* * * (Jestem wieczność...)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
* * * (Jestem wieczność...)
Jestem wieczność, UDF-y 38135539; najstarsza galaktyka,
gdzieś daleko Uniwersalna Długość Fali. Przyciągnął mnie igrek,
ktoś z małej litery, bo maleńkie są plantacje na moich planetach;
odsączone ze smutku.
Umarliśmy na Ziemi za zbyt skąpe kochanie, żeby tutaj wrastać
we wspólne poletka. Tak działa kod z samego dna pradolin
– tropikalne lasy; palmy, bambusy i dzikie figowce.
Glinka na twarzach chroni przed odczarowaniem, a po życiu
życie narasta wierszami, lo real maravilloso.
Kierunkowy trzydzieści osiem - potem jeden, trzy
i tak dalej. Nic nie znaczy brak telefonów. Piszczałki z kości
łączą przez rozpiętość dźwięków. Muzyka jest jak kamyk,
który ulatuje w górę, żeby spotkać szczyt.
Wybieramy się tonowo, xy, nieskończenie, bez kropki
gdzieś daleko Uniwersalna Długość Fali. Przyciągnął mnie igrek,
ktoś z małej litery, bo maleńkie są plantacje na moich planetach;
odsączone ze smutku.
Umarliśmy na Ziemi za zbyt skąpe kochanie, żeby tutaj wrastać
we wspólne poletka. Tak działa kod z samego dna pradolin
– tropikalne lasy; palmy, bambusy i dzikie figowce.
Glinka na twarzach chroni przed odczarowaniem, a po życiu
życie narasta wierszami, lo real maravilloso.
Kierunkowy trzydzieści osiem - potem jeden, trzy
i tak dalej. Nic nie znaczy brak telefonów. Piszczałki z kości
łączą przez rozpiętość dźwięków. Muzyka jest jak kamyk,
który ulatuje w górę, żeby spotkać szczyt.
Wybieramy się tonowo, xy, nieskończenie, bez kropki
Ostatnio zmieniony 27 sty 2012, 20:04 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: * * * (Jestem wieczność...)
jestem wieczność udf trzy osiem jeden trzy pięć pięć trzy dziewięć najstarsza galaktyka
gdzieś daleko uniwersalna długość fali przyciągnął mnie igrek
z małej litery bo maleńkie są plantacje na moich planetach
umarliśmy na ziemi na zbyt skąpe kochanie żeby tutaj wrastać
we wspólne poletka tak działa kod z samego dna pradolin
glinka na twarzach chroni przed odczarowaniem a po życiu
życie narasta wierszami lo real maravilloso
kierunkowy trzydzieści osiem potem jeden, trzy
i tak dalej nic nie znaczy brak telefonów piszczałki z kości
łączą rozpiętość dźwięków muzyka jest jak kamyk
wybierany tonowo

gdzieś daleko uniwersalna długość fali przyciągnął mnie igrek
z małej litery bo maleńkie są plantacje na moich planetach
umarliśmy na ziemi na zbyt skąpe kochanie żeby tutaj wrastać
we wspólne poletka tak działa kod z samego dna pradolin
glinka na twarzach chroni przed odczarowaniem a po życiu
życie narasta wierszami lo real maravilloso
kierunkowy trzydzieści osiem potem jeden, trzy
i tak dalej nic nie znaczy brak telefonów piszczałki z kości
łączą rozpiętość dźwięków muzyka jest jak kamyk
wybierany tonowo

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: * * * (Jestem wieczność...)
Ech, Panie Krojczy - proszę schować nożyczki i łykać tak jak leci.
Pozdrawiam
P.S. xy jest kompletnie nie do usuniecia - to chromosomy.
Pozdrawiam

P.S. xy jest kompletnie nie do usuniecia - to chromosomy.
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: * * * (Jestem wieczność...)
ale mecyje
wybieramy tonowo xy
ale to Twoje strofy ...
ja tylko zaglądam przez moskitierę słów
naprzykrzony, malaryjski komar
bez szans
wybieramy tonowo xy
ale to Twoje strofy ...
ja tylko zaglądam przez moskitierę słów
naprzykrzony, malaryjski komar
bez szans
Re: * * * (Jestem wieczność...)
Bardzo ciekawie, bardzo oryginalnie i niebanalnie
i mądrze
bardzo dobrze, super
i mądrze
bardzo dobrze, super

- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: * * * (Jestem wieczność...)
niebanalną walnąć
to to nie jest sztuka
a i miarą żadną
nie da się oszukać ...
to to nie jest sztuka
a i miarą żadną
nie da się oszukać ...
Re: * * * (Jestem wieczność...)
A ja bym powiedziała,że niebanalność to miara sztuki... 

- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: * * * (Jestem wieczność...)
gdy brak tego coś, można tak rzec ...
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: * * * (Jestem wieczność...)
Człowiek to wieczny wędrowiec, zarówno w mikro jak i makro świecie
chociaż czasami nie zdaje sobie sprawy, że sam jest częścią
dużo większej wędrówki
Dobry wiersz, przeczytałem z zainteresowaniem
Pozdrawiam
chociaż czasami nie zdaje sobie sprawy, że sam jest częścią
dużo większej wędrówki
Dobry wiersz, przeczytałem z zainteresowaniem
Pozdrawiam
