nie ma sensu wyciągać armat z siódmego wymiaru
skoro czwarty wystarczająco dobrze tłumaczy ewentualne istnienie UFO...
pozdrowienia
szanowna Eko
odnośnie Twojego wstępu:
przecież widzę, że Twoje słownictwo jest wielokrotnie bogatsze od mojego
nie wspominając o oczytaniu (żeby nie popaść w kompleksy);
określając Cię erudytką - nie chwalę, ale stwierdzam fakt;
co do meritum:
obawiam się, że oboje jesteśmy naukowcami ze szklaną kulą;
z całym szacunkiem dla Stanisława Lema (miałem zaszczyt poznać go osobiście),
jest on hm... tylko przedstawicielem gatunku zwanego literaturą fantastycznonaukową;
jaki ogrom problemów czeka na rozwiązanie w związku z lotem na Marsa,
niech Ci uświadomi ten link:
https://www.youtube.com/watch?v=1aDP70k4dPE
co do wiary:
przyjmuję jej definicję sformułowaną przez św. Pawła:
wiara jest pewnością rzeczy których się spodziewamy
a zatem - zagadnienie istnienia UFO nie oceniam w kategoriach wiary,
ale w kategoriach prawdopodobieństwa;
szacuję je tak:
1) 10% - UFO nie istnieje
2) 60% - UFO jest dziełem naszej cywilizacji
3) 25% - UFO są statkami powietrznymi z czwartego wymiaru
4) 5% - UFO są statkami kosmicznymi przybywającymi z innych układów gwiezdnych
to tyle, bo znowu się rozgadam

serdeczne
