o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
dzisiaj zaczarowałam wiatr halny
za stanik wetknęłam kilka kolorowych
rytuałów na każdy odcień
twojego humoru
a jednak
znowu wyję z wilkami pod zamarłą
turnią
11.03.2017
za stanik wetknęłam kilka kolorowych
rytuałów na każdy odcień
twojego humoru
a jednak
znowu wyję z wilkami pod zamarłą
turnią
11.03.2017
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
Cudo.
W rzeczy samej.
A Wy już tak się nie przywiązujcie do siebie, drogie wiedźmy.
Nie chcecie mnie chyba stawiać przed wyborem.
Naprawdę cudowny liryk
Opisowy i emocjonalny, jako ten wiatr fenowy.
I ta magia uroków.
Wiedźmia ironia.
Wilczy zew tęsknoty za planetą towarzyszem dociera z Podhala aż na Wybrzeże.
Jerzy
W rzeczy samej.
A Wy już tak się nie przywiązujcie do siebie, drogie wiedźmy.
Nie chcecie mnie chyba stawiać przed wyborem.
Naprawdę cudowny liryk
Opisowy i emocjonalny, jako ten wiatr fenowy.
I ta magia uroków.
Wiedźmia ironia.
Wilczy zew tęsknoty za planetą towarzyszem dociera z Podhala aż na Wybrzeże.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
Twojam Ci - jak to pomiędzy wiedźmamiStella pisze:Mojaś Ty, Wiedźmo
a bierz hurtem - alchemiczne moce niech będą z Tobąalchemik pisze:Nie chcecie mnie chyba stawiać przed wyborem.

Stello, Alchemiku,
bardzo dziękuję

bo już zaczęłam podejrzewać (z racji braku jakiejkolwiek reakcji pod moimi ostatnimi tekstami),
że obłożona zostałam jakąś "portalową anatemą"

serdeczności ślę
L
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
Nie rozumiem Twoich obaw, la strega.
Anatema w Twoim przypadku?
Chyba przez portalowe niedoróbki mózgowe, tkwiące w w usztywnionych kanonach, przekonaniach inkwizycyjnych.
Jesteś kwiatem tego portalu.
Wiem, powinno się go używać z umiarem, albo jak maku, wcale.
Chodzi o uzależnienie.
A jednak gdzieś w tym korcu, dusze same się odnajdują.
Ja jednak, teraz, zdobywam się na obiektywność.
A Ty, nie starasz się zdobywać użytkowników przebojem.
Wsączasz się w nich urokiem, la strega, niezaprzeczalnym.
Wielowymiarowo, wielowątkowo.
Tam, w tym muzeum, to przez chwilę zaczęło Ci się chyba wydawać, że jesteś eksponatem.
Niemądre przeniesienie, jak na tak mądrą wiedźmę.
Eech!
I co powiesz teraz o mojej męskiej logice?
Anatema w Twoim przypadku?
Chyba przez portalowe niedoróbki mózgowe, tkwiące w w usztywnionych kanonach, przekonaniach inkwizycyjnych.
Jesteś kwiatem tego portalu.
Wiem, powinno się go używać z umiarem, albo jak maku, wcale.
Chodzi o uzależnienie.
A jednak gdzieś w tym korcu, dusze same się odnajdują.
Ja jednak, teraz, zdobywam się na obiektywność.
A Ty, nie starasz się zdobywać użytkowników przebojem.
Wsączasz się w nich urokiem, la strega, niezaprzeczalnym.
Wielowymiarowo, wielowątkowo.
Tam, w tym muzeum, to przez chwilę zaczęło Ci się chyba wydawać, że jesteś eksponatem.
Niemądre przeniesienie, jak na tak mądrą wiedźmę.
Eech!
I co powiesz teraz o mojej męskiej logice?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
dziękuję
to tylko tyle, na razie, bo - chociażem wiedźma - póki co, brakło mi słów.
Jak tylko poustawiam w gablotach eksponaty i dojdę do siebie - odpowiednimi słowy złożę, Ci Jerzy, stosowne podziękowania za najmilsze słowa, jakie - w ostatnim czasie - usłyszałam.
Jeżeli chcesz, napiszę nawet (po włosku) odpowiedni wierszyk.
Serdeczności wielkie
Lucia

to tylko tyle, na razie, bo - chociażem wiedźma - póki co, brakło mi słów.
Jak tylko poustawiam w gablotach eksponaty i dojdę do siebie - odpowiednimi słowy złożę, Ci Jerzy, stosowne podziękowania za najmilsze słowa, jakie - w ostatnim czasie - usłyszałam.
Jeżeli chcesz, napiszę nawet (po włosku) odpowiedni wierszyk.
Serdeczności wielkie
Lucia
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
Anatema w Twoim przypadku?
Nic bardziej mylnego, zgadzam się w stu procentach z Jerzym. Czasami, to krótkotrwała "martwota" tego portalu
Krótko tu jestem, ale na tyle długo, by dostrzec moc w Twoich wierszach, moc i emocję Lucile. Świetna miniatura, pozdrawiam. 



Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
Chyba, że to awersja do Czarownic, też doświadczam
Z przyjemnością czytam kolejny raz.

Z przyjemnością czytam kolejny raz.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
tetu,tetu pisze:Krótko tu jestem, ale na tyle długo, by dostrzec moc w Twoich wierszach, moc i emocję
jaki ładny i oryginalny nick

bardzo dziękuję, że zechciałaś do mnie zajrzeć i napisać te miłe słowa.
Witam Cię bardzo serdecznie - życzę Ci, abyś odnalazła tu swoje ważne i niepoślednie miejsce.
między nami - czarownicami - to bardzo prawdopodobne, w końcu mamy swoje sposoby, ale jak rzucimy podwojony urok to...Stella pisze:Chyba, że to awersja do Czarownic, też doświadczam
pozdrawiam Miłe Panie

L
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki
faceci są beznadziejni; to stwierdzenie obejmuje także mnie;
już kiedyś Danuta Rinn pytała "gdzie ci mężczyźni"...
sporo w tym winy mamusiek, które wychowują swoich chłopców na dziewczynki,
ale... do licha: gdzie są ojcowie???
wiersz się podoba

już kiedyś Danuta Rinn pytała "gdzie ci mężczyźni"...
sporo w tym winy mamusiek, które wychowują swoich chłopców na dziewczynki,
ale... do licha: gdzie są ojcowie???
wiersz się podoba
