po to byliśmy
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
po to byliśmy
martwe dziury udają ażur
światło obnaża je do pewnego stopnia
dawne mrowiska trwają głębiej
nie odczytuję już informacji tętna
przeżyliśmy ze sobą jakiś neologizm
i nadal ptaki
wracamy do miejsc gdzie brak wżarł się pierwszy
jeszcze przed rdzą
światło obnaża je do pewnego stopnia
dawne mrowiska trwają głębiej
nie odczytuję już informacji tętna
przeżyliśmy ze sobą jakiś neologizm
i nadal ptaki
wracamy do miejsc gdzie brak wżarł się pierwszy
jeszcze przed rdzą
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: po to byliśmy
"Martwe dziury" sa nader wymowne i tym tropem poszlam czytając wiersz. Widzę sens. Jedno tylko: "i nadal ptaki" - nie potrafie tego przykleic ani do poprzedniego wersu, ani do nastepnego. Pozdrawiam serdecznie em_ 

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: po to byliśmy
Nie widzę uzasadnienia dla obecności ptaków i mrowisk.
"wracamy do miejsc gdzie brak
wżarł się jeszcze przed rdzą"- tak widzę puentę, em_
Dla mnie bez wersów o mrowiskach i ptakach.
Podobaś

"wracamy do miejsc gdzie brak
wżarł się jeszcze przed rdzą"- tak widzę puentę, em_
Dla mnie bez wersów o mrowiskach i ptakach.
Podobaś

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: po to byliśmy
I mnie te mrowiska i ptaszyska nie dają spokoju.
Ale może właśnie taka ich rola?
Mam wrażenie, że to one stanowią klucz do wiersza, ale ich znaczenie dostępne jest jedynie peelowi. Nie pojawiły się przecież znikąd, musiały zaistnieć i być wyjątkowo ważnymi, skoro akurat wokół nich obraca się wiersz.
Mogę się mylić, ale myślę, że tu należy szukać odpowiedzi.

Ale może właśnie taka ich rola?
Mam wrażenie, że to one stanowią klucz do wiersza, ale ich znaczenie dostępne jest jedynie peelowi. Nie pojawiły się przecież znikąd, musiały zaistnieć i być wyjątkowo ważnymi, skoro akurat wokół nich obraca się wiersz.
Mogę się mylić, ale myślę, że tu należy szukać odpowiedzi.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: po to byliśmy
A rozwiązanie jest bardzo proste,
może dlatego takie skomplikowane
może dlatego takie skomplikowane

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: po to byliśmy
Martwymi dziurami mogą być kanały wydrążone przez żyjące tu kiedyś mrówki.em_ pisze:martwe dziury udają ażur
światło obnaża je do pewnego stopnia
dawne mrowiska trwają głębiej
To by tłumaczyło dawne mrowiska, tylko jak one się mają do ptaków?
Tu można sobie wykombinować masę interpretracji, do krążącego nad ciałem (nie odczytuję już informacji tętna), wolnego ducha włącznie. Wiersz na pewno traktuje o przemijaniu, tylko nadal nie umiem odpowiedzieć na pytanie - czego?
Ważne, że zastanowił, zmusił do myślenia. To własnie rola wiersza.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: po to byliśmy
Pozór życia, który skrywa jego minioną żywą tkankę
i tęsknota za niespełnieniami pokrytymi patyną czasu?
Jakoś tak czytam ten wiersz - ciekawe
chociaż pomysł Biegnącej imo - dobry - na pewno do przemyślenia...
i tęsknota za niespełnieniami pokrytymi patyną czasu?
Jakoś tak czytam ten wiersz - ciekawe

chociaż pomysł Biegnącej imo - dobry - na pewno do przemyślenia...
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: po to byliśmy
Mrowiska i ptaszyska przywodzą mi na myśl osiedla, skupiska ludzkie. Teraz wyludnione. Martwe dziury okien. Dawne życie trwa głębiej, w pamięci, we wspomnieniach. Przeżyć ze sobą można kataklizm, ale tutaj jest neologizm, bo brakuje słowa na określenie czegoś gorszego. Może to wojna, zagłada. Ptaki jak były tak są. I peel jak te ptaki wraca do swojego gniazda. Gdzie zniszczenie było wpisane zanim się dokonało, zanim rdza zżarła opuszczone domostwa, brak było czegoś, zgody, zrozumienia, akceptacji. Te dziury okien straszą w różnych częściach świata i momencie dziejów. Teraz Syria.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: po to byliśmy
Toja
interpretacja piękna
i można ją odczytać jak sam wiersz,
w przenośni..
Dzięki

i można ją odczytać jak sam wiersz,
w przenośni..
Dzięki
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: po to byliśmy
Tajemniczo, ale jakże pięknie 
