Menele (limeryk)

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Menele (limeryk)

#1 Post autor: Sokratex » 17 lis 2016, 22:45

Do Billa nad cieśn. Dardanele
dorwały się kiedyś menele.
Bywają komary,
co piją bez miary,
Bill też pił, więc stracił krwi wiele.

---
http://2.bp.blogspot.com/-TWtrncUgbUY/U ... 600/1a.jpg

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Menele (limeryk)

#2 Post autor: eka » 19 lis 2016, 9:08

Sokratex pisze:Do Billa nad cieśn. Dardanele
What? :cha:

Bill - komarzysko biedne. :((

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Menele (limeryk)

#3 Post autor: Sokratex » 19 lis 2016, 9:27

eka pisze:Do Billa nad cieśn. Dardanele
Limeryk nie dba o słownictwo i zasady, to taka wolna amerykanka pod tym względem.
Poza tym nie rozumiem? Słownik Języka Polskiego:

  • cieśnina -nie, -nę (skrót: cieśn.)


Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Menele (limeryk)

#4 Post autor: eka » 19 lis 2016, 10:39

Sokratex pisze:
eka pisze:Do Billa nad cieśn. Dardanele
Limeryk nie dba o słownictwo i zasady, to taka wolna amerykanka pod tym względem.
Poza tym nie rozumiem? Słownik Języka Polskiego:

  • cieśnina -nie, -nę (skrót: cieśn.)


Pozdrawiam.
Limeryk dba o swoje zasady, no weź, nie można sonetu zaliczyć do niego :jez:
Ten skrót też tutaj, aby je przestrzegać.

Pozwoliłam sobie na głos przeczytać wers z nierozwijaniem skrótu, stąd moje rozbawienie.

No nie gniewaj się, please.
:)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Menele (limeryk)

#5 Post autor: alchemik » 19 lis 2016, 10:55

Ja jestem z tych czytających na głos.
Nawet jak nie na pełny głos, to mamroczę czytając.

I proszę was, mam na myśli poezję tylko.
Ale bym z siebie robił dziwowisko w środkach komunikacji, w których zawsze mam ze sobą kawałek prozy.

No więc cieśn Dardanele pociągnęła za sobą daleko i blisko idące skojarzenia.

Głównie była to cieśń.
I nie o ciasnocie kapelusza myślałem. Och, były jeszcze osły dardanelskie o ciasnym umyśle. To z przekleństw mojego taty.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Menele (limeryk)

#6 Post autor: Sokratex » 19 lis 2016, 11:04

eka pisze:Limeryk dba o swoje zasady, no weź, nie można sonetu zaliczyć do niego
Ten skrót też tutaj, aby je przestrzegać.

Pozwoliłam sobie na głos przeczytać wers z nierozwijaniem skrótu, stąd moje rozbawienie.
I widzisz, o to chodzi. Pisze się tak, żeby zaskakiwać. Ma być inaczej napisany niż wszystko co znasz na co dzień.
Powiedzmy nawet tak:

    • Oprócz kasy, szejk pewien w Jemenie
      tym zasłynął, że kochał się w hienie
      i w miłosnym amoku
      miał z nią dzieci po roku -
      Hi!(politka), Hi!(larka), Hi!(enię).

Poza tym, kto powiedział, że mimo żelaznych zasad nie można sprawić, by limeryk wydawał się inny, nietuzinkowo napisany?
Jak Sonet i każda inna forma zresztą.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Menele (limeryk)

#7 Post autor: alchemik » 19 lis 2016, 13:29

A ja to oczywiście popieram.
Jak mógłbym nie popierać. Sam jestem z tych, którzy znając zasady, czasami ignorują je. Jednak nadrzędną zasadą w takim przypadku, to znać zasady.
Jeżeli czujesz się już na tyle wyzwolonym, by wprowadzać własne, to rób to.

Możesz się, oczywiście, narazić wtedy na komentarze pouczające.

Dam przykład najświeższy. Okruch o przemijającej, zastygającej jesieni.
Sam dałeś się złapać na pouczanie.

To jest niebezpieczne, o ile nie zna się danego twórcy, a właściwie jego twórczości. Każdy kij ma dwa końce, pomijając ten trzeci, metaforyczny w garści poety.
Ale jest też najzupełniej normalne. Ja lubię komentować i liczę się z tym.
W swoich komentarzach, w swoich czytaniach bądźmy bardziej elastyczni. Zwracajmy uwagę na estetykę. Forma to tylko ograniczająca blaszka dla wypieku. Na własną odpowiedzialność wchodzimy w formę z zamiarem jej przekraczania.

