Ipidae (poprawiony)
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Ipidae (poprawiony)
korniki drążąc setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
igły opadną zbędny pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora się zsunie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Pierwotna wersja
korniki drążą setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryzą palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
leśnika spadną igły pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
igły opadną zbędny pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora się zsunie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Pierwotna wersja
korniki drążą setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryzą palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
leśnika spadną igły pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Ostatnio zmieniony 30 maja 2017, 17:47 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 4 razy.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Ipidae
Brawo!Nula.Mychaan pisze:spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Ipidae
Bardzo wymowny wiersz, to jest taki rodzaj obrazowania, którego wciąż się próbuję nauczyć, więc przyglądam się uważnie.
I tak się zastanawiam, czy nagromadzenie końcówek czasowników z "-ą" jest nieuniknionym skutkiem? Bo kiedy czytam, wpadam w monotonię, jakiś rodzaj transu wywołany powtarzalnością i chyba gdyby nie ostatnia strofa, która wrażenie przełamuje, straciłabym ostrość widzenia.
To nie jest zarzut, bardziej refleksja.
To nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie - chyba że to powtórzenie jest celowe a tylko ja tego nie czuję
Pozdrawiam
I tak się zastanawiam, czy nagromadzenie końcówek czasowników z "-ą" jest nieuniknionym skutkiem? Bo kiedy czytam, wpadam w monotonię, jakiś rodzaj transu wywołany powtarzalnością i chyba gdyby nie ostatnia strofa, która wrażenie przełamuje, straciłabym ostrość widzenia.
To nie jest zarzut, bardziej refleksja.
To nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie - chyba że to powtórzenie jest celowe a tylko ja tego nie czuję

Pozdrawiam
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Ipidae
Drzewa, one też mnie fascynują. Ich bezbronność wpisana jest podobnie jak człowiekowi wrażliwemu.
Można komuś służyć za podłogę. Potencjał da się zmiażdżyć.
O robalach nie wspomnę, jak trolle kaleczą zdrową miazgę.
Ja nawet owej dominacji -ą podczas czytania nie zauważyłam, za to przerzutnia między 2. i 3. zwrotką bardzo wybiła z rytmu.
Może tylko mnie.
Wprowadzenie dwóch imiesłowów ukróci panowanie - ą:)
-------------------
Dobry wiersz.
Można komuś służyć za podłogę. Potencjał da się zmiażdżyć.
O robalach nie wspomnę, jak trolle kaleczą zdrową miazgę.
Ja nawet owej dominacji -ą podczas czytania nie zauważyłam, za to przerzutnia między 2. i 3. zwrotką bardzo wybiła z rytmu.
Może tylko mnie.
Wprowadzenie dwóch imiesłowów ukróci panowanie - ą:)
-------------------
Dobry wiersz.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Ipidae
Ciekawy, dla mnie szczególnie w kontekście zawodowym ( znaczy" robię w drewnie")
Chociaż wolałbym pocięli niż przerżnęli.
Pozdrawiam.
Chociaż wolałbym pocięli niż przerżnęli.
Pozdrawiam.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: Ipidae
Zgadzam się z nagromadzeniem końcówek czasowników z ą. Zwłaszcza w pierwszej strofie mamy taki natłok, co rzeczywiście powoduje że przeczytało się bardzo jednostajnie.
Wiersz dobry, sporo kolorytów. Fragment o brzemiennych szyszkach bardzo oryginalny. W 8w wybił mnie z czytania rym wewnętrzny
zatrzeszczą - podeszwą plus przerzutnia. Tutaj postarałabym się o drobną korektę. Mocna puenta.
Ogólnie bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam.
Wiersz dobry, sporo kolorytów. Fragment o brzemiennych szyszkach bardzo oryginalny. W 8w wybił mnie z czytania rym wewnętrzny
zatrzeszczą - podeszwą plus przerzutnia. Tutaj postarałabym się o drobną korektę. Mocna puenta.
Ogólnie bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam.
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Re: Ipidae
Tylko mnie zaniepokoił ten obraz?Nula.Mychaan pisze:tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom

Ja mam dylemat, bo nie widzę związku korników z puentą. Miałem nadzieję, że brnę przez ten opis w jakimś celu i tak w zasadzie było. Tylko chyba nie tego się spodziewałem. Puenta jakby z innego wiersza.
Przerzutnia i mnie wybiła z rytmu. Wydaje mi się, że to niepotrzebny zabieg.
pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Ipidae
Wiersz napisałam już dość dawno, wstawiłam go właśnie z myślą, jakby go poprawić.
No i mam trochę dzięki Wam pomysłów
Dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem

Ja jestem leśnikiem, więc jedna branża, ale to przerżnęli zdecydowanie zostawię, bo to łączy mi się ciekawie z metaforą kochanki i brzmi dość dwuznacznie, ale czemu, nie, od taki myk. Dzięki Marcin

