Niebieski.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Niebieski.
Kim są te wszystkie okna
i kiedy na nie patrzeć
milkną, spuszczając skrawek
jakby zabrakło kotar, za którymi
mogłyby się schować.
Z ich tafli wykwitają dłonie, ze śladową
ilością nadgarstka - kolejna różnica -
owoc odejmowania od nóg, w górę.
Podchodzę, żeby nakrzyczeć
- tę, która przypomina o tobie
zostawiam na koniec, więc więdnie.
Zerka sam nie wiem czym,
pierścionkiem może i kołysze się,
kiwa na mnie palcem.
Wystarczy, że na chwilę odzyskam wzrok,
że dopadnę do ścian, oprę się o ich szorstkość
Spopieleję.
Pod głos.
Z rejestru strasznych snów.
Marcin Lenartowicz.
Tytuł cyklu zapożyczony od zespołu Hey.
i kiedy na nie patrzeć
milkną, spuszczając skrawek
jakby zabrakło kotar, za którymi
mogłyby się schować.
Z ich tafli wykwitają dłonie, ze śladową
ilością nadgarstka - kolejna różnica -
owoc odejmowania od nóg, w górę.
Podchodzę, żeby nakrzyczeć
- tę, która przypomina o tobie
zostawiam na koniec, więc więdnie.
Zerka sam nie wiem czym,
pierścionkiem może i kołysze się,
kiwa na mnie palcem.
Wystarczy, że na chwilę odzyskam wzrok,
że dopadnę do ścian, oprę się o ich szorstkość
Spopieleję.
Pod głos.
Z rejestru strasznych snów.
Marcin Lenartowicz.
Tytuł cyklu zapożyczony od zespołu Hey.
Jagoda Mornacka.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Niebieski.
Spojrzałem na tekst
Aż tyle napisał?
Marcin wiersz się przeczytał, no przynajmiej ta oś, do której można się dokładać z interpretacją,
do której Ty dołożyłeś nowy.
Nie będę wymieniał najlepszych fraz, nowych segmentów.
Pod włos Tobie.
Aż tyle napisał?
Marcin wiersz się przeczytał, no przynajmiej ta oś, do której można się dokładać z interpretacją,
do której Ty dołożyłeś nowy.
Nie będę wymieniał najlepszych fraz, nowych segmentów.
Pod włos Tobie.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Niebieski.
Faktycznie, straszny sen.
Okna, które są kimś (nie czymś).
Milczą, spuszczają coś, co nie jest kotarą.
Wykwitające z nich dłonie nasuwają krwisty obraz - wszak okna są ze szkła, a szkło kaleczy.
Tafla, która przypomina o niej zostaje na koniec i więdnie. Więdnie wykwitająca dłoń.
Zerka okiem pierścionka (pierścionek i kiwający palec nasuwa myśl o zerwanych zaręczynach, ale może to zbyt tradycyjny tok rozumowania).
Podmiot liryczny jakby odbity od tych okien, szuka oparcia w ścianach.
Odbije się pod głos krzyczący z tych tafli na ściany.
Czy szorstkość ścian jest dobra?
To kontrast dla szyb, niemniej można spopieleć.
Dobry, pełen pułapek wiersz.
Okna, które są kimś (nie czymś).
Milczą, spuszczają coś, co nie jest kotarą.
Wykwitające z nich dłonie nasuwają krwisty obraz - wszak okna są ze szkła, a szkło kaleczy.
Tafla, która przypomina o niej zostaje na koniec i więdnie. Więdnie wykwitająca dłoń.
Zerka okiem pierścionka (pierścionek i kiwający palec nasuwa myśl o zerwanych zaręczynach, ale może to zbyt tradycyjny tok rozumowania).
Podmiot liryczny jakby odbity od tych okien, szuka oparcia w ścianach.
Odbije się pod głos krzyczący z tych tafli na ściany.
Czy szorstkość ścian jest dobra?
To kontrast dla szyb, niemniej można spopieleć.
Dobry, pełen pułapek wiersz.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Niebieski.
Będzie jeszcze odpowiedz Jagody, tak się zapowiadała przynajmniej. To może co się wyjaśni.
Dzięki.
Dzięki.
Jagoda Mornacka.
Re: Niebieski.
Witam
Przepraszam ,że przeszkadzam.
Ale czy niebo bez gwiazd nadal byłoby niebem ?
Jeszcze raz przepraszam

Przepraszam ,że przeszkadzam.
Ale czy niebo bez gwiazd nadal byłoby niebem ?
Jeszcze raz przepraszam


- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Niebieski.
Przecinek po tobie.Karma pisze:tę, która przypomina o tobie
zostawiam na koniec,
Interpretację mam, a chyba nawet część inspiracji, ale poobcuję sobie z nimi wyłącznie prywatnie.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Niebieski.
Straszne sny, aczkolwiek może nie? Może ledwie mroczne i oniryczne. W każdym bądź razie wiersz przemawia, zza okien i kotar.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.