Znowu jestem

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Znowu jestem

#1 Post autor: point of view » 24 maja 2017, 9:09

oddechem w małym domku przyklejonym
do olbrzymiej ceglanej ściany z plamami
szarych oczodołów zamiast okien
trzymam się kurczowo prętów dziecięcego łóżeczka
sterczących po samo niebo
stąd wyszedłem

czas wyrwał sufit
sika przez dziurawy dach do mojego pokoju
oparty plecami o oślepioną kamienicę
turlam pokojami wspomnienia
popękane szkło chrzęści uwalniając zapomniane obrazy
ktoś posiał trawę na parapetach
nagryzmolił gwiazdy ścianom
wytrzebił zęby okien
zostawił niezamknięte drzwi

gdziekolwiek bym nie doszedł
zataczam kręgi
wsłuchuję się w ciepły podmuch rozsadzający żyły
kiedy nadejdzie
zawsze tu wracam
zawsze stąd odchodzę
Ostatnio zmieniony 24 maja 2017, 19:39 przez point of view, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Znowu jestem

#2 Post autor: Ania Ostrowska » 24 maja 2017, 10:35

Staję się fanką Twoich wierszy, point of view, kolejny, który trafia w punkt.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Znowu jestem

#3 Post autor: tabakiera » 25 maja 2017, 0:11

Cóż, zawsze w nas siedzi dziecko.
Próbujemy odejść, wyrwać się z łóżeczka i wciąż do niego wracamy.
Szczególnie w przełomowych chwilach naszego życia.
Nawet, gdy stary dom nie istnieje lub jest już nie naszym miejscem i ruiną.

Awatar użytkownika
mawo
Posty: 184
Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22

Re: Znowu jestem

#4 Post autor: mawo » 25 maja 2017, 5:13

Dobry wiersz - pełen emocji i obrazów. Poruszająca puenta.

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: Znowu jestem

#5 Post autor: tetu » 25 maja 2017, 22:20

Wspomnienie domu. Powrót do miejsca w którym wszystko się zaczęło.
point of view pisze:czas wyrwał sufit
sika przez dziurawy dach do mojego pokoju
Ciekawe, mocne porównanie, nawiązujące do wyfrunięcia z rodzinnego gniazda. Powiedziałabym, że nawet do takiego nagłego wydoroślenia. Czasownik "wyrwał" i "sika" mocno to akcentuje.
Zastanawiam się tylko jaki to był dom? Bohater wspomina okna jako szare oczodoły, trzyma się kurczowo łóżeczka.
Wspomina
"popękane szkło chrzęści uwalniając zapomniane obrazy", zatacza kręgi, wraca i znów odchodzi.
Mam wątpliwości, czy aby na pewno to sielankowy obraz domu i dzieciństwa sprowadza podmiot do wspomnień. Może to coś co nie pozwala spać i wciąż każe czuwać, wracać, a może te oczodoły i inne strachy to tylko wytwór dziecięcej wyobraźni?
Ciekawy wiersz Point.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: Znowu jestem

#6 Post autor: Nula.Mychaan » 26 maja 2017, 20:50

Piszesz bardzo obrazowo, a ja to bardzo lubię.
Do tego wpisujesz tekst pod skórą.
Kupiłeś mnie tym wierszem :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”