilkłaś, Alicjo?
Gratki za docenienie Twoich bajek dla milusińskich : )

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

"Kubek"

#8 Post autor: Alicja Jonasz » 10 lis 2016, 16:56

Eko, dziękuję za miłe dla serca pokrzepienie:)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”