Z tymi czasownikami rzeczywiście się zgadzam, ale muszę przyznać, że nawet nie zauważyłam tego wewnętrznego rymu, może zamienię na zaskrzypią, ale nie jestem przekonana do użycia akurat tego słowa, bo skrzypi podłoga, ale łamane gałęzie, lub szyszki trzeszczą, to muszę przemyśleć. Miło mi że czytałeś
Korniki powodują obumieranie drzew, które muszą być usuwane z drzewostanów, by zapewnić zdrowotność pozostałym drzewom, to są tzw drzewa trocinkowe, które zazwyczaj lądują w tartakach, lub wyrabia się z nich drewno opałowe, więc ogrzewają.
Co do przerzutni zgadzam się w pełni i zamierzam ją wyrzucić
Jednak dziękuję za wnikliwe czytanie
Biegnąca i Asie dziękuję
Co Wy na taką formę po poprawkach
korniki drążąc setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
chore igły spadną pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Niestety w ten sposób w 9 wersie siada mi średniówka,
ale to chyba nie zaburza tak płynności jak przerzutnia
Chętnie posłucham Waszych opinii po poprawkach.
No i mam trochę dzięki Wam pomysłów
Masz rację nigdy w ten sposób nie patrzyłam na mój twór, ale monotonność może wypływać również z zastosowania regularnego 11-zgłoskowca, z regularną średniówką, forma powiedzmy "sonetu" bez rymów.Ania Ostrowska pisze:nagromadzenie końcówek czasowników z "-ą" jest nieuniknionym skutkiem? Bo kiedy czytam, wpadam w monotonię, jakiś rodzaj transu wywołany powtarzalnością
Tutaj przyznaję, że nie mam pomysłu, bo nie chciałabym zmieniać sensu całego utworu, a do tego rozwalić jego regularność.Ania Ostrowska pisze:nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie
Dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem
eka pisze: przerzutnia między 2. i 3. zwrotką bardzo wybiła z rytmu
Eka, masz rację, ta przerzutnia mi też zgrzyta, ale chyba byłam nadto do niej przywiązana, o tych imiesłowach zwyczajnie nie pomyślałam, a to taki prosty zabieg, Dziękujęeka pisze:Wprowadzenie dwóch imiesłowów ukróci panowanie - ą:)

Najwyraźniej Ty wiesz najwięcej o czym rzeczywiście pisałamMarcin Sztelak pisze:Ciekawy, dla mnie szczególnie w kontekście zawodowym ( znaczy" robię w drewnie")
Chociaż wolałbym pocięli niż przerżnęli.

tetu pisze: W 8w wybił mnie z czytania rym wewnętrzny
zatrzeszczą - podeszwą plus przerzutnia. Tutaj postarałabym się o drobną korektę.

Z tymi czasownikami rzeczywiście się zgadzam, ale muszę przyznać, że nawet nie zauważyłam tego wewnętrznego rymu, może zamienię na zaskrzypią, ale nie jestem przekonana do użycia akurat tego słowa, bo skrzypi podłoga, ale łamane gałęzie, lub szyszki trzeszczą, to muszę przemyśleć. Miło mi że czytałeś

Oj akurat z brakiem związku między puentą a treścią to się nie zgadzam.πᾶν Θεός pisze:Ja mam dylemat, bo nie widzę związku korników z puentą. Miałem nadzieję, że brnę przez ten opis w jakimś celu i tak w zasadzie było. Tylko chyba nie tego się spodziewałem. Puenta jakby z innego wiersza.
Przerzutnia i mnie wybiła z rytmu. Wydaje mi się, że to niepotrzebny zabieg.
Korniki powodują obumieranie drzew, które muszą być usuwane z drzewostanów, by zapewnić zdrowotność pozostałym drzewom, to są tzw drzewa trocinkowe, które zazwyczaj lądują w tartakach, lub wyrabia się z nich drewno opałowe, więc ogrzewają.
Co do przerzutni zgadzam się w pełni i zamierzam ją wyrzucić
Jednak dziękuję za wnikliwe czytanie

Biegnąca i Asie dziękuję

Co Wy na taką formę po poprawkach
korniki drążąc setki korytarzy
pozostawiają miękkie grudki trocin
w kolebkach tłuste larwy gryząc palce
wciąż okłamują głód sierocym trikiem
spęczniałe szyszki jeszcze są brzemienne
lecz już wpisano w nie przedwczesny poród
zamiast nalotu zeszłoroczne łuski
które zatrzeszczą miażdżone podeszwą
chore igły spadną pokarm spłynie
w ziemię i znikną między borowiną
kora opadnie jak stanik z kochanki
pilarz rozciągnie uda ostrym cięciem
tak ją przerżnęli w miejscowym tartaku
by mogła oddać ciepło moim stopom
Niestety w ten sposób w 9 wersie siada mi średniówka,
ale to chyba nie zaburza tak płynności jak przerzutnia
Chętnie posłucham Waszych opinii po poprawkach.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Ipidae
a gdyby w wersieNula.Mychaan pisze:Tutaj przyznaję, że nie mam pomysłu, bo nie chciałabym zmieniać sensu całego utworu, a do tego rozwalić jego regularność.Ania Ostrowska pisze:nad czym bym się proponowała natomiast zastanowić do zmiany, to "spadną" i "opadnie" w przedostatniej strofie
kora opadnie jak stanik z kochanki
napisać:
kora osunie jak stanik z kochanki
Mnie by to usatysfakcjonowało, a ani sensu, ani regularności chyba nie rozwala?
Pozostałe zmiany są OK