Rozumiesz bardzo wiele spraw, ale mam wrażenie, że odmawiasz nam ich rozumienia.
Error.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Menele (limeryk)

#8 Post autor: Sokratex » 19 lis 2016, 13:47

alchemik pisze:A ja to oczywiście popieram.
Jak mógłbym nie popierać. Sam jestem z tych, którzy znając zasady, czasami ignorują je. Jednak nadrzędną zasadą w takim przypadku, to znać zasady.
Jeżeli czujesz się już na tyle wyzwolonym, by wprowadzać własne, to rób to.

Możesz się, oczywiście, narazić wtedy na komentarze pouczające.

Dam przykład najświeższy. Okruch o przemijającej jesieni.
Sam dałeś się złapać na pouczanie.

To jest niebezpieczne, o ile nie zna się danego twórcy, a właściwie jego twórczości. Każdy kij ma dwa końce, pomijając ten trzeci, metaforyczny w garści poety.
Ale jest też najzupełniej normalne.
W swoich komentarzach, w swoich czytaniach bądźmy bardziej elastyczni. Zwracajmy uwagę na estetykę. Forma to tylko ograniczająca blaszka dla wypieku. Na własną odpowiedzialność wchodzimy w formę z zamiarem jej przekraczania.

Rozumiesz bardzo wiele spraw, ale mam wrażenie, że odmawiasz nam ich rozumienia.
Error.
Piszesz tak zawile jak Eka.
To znaczy ewidentnie nie wiedząc o czym :)
Proszę, wytłumacz jeszcze, gdzie te zasady limeryku są nagięte?

Ze strony limerykowej. Można wkleić w Google i dowiedzieć się więcej

Limeryk jest to zabawny, absurdalny, często frywolny utwór poetycki napisany w sposób następujący:
Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych.
Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów.
Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji.
Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna.


I jeszcze co do tego nie do przejścia dla Aki skrótu cieśn.
jeden z najbardziej znanych, świetny limeryk naszej Noblistki:

    • Pewien działacz imieniem Mao
      narozrabiał w Chinach niemao.
      Dobrze o nim pisao
      usłużne “Żenmin Żypao”,
      bo się bardzo tego Mao bao.



Dalej uważacie, że nie pisze się też niemao tylko niemało i nie mao a mało?
Sorry, ale ręce opadają... a mają pisać.

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Menele (limeryk)

#9 Post autor: eka » 19 lis 2016, 18:27

Sokratex pisze:
eka pisze:Limeryk dba o swoje zasady, no weź, nie można sonetu zaliczyć do niego
Ten skrót też tutaj, aby je przestrzegać.

Pozwoliłam sobie na głos przeczytać wers z nierozwijaniem skrótu, stąd moje rozbawienie.
I widzisz, o to chodzi. Pisze się tak, żeby zaskakiwać. Ma być inaczej napisany niż wszystko co znasz na co dzień.
Powiedzmy nawet tak:

    • Oprócz kasy, szejk pewien w Jemenie
      tym zasłynął, że kochał się w hienie
      i w miłosnym amoku
      miał z nią dzieci po roku -
      Hi!(politka), Hi!(larka), Hi!(enię).

Poza tym, kto powiedział, że mimo żelaznych zasad nie można sprawić, by limeryk wydawał się inny, nietuzinkowo napisany?
Jak Sonet i każda inna forma zresztą.
Ja na pewno tego nie powiedziałam : )
Może ta hiena?
:vino:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Menele (limeryk)

#10 Post autor: alchemik » 19 lis 2016, 19:39

Ja spytałem bezpośrednio hienę, bowiem znam dwie takie bezgrzeszne.
One też nie mają pojęcia.
Ja akurat zgadzam się z autorem, więc pytanie nie do mnie.
Zastanawiam się, czy nie pyta samego siebie.
Ode mnie dostał odpowiedź, że podoba mi się takie operowanie limerykami.
Co do sonetów nie wiem, bo nie czytałem autorskich, ale przypuszczam, że są perfekcyjne, tak jak autor, który równie perfekcyjnie podrzuca im kukułcze jajo, z którego wykluwa się jeszcze idealniejsza część sonetu.

Ewidentnie wiem o czym piszę.

Co do Eki, to ewidentnie zwykle się z nią zgadzam.
Bardzo lubię Ekę, ale żebyś zaraz nie pomyślał czegoś niestosownego. Ona mnie lubi mniej, bo czasem spieramy się o imponderabilia.
Z tobą sprzeczam się o głupoty.
Wywołałeś wojnę o zapis limeryków. Sam z siebie. Bo nikt z nas nie odmawiaŁ CI PRZYJECIA TWOJEJ KONWENCJI SKRÓTOWEJ.
Jest interesujaca i do przyjecia w ramach poezji.
Czyżbyś sam mial, obiekcje? Ależ to nic złego.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”