Remanenty po liftingu: Księga

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Remanenty po liftingu: Księga

#1 Post autor: Dante » 24 sty 2012, 22:00

Przetrząsam szuflady wspomnień,
opróżniam szafy doświadczeń,
odkurzam radości, przecieram smutki,
prostuję pomięte pamiątki
i tak uzbrojony
biorę pióro , kartkę papieru
i stawiam pierwsze litery
księgi życiowej mądrości.

Ech, jakież to trudne,
zazdroszczę mojemu psisku,
co położywszy wielki kudłaty łeb
na moich kolanach jednym spojrzeniem
wiernych , mądrych oczu
powiedziało więcej, niż ja
w moich wszystkich wierszach.

Siedzę przed kominkiem,
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : o czym chcesz pisać?
- jak doroślałeś, bawiłeś się, kochałeś,
- jak poznałeś blask radości , kolce cierpienia i ostrze bólu?
- jak uczyłeś się, że największą trudnością,
lecz też największym szczęściem jest zwykłe
codzienne dawanie?

No i po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują,
młodzi – są pewni, że wiedzą lepiej,
więc na co komu twoja księga mądrości?

Napisz tylko, że swoją głupotę
każdy musi pokonać sam.
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Arti

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#2 Post autor: Arti » 25 sty 2012, 0:52

Siedzę przed kominkiem,
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : o czym chcesz pisać?
- jak doroślałeś, bawiłeś się, kochałeś,
- jak poznałeś blask radości , kolce cierpienia i ostrze bólu?
- jak uczyłeś się, że największą trudnością,
lecz też największym szczęściem jest zwykłe
codzienne dawanie?
to uważam za przegadane
może jakoś tak?

wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : no i po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują,
młodzi – są pewni, że wiedzą lepiej,
więc na co komu twoja księga mądrości?



księga mądrości irytuje ale rozumiem, że z założenia miała:)
dobry wiersz, parę poprawek i będzie git.

Pozdr.

Dodano -- 25 sty 2012, 01:21 --

może tak?

przetrząsam szuflady wspomnień
prostuję pomięte pamiątki
tak uzbrojony
piszę pierwsze litery
księgi życiowej mądrości

jakież to trudne
zazdroszczę mojemu psisku
co położywszy wielki kudłaty łeb
na moich kolanach jednym spojrzeniem
powiedziało więcej niż ja
we wszystkich wierszach

przed kominkiem wsłuchuję się w niemą
symfonię ognia
wodząc oczami
za roztańczonym płomiennym tutti
pytam
po co to wszystko?

starzy – nie potrzebują
młodzi – wiedzą lepiej
na co komu twoja księga mądrości?

napisz tylko, że swoją głupotę
każdy musi pokonać sam



do usunięcia zostałoby tylko "wszystkich -wszystko"

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#3 Post autor: Dante » 25 sty 2012, 16:52

W Twojej wersji zgubiłeś Arti jedną z najważniejszych myśli, jaką chciałem przekazać, a mianowicie, że najtrudniejszą ale i najpiękniejszą rzeczą jest nauczyć się codziennie DAWAĆ.
To rzeczywiście trudne.

Tekst może trochę przydługi, ale ja nie hołduję minimalizmowi słownemu w wierszu .Powtarzałem wielokrotnie już, że wiersz to nie ogłoszenie w gazecie, gdzie płaci się za każde słowo.
Słowo w wierszu ma tworzyć klimat, atmosferę, oddawać uczucie, więc nie można go minimalizować, aczkolwiek umiar jest wszędzie ze wszech miar wskazany , ale umiar w obie strony.

Pozdrawiam
AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#4 Post autor: e_14scie » 25 sty 2012, 18:48

ale to jest proza, czy fragment z pamiętnika, nie wiersz Dante.
Mimo mojej niekłamanej sympatii i słabości do Ciebie, nijak tu poezji nie widzę
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Arti

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#5 Post autor: Arti » 25 sty 2012, 19:03

nie do końca Ewo, to może być dobry wiersz
wiele bardzo podobnych uznano poezją wiec błagam nie mieszaj... tym bardziej, że sama czasem piszesz białe

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#6 Post autor: e_14scie » 25 sty 2012, 19:05

Arti pisze: tym bardziej, że sama czasem piszesz białe
jeszcze nie napisałam dobrego
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Arti

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#7 Post autor: Arti » 25 sty 2012, 19:06

Przetrząsam szuflady wspomnień,
opróżniam szafy doświadczeń,
odkurzam radości, przecieram smutki,


Dante masz zbyt dużo błędów by ów wiersz uznać za atrakcyjny pod względem zapisu
to co uważam za przegadane, choć może i ważne dla Ciebie - uważam za banał
na co komu twoja księga mądrości?

napisz tylko, że swoją głupotę
do poprawek dorzuciłbym usunięcie "swoją"

hej

Dodano -- 25 sty 2012, 19:06 --
jeszcze nie napisałam dobrego
tym bardziej

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#8 Post autor: Dante » 25 sty 2012, 19:08

e_14scie pisze:ale to jest proza, czy fragment z pamiętnika, nie wiersz Dante.
Mimo mojej niekłamanej sympatii i słabości do Ciebie, nijak tu poezji nie widzę
Hm, wcale się nie upieram, że to jest wiersz, ale ostatnia dyskusja upoważnia mnie do stwierdzenia, że nawet beletryzowana instrukcja użytkowania golarki elektrycznej może byc wierszem, więc czemu nie to, gdzie jednak parę fragmentów" lirycznych"
(tych bliżej psa) jest . ;)

Ale z drugiej strony nie ma tu kurew i jebania, więc może masz rację :ok:
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#9 Post autor: e_14scie » 25 sty 2012, 19:11

Dante pisze:Ale z drugiej strony nie ma tu kurew i jebania, więc może masz rację :ok:
u mnie też nie ma, a dobra poezją nie są. Więc co, na taki argument?
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Arti

Re: Remanenty po liftingu: Księga

#10 Post autor: Arti » 25 sty 2012, 19:20

bez kurew i jebania to już nie to samo :cha:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”