Ipidae (poprawiony)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Ipidae (poprawiony)

#1 Post autor: Nula.Mychaan » 11 maja 2017, 23:04

korniki drążąc setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem

spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą

igły opadną zbędny pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora się zsunie jak stanik z kochanki

pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom



Pierwotna wersja

korniki drążą setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryzą palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem

spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą

leśnika spadną igły pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki

pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Ostatnio zmieniony 30 maja 2017, 17:47 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 4 razy.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Re: Ipidae

#2 Post autor: biegnąca po fali » 11 maja 2017, 23:13

Nula.Mychaan pisze:spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
Brawo!

:rosa:
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Ipidae

#3 Post autor: Ania Ostrowska » 12 maja 2017, 12:00

Bardzo wymowny wiersz, to jest taki rodzaj obrazowania, którego wciąż się próbuję nauczyć, więc przyglądam się uważnie.
I tak się zastanawiam, czy nagromadzenie końcówek czasowników z "-ą" jest nieuniknionym skutkiem? Bo kiedy czytam, wpadam w monotonię, jakiś rodzaj transu wywołany powtarzalnością i chyba gdyby nie ostatnia strofa, która wrażenie przełamuje, straciłabym ostrość widzenia.
To nie jest zarzut, bardziej refleksja.

To nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie - chyba że to powtórzenie jest celowe a tylko ja tego nie czuję :(
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ipidae

#4 Post autor: eka » 12 maja 2017, 16:08

Drzewa, one też mnie fascynują. Ich bezbronność wpisana jest podobnie jak człowiekowi wrażliwemu.
Można komuś służyć za podłogę. Potencjał da się zmiażdżyć.
O robalach nie wspomnę, jak trolle kaleczą zdrową miazgę.

Ja nawet owej dominacji -ą podczas czytania nie zauważyłam, za to przerzutnia między 2. i 3. zwrotką bardzo wybiła z rytmu.
Może tylko mnie.
Wprowadzenie dwóch imiesłowów ukróci panowanie - ą:)

-------------------
Dobry wiersz.

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: Ipidae

#5 Post autor: AS... » 12 maja 2017, 21:36


Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Ipidae

#6 Post autor: Marcin Sztelak » 13 maja 2017, 0:27

Ciekawy, dla mnie szczególnie w kontekście zawodowym ( znaczy" robię w drewnie")
Chociaż wolałbym pocięli niż przerżnęli.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: Ipidae

#7 Post autor: tetu » 13 maja 2017, 10:52

Zgadzam się z nagromadzeniem końcówek czasowników z ą. Zwłaszcza w pierwszej strofie mamy taki natłok, co rzeczywiście powoduje że przeczytało się bardzo jednostajnie.
Wiersz dobry, sporo kolorytów. Fragment o brzemiennych szyszkach bardzo oryginalny. W 8w wybił mnie z czytania rym wewnętrzny
zatrzeszczą - podeszwą plus przerzutnia. Tutaj postarałabym się o drobną korektę. Mocna puenta.
Ogólnie bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam.

Awatar użytkownika
teo
Posty: 253
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

Re: Ipidae

#8 Post autor: teo » 14 maja 2017, 22:35

Nula.Mychaan pisze:tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Tylko mnie zaniepokoił ten obraz? :bee:

Ja mam dylemat, bo nie widzę związku korników z puentą. Miałem nadzieję, że brnę przez ten opis w jakimś celu i tak w zasadzie było. Tylko chyba nie tego się spodziewałem. Puenta jakby z innego wiersza.
Przerzutnia i mnie wybiła z rytmu. Wydaje mi się, że to niepotrzebny zabieg.

pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: Ipidae

#9 Post autor: Nula.Mychaan » 15 maja 2017, 20:25

Wiersz napisałam już dość dawno, wstawiłam go właśnie z myślą, jakby go poprawić.
No i mam trochę dzięki Wam pomysłów
Ania Ostrowska pisze:nagromadzenie końcówek czasowników z "-ą" jest nieuniknionym skutkiem? Bo kiedy czytam, wpadam w monotonię, jakiś rodzaj transu wywołany powtarzalnością
Masz rację nigdy w ten sposób nie patrzyłam na mój twór, ale monotonność może wypływać również z zastosowania regularnego 11-zgłoskowca, z regularną średniówką, forma powiedzmy "sonetu" bez rymów.
Ania Ostrowska pisze:nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie
Tutaj przyznaję, że nie mam pomysłu, bo nie chciałabym zmieniać sensu całego utworu, a do tego rozwalić jego regularność.
Dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem
eka pisze: przerzutnia między 2. i 3. zwrotką bardzo wybiła z rytmu
eka pisze:Wprowadzenie dwóch imiesłowów ukróci panowanie - ą:)
Eka, masz rację, ta przerzutnia mi też zgrzyta, ale chyba byłam nadto do niej przywiązana, o tych imiesłowach zwyczajnie nie pomyślałam, a to taki prosty zabieg, Dziękuję :)
Marcin Sztelak pisze:Ciekawy, dla mnie szczególnie w kontekście zawodowym ( znaczy" robię w drewnie")
Chociaż wolałbym pocięli niż przerżnęli.
Najwyraźniej Ty wiesz najwięcej o czym rzeczywiście pisałam ;) Ja jestem leśnikiem, więc jedna branża, ale to przerżnęli zdecydowanie zostawię, bo to łączy mi się ciekawie z metaforą kochanki i brzmi dość dwuznacznie, ale czemu, nie, od taki myk. Dzięki Marcin
tetu pisze: W 8w wybił mnie z czytania rym wewnętrzny
zatrzeszczą - podeszwą plus przerzutnia. Tutaj postarałabym się o drobną korektę.
;)
Z tymi czasownikami rzeczywiście się zgadzam, ale muszę przyznać, że nawet nie zauważyłam tego wewnętrznego rymu, może zamienię na zaskrzypią, ale nie jestem przekonana do użycia akurat tego słowa, bo skrzypi podłoga, ale łamane gałęzie, lub szyszki trzeszczą, to muszę przemyśleć. Miło mi że czytałeś :)
πᾶν Θεός pisze:Ja mam dylemat, bo nie widzę związku korników z puentą. Miałem nadzieję, że brnę przez ten opis w jakimś celu i tak w zasadzie było. Tylko chyba nie tego się spodziewałem. Puenta jakby z innego wiersza.
Przerzutnia i mnie wybiła z rytmu. Wydaje mi się, że to niepotrzebny zabieg.
Oj akurat z brakiem związku między puentą a treścią to się nie zgadzam.
Korniki powodują obumieranie drzew, które muszą być usuwane z drzewostanów, by zapewnić zdrowotność pozostałym drzewom, to są tzw drzewa trocinkowe, które zazwyczaj lądują w tartakach, lub wyrabia się z nich drewno opałowe, więc ogrzewają.
Co do przerzutni zgadzam się w pełni i zamierzam ją wyrzucić
Jednak dziękuję za wnikliwe czytanie :)

Biegnąca i Asie dziękuję :)


Co Wy na taką formę po poprawkach

korniki drążąc setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem

spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą


chore igły spadną pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki

pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom


Niestety w ten sposób w 9 wersie siada mi średniówka,
ale to chyba nie zaburza tak płynności jak przerzutnia

Chętnie posłucham Waszych opinii po poprawkach.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Ipidae

#10 Post autor: Ania Ostrowska » 15 maja 2017, 22:05

Nula.Mychaan pisze:
Ania Ostrowska pisze:nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie
Tutaj przyznaję, że nie mam pomysłu, bo nie chciałabym zmieniać sensu całego utworu, a do tego rozwalić jego regularność.
a gdyby w wersie

kora opadnie jak stanik z kochanki

napisać:

kora osunie jak stanik z kochanki

Mnie by to usatysfakcjonowało, a ani sensu, ani regularności chyba nie rozwala?

Pozostałe zmiany są OK :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”