Sen o potędze
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Sen o potędze
A, i jeszcze jeden, nie zauważyłem zrazu, bo nie rzucał się w oczy. Kurdupel skurczony, niewidoczny. Widocznie obstawiał ewentualną drogę ucieczki. Kropka.
Odezwałem się pierwszy. Taka moja taktyka na zasiewanie niepewności. Zwykle się nie sprawdza.
- Panowie mają do mnie jakieś słówko?
- Nie wiesz, poeto marny, że to ja tu zadaję pytaania? - przeciągnął ostatnie słowo pytajnik.
W rzeczy samej, nie wiedziałem, choć mogłem się tego domyślić.
- Wyskakuj z drobnych, grafomańska łachudro! – wykrzyknął wykrzyknik. Jako to oni mają zazwyczaj w swoim zwyczaju.
- Przyszłą kryska... - pomyślałem, rozglądając się za myślnikiem, żeby jakoś wyodrębnić dialog porozumienia. - Przepadłem z kretesem.
Do tej pory spacja zwykle wyciągała mnie z kłopotów. Tym razem schlała się wzmocnionym atramentem i leżała zafajdana w knajpie dla poetów. Przyszło mi wywracać kieszenie na nice.
Na płyty chodnikowe, do złudzenia przypominające klawiaturę, wypadło z anemicznym brzękiem kilka poetyckich okruchów i jedna napoczęta improwizacja. Przez co, oczywiście, przestała być improwizacją.
- A cóż to za gnioty? - pisnął pytajnik.
- Kursywa jego mać! - warknął wykrzyknik.- Pomylilim autora! Chyba, na pewno, tak! To jakiś rymojeb w dupę kopany!
Jak na interiekcję, wydał mi się nieco egzaltowany. Ale zaperzyłem się, bowiem ubodła mnie wątpliwość interlokutora co do mojego talentu.
- Owszem, nie wiem, kto panów skierował, to znaczy nasłał z windykacją, niemniej zapewniam, że jako twórca jestem znany i szanowany po całej tej, przecież, obszernej stronie osiedla. A zwłaszcza w wieżowcu naprzeciwko.
- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - Tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem. - I co z nim poczniemy? - zwrócił się do chudego.
- Widział nas! Musim go uciszyć! Na zawsze! - szczeknął ten trzykrotnie.
- Czyli permanentnie? - uściślił pytaniem pogięty.
- Tak, właśnie, jakoś, kursywa pogrubiona jego mać!
Coś wezbrało we mnie. Najpierw śliną, potem urażoną dumą. Splunąłem im pod nogi moim doskonałym, acz niedocenionym erotykiem śświnnka ślinka. A po chwili charknąłem Królewną Plujką . Pobledli, lecz już za moment poczęli rechotać lubieżnie. Zły manewr. Może skończyć się molestowaniem przed lub po fakcie odebrania mi życia.
Należało czymś ciężkim. Z grubej rury. A co ja się będę patyczkował, nie muszę przecie grać czysto. Fair play jest dla frajerów. Pieprznę plagiatem, poniżej pasa.
- Bez serc, bez ducha, wy szkieletów ludy - nieco tylko przekręcając, wzniosłem inwokację znanej ody.
Jeszcze bardziej pobledli, z odcieniem trupiosinego. Dokopałem więc ze skrzydła, a potem wzleciałem nad poziomy. Moment, kiedy chwyciły ich torsje, wykorzystałem na strategiczny odwrót. Rzuciłem się do ucieczki. Gdzieś z tyłu, pulsując niebieskim światłem, nadjeżdżał na sygnale, jak zwykle spóźniony, paragraf. Na moje nieszczęście przepomniałem o kropce. To nie była zwykła kropka, raczej mikroskopijna czarna dziura z osobliwością. A ja przekroczyłem sferę Schwarzschilda. Punkt bez powrotu. Zostałem wciągnięty w grawitacyjną studnię. W zawirowaniach czułem, że teraz to ja dostaję torsji.
Osobliwość przetrawiła mnie, przenicowała i wypluła do innego wszechświata.
Obudziłem się z głową na zarzyganej klawiaturze. Obok leżały puste flaszki, na monitorze zaś kłuł w oczy samotny tytuł mojego, planowanego dzieła dla potomnych.
Sen o potędze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Sen o potędze
Jerzy, trzeba było to LSD zostawić, a nie tak wieczorem bez zapowiedzi
Boskie! Hah, uśmiałam się do łez



Boskie! Hah, uśmiałam się do łez


- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sen o potędze
To była meskalina i grzybki psylocybki, Stella.
Dziękuję
Jerzy.

Dziękuję
Jerzy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sen o potędze
Alchemik powinien zostać objęty jakimś mecenatem, żeby wykorzystywać jak najwięcej swojego geniuszu pomysłowości i wszechstronności literackiej.
W każdym razie jego twórczość musi zostać porządnie wydana.
Opowiadanie jest niezwykłe - jedne z najlepszych, jakie widziałem, choć nie wiem, czy w pełni wykorzystano tu potencjał tego pomysłu.
W każdym razie jego twórczość musi zostać porządnie wydana.
Opowiadanie jest niezwykłe - jedne z najlepszych, jakie widziałem, choć nie wiem, czy w pełni wykorzystano tu potencjał tego pomysłu.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Sen o potędze
Bardzo dobre!

- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - Tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem.- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem.
Niepotrzebny przecinek.Zły manewr, może skończyć się molestowaniem przed lub po fakcie odebrania mi życia.
Do zapamiętania (i wykorzystania).- Kursywa jego mać!
- pan_ruina
- Posty: 203
- Rejestracja: 16 sty 2017, 10:04
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sen o potędze
Pięęękne:)))alchemik pisze:rymojeb
Jak mnie kiedyś dopadną, to powiem, że ja kiedyś, tylko przez chwilę, że już nie rymuję;)
Tak ma być?alchemik pisze: przepomniałem
Szeroki uśmiech przy czytaniu.
Serdeczności posyłam:)
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sen o potędze
"Na zapaćkanej womitowaniem klawiaturze".
Wcześniej było "na zarzyganej klawiaturze".
Poprzednia wersja była lepsza! Przywróć zarzyganie.
Wcześniej było "na zarzyganej klawiaturze".
Poprzednia wersja była lepsza! Przywróć zarzyganie.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
Re: Sen o potędze
nie pisze:"Na zapaćkanej womitowaniem klawiaturze".
Wcześniej było "na zarzyganej klawiaturze".
Poprzednia wersja była lepsza! Przywróć zarzyganie.
Amen
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sen o potędze
Och, słowo zapaćkana miało być pewnym odniesieniem.
Ale przywracam.
Ale przywracam.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sen o potędze
Tak ma być, chyba, bowiem poeta ma skłonność do kwiecistych, bądź archaicznych zwrotów. przepomniałem = zapomniałem.pan_ruina pisze:alchemik pisze:
przepomniałem
Tak ma być?
Taka, nieszkodliwa fiksacja.
Dziękuję wszystkim za przyjęcie.
A do nie nawet nie pisałem na PW z prośbą o komentarz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl