Sen o potędze

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sen o potędze

#1 Post autor: alchemik » 06 mar 2017, 0:30

WIN_20170305_19_10_24_Pro.jpg
Napastników było dwóch. Pogięty, zająkliwy, oraz szczupły, wręcz patykowaty, szczekliwy, agresywny w tonie.
A, i jeszcze jeden, nie zauważyłem zrazu, bo nie rzucał się w oczy. Kurdupel skurczony, niewidoczny. Widocznie obstawiał ewentualną drogę ucieczki. Kropka.
Odezwałem się pierwszy. Taka moja taktyka na zasiewanie niepewności. Zwykle się nie sprawdza.
- Panowie mają do mnie jakieś słówko?
- Nie wiesz, poeto marny, że to ja tu zadaję pytaania? - przeciągnął ostatnie słowo pytajnik.
W rzeczy samej, nie wiedziałem, choć mogłem się tego domyślić.
- Wyskakuj z drobnych, grafomańska łachudro! – wykrzyknął wykrzyknik. Jako to oni mają zazwyczaj w swoim zwyczaju.
- Przyszłą kryska... - pomyślałem, rozglądając się za myślnikiem, żeby jakoś wyodrębnić dialog porozumienia. - Przepadłem z kretesem.
Do tej pory spacja zwykle wyciągała mnie z kłopotów. Tym razem schlała się wzmocnionym atramentem i leżała zafajdana w knajpie dla poetów. Przyszło mi wywracać kieszenie na nice.
Na płyty chodnikowe, do złudzenia przypominające klawiaturę, wypadło z anemicznym brzękiem kilka poetyckich okruchów i jedna napoczęta improwizacja. Przez co, oczywiście, przestała być improwizacją.
- A cóż to za gnioty? - pisnął pytajnik.
- Kursywa jego mać! - warknął wykrzyknik.- Pomylilim autora! Chyba, na pewno, tak! To jakiś rymojeb w dupę kopany!
Jak na interiekcję, wydał mi się nieco egzaltowany. Ale zaperzyłem się, bowiem ubodła mnie wątpliwość interlokutora co do mojego talentu.
- Owszem, nie wiem, kto panów skierował, to znaczy nasłał z windykacją, niemniej zapewniam, że jako twórca jestem znany i szanowany po całej tej, przecież, obszernej stronie osiedla. A zwłaszcza w wieżowcu naprzeciwko.
- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - Tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem. - I co z nim poczniemy? - zwrócił się do chudego.
- Widział nas! Musim go uciszyć! Na zawsze! - szczeknął ten trzykrotnie.
- Czyli permanentnie? - uściślił pytaniem pogięty.
- Tak, właśnie, jakoś, kursywa pogrubiona jego mać!
Coś wezbrało we mnie. Najpierw śliną, potem urażoną dumą. Splunąłem im pod nogi moim doskonałym, acz niedocenionym erotykiem śświnnka ślinka. A po chwili charknąłem Królewną Plujką . Pobledli, lecz już za moment poczęli rechotać lubieżnie. Zły manewr. Może skończyć się molestowaniem przed lub po fakcie odebrania mi życia.
Należało czymś ciężkim. Z grubej rury. A co ja się będę patyczkował, nie muszę przecie grać czysto. Fair play jest dla frajerów. Pieprznę plagiatem, poniżej pasa.
- Bez serc, bez ducha, wy szkieletów ludy - nieco tylko przekręcając, wzniosłem inwokację znanej ody.
Jeszcze bardziej pobledli, z odcieniem trupiosinego. Dokopałem więc ze skrzydła, a potem wzleciałem nad poziomy. Moment, kiedy chwyciły ich torsje, wykorzystałem na strategiczny odwrót. Rzuciłem się do ucieczki. Gdzieś z tyłu, pulsując niebieskim światłem, nadjeżdżał na sygnale, jak zwykle spóźniony, paragraf. Na moje nieszczęście przepomniałem o kropce. To nie była zwykła kropka, raczej mikroskopijna czarna dziura z osobliwością. A ja przekroczyłem sferę Schwarzschilda. Punkt bez powrotu. Zostałem wciągnięty w grawitacyjną studnię. W zawirowaniach czułem, że teraz to ja dostaję torsji.
Osobliwość przetrawiła mnie, przenicowała i wypluła do innego wszechświata.
Obudziłem się z głową na zarzyganej klawiaturze. Obok leżały puste flaszki, na monitorze zaś kłuł w oczy samotny tytuł mojego, planowanego dzieła dla potomnych.
Sen o potędze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Stella

