Karma pisze:Nie waż się
popadać w nieważkość.
Jakby to wszystko było
mniej ważne, od poziomu
wód gruntowych
w które obrócę się wkrótce
- przymarznę językiem do
krótkich zdań, jak lina, jak szpilka
jak sufit poparty moim ciężarem
lżejszym o buty.
Jagoda Mornacka.
20.02.2017
Aż się dwa razy upewniłam, czy to na pewno wiersz spoza cyklu
Nieobecność.
I czy na pewno nie uciekła litera?
jak sufit poparty moim ciężarem
-------------------
Tytuł czytam jak czarny, ciemny dom. Adresatka (adresat) wg podmiotu w zamiarze autodestrukcji, nie czuje ważności tego co wokół.
Podmiot w słowach będzie liną, pomoże nieść ciężar.
Bardzo ciekawy poziom wód gruntowych. Dla mnie to metafora umarłego. Stąd bardzo metafizycznie odczytuję peela.
No, Marcin, wg mnie bardzo, bardzo dobre pisanie.