Parole, parole, parole (z inspiracji, albo i konspiracji)

[witka]

łeb na tyce
jak w lektyce

zwykle potem
na piechotę

( Tytuł od Dalidy, część od tekstu naszej Lucille Tak bywa(reszta już chyba?) tylko moja.)
wersja przeprawiona

łeb na tyce
jak w lektyce

a z powrotem
na piechotę

link do pierwowzoru

http://herbatkauheleny.pl/readarticle.p ... le_id=4610

[eka]

Niezła fraszka, a kogóż i co w niej wykorzystałeś Autorze?
50-cio procentowa uczciwość, gdy sam wiesz.

[witka]

Dzięki Pani Ewo za uzupełnianie wyrw w mojej edukacji.
Jestem zobowiązany.

[Lucile]

są na tym świecie parole
które biorą mnie w niewolę
czy tak samo będzie na innym

zależy co kto komu jest winny

[eka]

( Tytuł od Dalidy, część od tekstu naszej Lucille Tak bywa(reszta już chyba?) tylko moja.)

Poszukałam, bo linku brak.

tak bywa - nebbia

słowa, które nie potrafią pielgrzymować per pedes
poeci noszą w lektyce wierszy

No to zderzmy z Parole, parole, parole (z inspiracji, albo i konspiracji):

łeb na tyce
jak w lektyce

zwykle potem
na piechotę

Zadaniem tytułu (Parole...) jest chęć potwierdzenia analogii tematów powyższych utworów.
Szczerze mówiąc, ja tej identyczności nie dostrzegam. Wiersz Lucile jest liryczną tezą, że istnieje grupa słów 'wysokich', które wchodzą w wysublimowane związki metaforyczne, nie do zastosowania w mowie potocznej. I ja z nią zgadzam, istnieją frazy w wierszach, którymi na co dzień się nie posługujemy, ale mają swoje posłannictwo, są potrzebne.
Twoja fraszka jest rymowaną satyrą, atakiem na nieuzasadnione poczucie wyższości u niektórych. Brak w treści odniesień, że owo poczucie wyższości realizuje się w języku.
Może gdyby Twój tytuł brzmiał po prostu: słowa, łatwiej byłoby analogię odkryć, bo treść powszechnie znanej piosenki nijak ma się do prezentowanej fraszki, przekierowuje oczekiwania odbiorcy w stronę miłości.

Formy zdecydowanie różne, językowe obrazowanie, poza lektykę, też.
Nie neguję inspiracji, ale i nie widzę pokątnej, konspiracyjnej pożyczki. Po prostu wg mnie lirycznie, ale błędnie, nakreśliłeś w tym okruchu interpretację wiersza Lu.
Która zapewne cieszy się, że Jej wiersz, wyzwolił wenę innego poety.

----------
Jeżeli uzupełniam wyrwy, to dosypię wiedzę z interpunkcji: przed albo nie stawiamy przecinka. Czynimy to tylko wtedy, gdy się powtórzy w tekście. W tytule albo występuje tylko raz.
: )

[eka]

Piękna rozmowa, Lu.
Inspirujmy się i... informujmy o inspiracjach - taki skromny apel.
Miłego dnia : )

[witka]

Eko to bylo osobiste, bez tykania wyższości innych.
Ot ja, jako autor ze słowną misją, posłannictwem
i chyba zwód, że świat po staremu, nie spulchnony
przeze mnie.
Większości czytanych autorów nie tykam,
jak męzatek po za
myślą swą

[eka]

to bylo osobiste, bez tykania wyższości innych.

Zacne wyjaśnienie, ale przecież prezentowanie wyższości to cecha jakże rozpowszechniona, a i obecna w
hipokryzji budowania wizerunku najwyższej skromności : )
--------------------------------------------------
Dobra fraszka, skondensowana w kilku słowach, ku przestrodze.