Re: Sen o potędze

#2 Post autor: Stella » 06 mar 2017, 0:36

Jerzy, trzeba było to LSD zostawić, a nie tak wieczorem bez zapowiedzi :cha: :jez:

Boskie! Hah, uśmiałam się do łez :) :ok:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Sen o potędze

#3 Post autor: alchemik » 06 mar 2017, 0:39

To była meskalina i grzybki psylocybki, Stella. :crach:

Dziękuję

Jerzy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Sen o potędze

#4 Post autor: nie » 06 mar 2017, 9:50

Alchemik powinien zostać objęty jakimś mecenatem, żeby wykorzystywać jak najwięcej swojego geniuszu pomysłowości i wszechstronności literackiej.

W każdym razie jego twórczość musi zostać porządnie wydana.

Opowiadanie jest niezwykłe - jedne z najlepszych, jakie widziałem, choć nie wiem, czy w pełni wykorzystano tu potencjał tego pomysłu.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Sen o potędze

#5 Post autor: Gorgiasz » 06 mar 2017, 10:27

Bardzo dobre! :bravo:
- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem.
- A mógłbyś się przymknąć gniotorobie? - Tym razem, pytajnik zapiał fałszywie falsetem.
Zły manewr, może skończyć się molestowaniem przed lub po fakcie odebrania mi życia.
Niepotrzebny przecinek.
- Kursywa jego mać!
Do zapamiętania (i wykorzystania).

Awatar użytkownika
pan_ruina
Posty: 203
Rejestracja: 16 sty 2017, 10:04
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sen o potędze

#6 Post autor: pan_ruina » 06 mar 2017, 10:36

alchemik pisze:rymojeb
Pięęękne:)))

Jak mnie kiedyś dopadną, to powiem, że ja kiedyś, tylko przez chwilę, że już nie rymuję;)
alchemik pisze: przepomniałem
Tak ma być?


Szeroki uśmiech przy czytaniu.


Serdeczności posyłam:)

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Sen o potędze

#7 Post autor: nie » 06 mar 2017, 10:37

"Na zapaćkanej womitowaniem klawiaturze".
Wcześniej było "na zarzyganej klawiaturze".
Poprzednia wersja była lepsza! Przywróć zarzyganie.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Stella

Re: Sen o potędze

#8 Post autor: Stella » 06 mar 2017, 10:39

nie pisze:"Na zapaćkanej womitowaniem klawiaturze".
Wcześniej było "na zarzyganej klawiaturze".
Poprzednia wersja była lepsza! Przywróć zarzyganie.

Amen

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Sen o potędze

#9 Post autor: alchemik » 06 mar 2017, 11:06

Och, słowo zapaćkana miało być pewnym odniesieniem.
Ale przywracam.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Sen o potędze

#10 Post autor: alchemik » 06 mar 2017, 11:13

pan_ruina pisze:alchemik pisze:
przepomniałem
Tak ma być?
Tak ma być, chyba, bowiem poeta ma skłonność do kwiecistych, bądź archaicznych zwrotów. przepomniałem = zapomniałem.

Taka, nieszkodliwa fiksacja.

Dziękuję wszystkim za przyjęcie.
A do nie nawet nie pisałem na PW z prośbą o komentarz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”