Remanenty po liftingu: Księga
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Remanenty po liftingu: Księga
Przetrząsam szuflady wspomnień,
opróżniam szafy doświadczeń,
odkurzam radości, przecieram smutki,
prostuję pomięte pamiątki
i tak uzbrojony
biorę pióro , kartkę papieru
i stawiam pierwsze litery
księgi życiowej mądrości.
Ech, jakież to trudne,
zazdroszczę mojemu psisku,
co położywszy wielki kudłaty łeb
na moich kolanach jednym spojrzeniem
wiernych , mądrych oczu
powiedziało więcej, niż ja
w moich wszystkich wierszach.
Siedzę przed kominkiem,
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : o czym chcesz pisać?
- jak doroślałeś, bawiłeś się, kochałeś,
- jak poznałeś blask radości , kolce cierpienia i ostrze bólu?
- jak uczyłeś się, że największą trudnością,
lecz też największym szczęściem jest zwykłe
codzienne dawanie?
No i po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują,
młodzi – są pewni, że wiedzą lepiej,
więc na co komu twoja księga mądrości?
Napisz tylko, że swoją głupotę
każdy musi pokonać sam.
opróżniam szafy doświadczeń,
odkurzam radości, przecieram smutki,
prostuję pomięte pamiątki
i tak uzbrojony
biorę pióro , kartkę papieru
i stawiam pierwsze litery
księgi życiowej mądrości.
Ech, jakież to trudne,
zazdroszczę mojemu psisku,
co położywszy wielki kudłaty łeb
na moich kolanach jednym spojrzeniem
wiernych , mądrych oczu
powiedziało więcej, niż ja
w moich wszystkich wierszach.
Siedzę przed kominkiem,
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : o czym chcesz pisać?
- jak doroślałeś, bawiłeś się, kochałeś,
- jak poznałeś blask radości , kolce cierpienia i ostrze bólu?
- jak uczyłeś się, że największą trudnością,
lecz też największym szczęściem jest zwykłe
codzienne dawanie?
No i po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują,
młodzi – są pewni, że wiedzą lepiej,
więc na co komu twoja księga mądrości?
Napisz tylko, że swoją głupotę
każdy musi pokonać sam.
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
Re: Remanenty po liftingu: Księga
to uważam za przegadaneSiedzę przed kominkiem,
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : o czym chcesz pisać?
- jak doroślałeś, bawiłeś się, kochałeś,
- jak poznałeś blask radości , kolce cierpienia i ostrze bólu?
- jak uczyłeś się, że największą trudnością,
lecz też największym szczęściem jest zwykłe
codzienne dawanie?
może jakoś tak?
wsłuchuję się w niemą symfonię ognia
i wodząc oczami za roztańczonym płomiennym tutti,
sam siebie pytam : no i po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują,
młodzi – są pewni, że wiedzą lepiej,
więc na co komu twoja księga mądrości?
księga mądrości irytuje ale rozumiem, że z założenia miała:)
dobry wiersz, parę poprawek i będzie git.
Pozdr.
Dodano -- 25 sty 2012, 01:21 --
może tak?
przetrząsam szuflady wspomnień
prostuję pomięte pamiątki
tak uzbrojony
piszę pierwsze litery
księgi życiowej mądrości
jakież to trudne
zazdroszczę mojemu psisku
co położywszy wielki kudłaty łeb
na moich kolanach jednym spojrzeniem
powiedziało więcej niż ja
we wszystkich wierszach
przed kominkiem wsłuchuję się w niemą
symfonię ognia
wodząc oczami
za roztańczonym płomiennym tutti
pytam
po co to wszystko?
starzy – nie potrzebują
młodzi – wiedzą lepiej
na co komu twoja księga mądrości?
napisz tylko, że swoją głupotę
każdy musi pokonać sam
do usunięcia zostałoby tylko "wszystkich -wszystko"
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Remanenty po liftingu: Księga
W Twojej wersji zgubiłeś Arti jedną z najważniejszych myśli, jaką chciałem przekazać, a mianowicie, że najtrudniejszą ale i najpiękniejszą rzeczą jest nauczyć się codziennie DAWAĆ.
To rzeczywiście trudne.
Tekst może trochę przydługi, ale ja nie hołduję minimalizmowi słownemu w wierszu .Powtarzałem wielokrotnie już, że wiersz to nie ogłoszenie w gazecie, gdzie płaci się za każde słowo.
Słowo w wierszu ma tworzyć klimat, atmosferę, oddawać uczucie, więc nie można go minimalizować, aczkolwiek umiar jest wszędzie ze wszech miar wskazany , ale umiar w obie strony.
Pozdrawiam
AD
To rzeczywiście trudne.
Tekst może trochę przydługi, ale ja nie hołduję minimalizmowi słownemu w wierszu .Powtarzałem wielokrotnie już, że wiersz to nie ogłoszenie w gazecie, gdzie płaci się za każde słowo.
Słowo w wierszu ma tworzyć klimat, atmosferę, oddawać uczucie, więc nie można go minimalizować, aczkolwiek umiar jest wszędzie ze wszech miar wskazany , ale umiar w obie strony.
Pozdrawiam
AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remanenty po liftingu: Księga
ale to jest proza, czy fragment z pamiętnika, nie wiersz Dante.
Mimo mojej niekłamanej sympatii i słabości do Ciebie, nijak tu poezji nie widzę
Mimo mojej niekłamanej sympatii i słabości do Ciebie, nijak tu poezji nie widzę
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: Remanenty po liftingu: Księga
nie do końca Ewo, to może być dobry wiersz
wiele bardzo podobnych uznano poezją wiec błagam nie mieszaj... tym bardziej, że sama czasem piszesz białe
wiele bardzo podobnych uznano poezją wiec błagam nie mieszaj... tym bardziej, że sama czasem piszesz białe
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remanenty po liftingu: Księga
jeszcze nie napisałam dobregoArti pisze: tym bardziej, że sama czasem piszesz białe
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: Remanenty po liftingu: Księga
Przetrząsam szuflady wspomnień,
opróżniam szafy doświadczeń,
odkurzam radości, przecieram smutki,
Dante masz zbyt dużo błędów by ów wiersz uznać za atrakcyjny pod względem zapisu
to co uważam za przegadane, choć może i ważne dla Ciebie - uważam za banał
do poprawek dorzuciłbym usunięcie "swoją"na co komu twoja księga mądrości?
napisz tylko, że swoją głupotę
hej
Dodano -- 25 sty 2012, 19:06 --
tym bardziejjeszcze nie napisałam dobrego
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Remanenty po liftingu: Księga
Hm, wcale się nie upieram, że to jest wiersz, ale ostatnia dyskusja upoważnia mnie do stwierdzenia, że nawet beletryzowana instrukcja użytkowania golarki elektrycznej może byc wierszem, więc czemu nie to, gdzie jednak parę fragmentów" lirycznych"e_14scie pisze:ale to jest proza, czy fragment z pamiętnika, nie wiersz Dante.
Mimo mojej niekłamanej sympatii i słabości do Ciebie, nijak tu poezji nie widzę
(tych bliżej psa) jest .

Ale z drugiej strony nie ma tu kurew i jebania, więc może masz rację

Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remanenty po liftingu: Księga
u mnie też nie ma, a dobra poezją nie są. Więc co, na taki argument?Dante pisze:Ale z drugiej strony nie ma tu kurew i jebania, więc może masz rację
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl