’98

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

’98

#1 Post autor: Adela » 24 lut 2017, 13:19

Idziemy do obozu na wagary.
Tam można ogrzać się za darmo.

Ściana płaczu, gabloty z butami, włosami,
cudze szczotki do butów, zębów, zdjęcia cieni,
podziurawiona wełniana sukienka.

Kiedy pierwszy raz byłam w Auschwitz pomyślałam,
że pasowałaby na lalkę Izabelkę.

Ale to było dawno, teraz jest rok ’98,
mamy za sobą pierwszego kaca i jointa.
Siedzimy na plantach w mieście trupów,
marząc o życiu za kolczastym drutem -
w akademiku w Krakowie.

Wcale nas nie rusza staruszka przy bramie,
terrible place, mówi.
Ale my mamy inne zmartwienia; maturę
i trzy pały z matematyki.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2017, 20:43 przez Adela, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: ’98

#2 Post autor: eka » 24 lut 2017, 18:33

Zupełnie w tym narracyjnym wierszu wybija mnie z interpretacji ten fragment:
Adela pisze:Siedzimy na plantach w mieście trupów,
marząc o życiu za kolczastym drutem -
w akademiku w Krakowie albo we Wrocławiu.
Bo jak mogę zrozumieć ową dziurawą sukienkę dla lalki (psychika dziecka), czy wagary dzieciaków, to już marzenia o życiu za obozowym drutem nastolatków, zdumiewają.
Ale zaraz... może to efekt naznaczenia Oświęcimia? Shoah trwa, tak? Mimo upływu czasu, miasto nie potrafi się wyrwać z czarnej hekatomby przeszłosci.

Tej hipotezie trochę jednak zaprzecza ostatnia cząstka.
--------------
Wynika z tego wiersza jedna myśl. Będąc w ciągłym kontakcie ze śladami przerażającej przeszłości, uodporniasz
się na nią.
To trochę tak jak pisał Borowski w swoich opowiadaniach oświęcimskich.
Żeby przetrwać, trzeba zobojętnieć na cierpienie innych.

Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: ’98

#3 Post autor: Fałszerz komunikatów » 24 lut 2017, 18:44

Taki trochę gawędziarski tekst. I chyba za bardzo mentorski, przemądrzały. Dla mnie jest wspomnieniem nauczyciela na temat lat, w których był uczniem. I mam wrażenie, że ktoś peelowi włożył w usta słowa, traktujące o "problemach nastolatków" wobec ogromu cierpienia dawnych pokoleń.
Poezja walczy tu o miejsce z prozą. Bitwa trwa, ale efekty jakby nie do końca przekonujące.
Inna sprawa, że wywołałaś we mnie nostalgię za tymi czasami (lata dziewięćdziesiąte), przez co muszę Ci podziękować. I chyba dzięki tej lekturze wrócę do zbioru reportaży Michała Olszewskiego i jednego z jego fragmentu pt. "Natłustka" - o konserwowaniu butów i bucików - pozostałości po ofiarach eksterminacji, zebranych w oświęcimskim muzeum. Głównie przez zupełnie zobojętniałą, miejscową młodą społeczność.
Kiedy pierwszy raz byłam w Auschwitz pomyślałam,
że pasowałaby na lalkę Izabelkę.
Ten fragment mnie zatrzymał, zapada w pamięć.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: ’98

#4 Post autor: Adela » 24 lut 2017, 20:42

Eko, dziękuję za lekturę i spostrzeżenia.
Życie za kolczastym drutem - dla nastolatków może i oznaczać, życie w jakiejś tam mieścinie z taką szkołą, z takimi zasadami, z taką rodziną. Nastoletni bunt może i tak to nazwać.
Ano, życie na co dzień niedaleko obozu uodparnia.
Fałszerzu - masz rację, poezja pisana prozą, przyznam się, że mam drugą wersję z inną puentą, ale na razie zostawię tą.
Kłaniam się,
A.

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

Re: ’98

#5 Post autor: jaguar » 24 lut 2017, 23:02

Swietny wiersz. Temat potraktowany niekonwencjonalnie, zachowuje i tragizm i ważnosć. Zwrocilas uwage na przemijanie i na to, ze w przemijaniu pamięc pokolen jest tak bardzo istotna. Dla mnie to jest genialny wiersz.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: ’98

#6 Post autor: Adela » 25 lut 2017, 12:04

Nawet nie wiesz jak mi miło.
Kłaniam się.
A.

Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

Re: ’98

#7 Post autor: 4hc » 25 lut 2017, 12:09

dawno temu byłem na takiej "wycieczce"
bardzo podoba mi się temat i sposób poprowadzenia
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: ’98

#8 Post autor: witka » 25 lut 2017, 13:35

Chyba chodzi o ścianę śmierci.
Wiersz do mnie trafił.
Przez kilka lat, na okrągło, przy posiłkach czytałem
"Pięć lat kacetu" Grzesiuka.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Gruszka

Re: ’98

#9 Post autor: Gruszka » 25 lut 2017, 13:40

Dla mnie świetny wiersz - od początku aż po ostatni wyraz.

Awatar użytkownika
mawo
Posty: 184
Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22

Re: ’98

#10 Post autor: mawo » 25 lut 2017, 15:06

Wiersz poruszajacy, zwłaszcza pierwsza i ostatnia strofa.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”