Minus dwadzieścia.
Dopóki jeszcze zielona ciemność płynę na drugi brzeg.
Niespiesznie, powoli, starannie nabierając w płuca nadziei.
Minus dwadzieścia i pękają drzewa.
Zamarza sok, zima zostawiła łabędzie na lodzie.
Prawo jest proste : ci z rodowodem nie zamarzną tej nocy
choć tak naprawdę wszystko może się wydarzyć.
Płynę do wiosny, może uda się dotrzeć do lata.
Tego nie wiem, choć chciałabym zobaczyć
pierwsze złote liście.
Minus dwadzieścia, zamarza oddech ale tu gdzie jestem
nie dociera chłód.
Niesiona z nocy w dzień, z dnia w noc, poprzez blade świty
i zachody słońca, ubrana w imię niepewne jak jutro,
może jeszcze dziś a może już nigdy.
Jak w kołysce nocy, koszyku dłoni, w łupinie orzecha,
w papierowym statku płynę na drugi brzeg.
Czarną plamą oka odróżniam od światła mrok,
Mały znak zapytania w środku opowieści
zaczętej przypadkowo.
Zamysł na książkę, kolejne rozdziały, na marginesach
długich rozmów walka o drugi brzeg.
Jestem, czy chcesz czy nie.
A jeśli nie, jeśli się nie uda - zawołam do ciebie kiedyś.
Pewnego dnia, pewnej nocy, może na wiosnę, może latem, a może jesienią
kiedy spaść miałam w trawę jak dojrzały owoc.
Ja, pestka, znak zapytania, popłynę tam gdzie kocięta bawią się z rybami,
za dnie, kamienistym, piaszczystym, gdzie słońce – ale zawsze na dnie.
Dopóki jeszcze trwa zielona ciemność płynę na drugi jej brzeg,
maluję obrazy, śpiewam, czarną plamą oka widzę swój własny cień.
8.01.2017.
minus dwadzieścia
-
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15
minus dwadzieścia
Ostatnio zmieniony 29 sty 2017, 22:54 przez tea, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: minus dwadzieścia
Bardziej proza poetycka, ale podoba się, czuć tutaj
jakiś podskórny zew, życie przenoszące się w imię praw
natury. Dobry, mroczny klimat...
Pozdrawiam
jakiś podskórny zew, życie przenoszące się w imię praw
natury. Dobry, mroczny klimat...
Pozdrawiam
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: minus dwadzieścia
Mrocznie i zarazem lirycznie, czuć podskórny ból oraz jeszcze niedokonaną lecz pewną tęsknotę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: minus dwadzieścia
Witaj,
tekst bardzo dobry, plastyczny. Zderzenia barw i chłodu, zdziwienia oraz pewności. Pestka i cień ( zresztą nie tylko)- mają symboliczną mowę i jak to symbole, kilka ukrytych znaczeń. Istnienie zawsze posiada jakiś pierwiastek sekretu, to prawda...
Piszesz:" maluję obrazy, śpiewam, czarną plama oka widzę swój własny cień." - tutaj jest " ą" zjedzone, warto poprawić ( w słowie <plamą>).
H8
tekst bardzo dobry, plastyczny. Zderzenia barw i chłodu, zdziwienia oraz pewności. Pestka i cień ( zresztą nie tylko)- mają symboliczną mowę i jak to symbole, kilka ukrytych znaczeń. Istnienie zawsze posiada jakiś pierwiastek sekretu, to prawda...
Piszesz:" maluję obrazy, śpiewam, czarną plama oka widzę swój własny cień." - tutaj jest " ą" zjedzone, warto poprawić ( w słowie <plamą>).

H8
Re: minus dwadzieścia
Nie potrafię pisać takich wierszy, ale uwielbiam czytać. Jak napisał Marcin, mrocznie i lirycznie...
Pozdrawiam.elka.

Pozdrawiam.elka.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: minus dwadzieścia
Działa na wyobeaźnię 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: minus dwadzieścia
Piękne.tea pisze:Dopóki jeszcze trwa zielona ciemność płynę na drugi jej brzeg,
W milczeniu, w zgodzie.