a świat zapadał się do dna
głos twój na pokuszenie wiódł
i w nocy
i za dnia
gdzieś wybierali prezydenta
spadały bomby
była msza
za drogę która nam przypadła kręta
i w nocy
i za dnia
więc szarpnij haftki wyrwij ból
oszalej wreszcie tak do cna
takie to czasy
jestem twój
i w nocy
i za dnia
i nie spowiadaj się z niczego
boś ulepiona tak jak ja
z głupoty
marzeń
tak powiedzą
i w nocy
i za dnia
aa
to tak nam wyszło głupio jakoś
ciemno /czarno!!!/ i skradziony księżyc...
dość
bo ktoś się tu okropnie mędrzy
więc rano była mgła
nie ma już nocy
ani dnia
aa
PS. Ilość zaimków osobowych jest mi znana

