wstęp do obecności
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
wstęp do obecności
ruch się kurczy
zostaje taniec pszczół w oknie
dygotanie cienia
nie że narysuję wiatr
i położę go na twoich rękach
to technika kaleczenia przestrzeni
wchodząca z powietrzem
w nas
jak do siebie
zostaje taniec pszczół w oknie
dygotanie cienia
nie że narysuję wiatr
i położę go na twoich rękach
to technika kaleczenia przestrzeni
wchodząca z powietrzem
w nas
jak do siebie
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wstęp do obecności
Trochę okrutna ta wizja - stwarzanie obecności
poprzez kaleczenie. Ale masz rację, tak właśnie jest,
obecność rodzi się w bólach. Dobre:)
poprzez kaleczenie. Ale masz rację, tak właśnie jest,
obecność rodzi się w bólach. Dobre:)
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wstęp do obecności
Bardzo dobry wiersz, z typową dla Ciebie techniką umieszczania bez zaznaczania spójności - najważniejszych elementów przekazu.
Tu o zderzaniu osobistych przestrzeni, tak zaczyna się obecność jednej w drugiej.
Ciekawe, jak napisałabyś: wstęp do bliskości.
Tu o zderzaniu osobistych przestrzeni, tak zaczyna się obecność jednej w drugiej.
Ciekawe, jak napisałabyś: wstęp do bliskości.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: wstęp do obecności
Dziękuję wszystkim 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: wstęp do obecności
Ruch, cień, powietrze i wiatr są nieuchwytne w przestrzeni i jedynie pragnieniami można objąć.
Kiedy wszystko spowalnia, zostaje cierpliwość i namiastka chwil onych....

Kiedy wszystko spowalnia, zostaje cierpliwość i namiastka chwil onych....

- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: wstęp do obecności
odnoszę wrażenie, że gdyby nie "technika kaleczenia przestrzeni" ten wiersz nie zostałby we mnie na dłużej, ale to sformułowanie scala wszystkie pozostałe elementy w sposób doskonały
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: wstęp do obecności
Dzięki 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: wstęp do obecności
Piękny




i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Re: wstęp do obecności
Spodobały mi się pierwsze trzy wersy. Ciekawie zostało opisane w nich zatrzymanie czasu. "Taniec pszczół" i "dygotanie cienia" kojarzy mi się z gorącem, z narastającym napięciem.
Część z wiatrem i powietrzem jakoś do mnie "nie zagadała".
Część z wiatrem i powietrzem jakoś do mnie "nie zagadała".