17.12.2016

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: 17.12.2016

#11 Post autor: witka » 06 gru 2016, 18:05

Jasne poczytam , nie z grzecznośći , ale nie dziś. hej.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.12.2016

#12 Post autor: Karma » 06 gru 2016, 19:11

:)
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: 17.12.2016

#13 Post autor: eka » 06 gru 2016, 19:20

Wiele Was łączy, to wygryzanie się i zlepianie, Karmo i Witko : )

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.12.2016

#14 Post autor: Karma » 06 gru 2016, 19:41

Samą Cię wiele łączy.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: 17.12.2016

#15 Post autor: eka » 06 gru 2016, 19:44

Zaszczyt.

Dzięki.

:kofe:

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.12.2016

#16 Post autor: Karma » 06 gru 2016, 19:50

A teraz o tekście :)
Jagoda Mornacka.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: 17.12.2016

#17 Post autor: witka » 07 gru 2016, 19:42

Przeczytałem wg klucza składowe oratorium.
Bardzo osobistw więc bez "plotkarstwa".
W wierszach odnalazłem dociekliwość Rilkego.
To tyle, wszystko takie prawdziwe, samouczek samotnośći.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: 17.12.2016

#18 Post autor: eka » 07 gru 2016, 19:57

Tyle, że do każdego mi teraz
jeszcze bardziej.

Wracam do domu,
zamykam się na siedem spustów
i udaję ścianę.
Dziewczynki pobazgrają mnie czasem,
czy kiedy nauczą się w końcu literek
- podpiszą, jakbym nie istniał gdzieś poza
horyzontem ich rzęs - kochane.
Uśmiechnę się, choć to nie wystarczy.
Roztopię, jak świeca której byłem świadkiem, a która przestała
dawać dym.


Z cyklu: Nieobecność.

Hm.
Nieobecność narasta. Nie do końca rozumiem dwa pierwsze wersy. Do każdego kolejnego dnia grudnia bardziej peel pasuje, przylega?
Zamykanie się w sobie, czy udawanie ściany świadczy jednakże o mocno odczuwanym braku, w którym bohater się pogrąża.
Rozpraszają go dwie dziewczynki, jasna strona bytu, jakże zachłanne w chęci posiadania (zapewne blisko spokrewnione) jego, podmiotu, czasu i przestrzeni.
Nie wyrwą go jednak z stanu odrętwienia, ledwie uśmiech im daruje ze swojego wnętrza, bo dominuje pragnienia rozpuszczenia się, aby nie czuć braku jasnego płomienia.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.12.2016

#19 Post autor: Karma » 07 gru 2016, 21:02

Ten każdy, to nie grudzień. To każdy.
A ta ściana, to jednak kolorowa. Ten uśmiech, co uważasz za jedyny jest jednak, mimo wszystko - aż uśmiechem.
Dziewczynki, to bratanica i siostrzenica. Jedyne, co mnie jeszcze w miarę ogarnia.

Dzięki Witka, za porównanie do Noblisty.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: 17.12.2016

#20 Post autor: tetu » 07 gru 2016, 21:30

Cieszę się, że tu także mogę poczytać Jagodę Marcinie:)
Uwielbiam ten cykl.
Te daty, rocznice, ból i ta cholerna pustka z którą tak trudno się uporać, o ile to w ogóle możliwe.

"Uśmiechnę się, choć to nie wystarczy.
Roztopię, jak świeca której byłem świadkiem, a która przestała
dawać dym."

Wzruszasz.

Zastanawiam się czy listopad pominąłeś dlatego, że to miesiąc szczególnej pamięci i zadumy, czy może jest inna przyczyna?

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”