...a jak te wszystkie kwiatki już zwiędną:

Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Nie, to nie jest tak, jak piszesz. Brak akceptacji, w jakiej niebądź formie wyrażony, zniechęca jedynie tych, którzy pragną się znaleźć w blasku jupiterów. Jeżeli dla kogoś słowo znaczy więcej niż droga do wielkości, pisać będzie i będzie publikować, niezależnie od tego, co o sobie przeczyta. Warto czytać również i te złośliwości tym bardziej, że często drugie dno w nich widać (ostatecznie kto ma zobaczyć, jak nie poeci), a czasami również zaczątki ciekawych dyskusji.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13Przykro mi, że są na tym forum komentatorzy, którzy swoją złośliwością powodują niechęć do publikowania wierszy.
Świat pomniejszony o ironię będzie smutniejszy.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13Wystarczy przecież napisać swoje zdanie bez ironii
Masz absolutną rację, ale czy zgodzisz się ze mną, że bardziej cenimy autora, który się nie obraża?Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13...obrażania autora
Panie i panowie, zatkajcie uszy! Wprawdzie w Ewangelii (tej o Szczepanie) zatkanie uszu wiązało się z ukamienowaniem głoszącego słowa, jednak w sztuce słowo mocniejsze od kamienia, więc proponuję tym razem nie interpretować Mądrej Książki nazbyt dosłownie. Zatkajcie uszy i prowokujcie, prowokujcie, prowokujcie... Może traficie na kogoś, kogo warto sprowokować.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13prowokowania go...
No właśnie! O to mi chodziło, kiedy pisałem: prowokujcie.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13Paweł, jesteś naprawdę takim znawcom poezji?
Naprawdę ładnie, metaorycznie i (chyba) bez ironii. Miło poczytać.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13Jesteś wspaniałym twórcą bez szalika? A może za mocno go zacisnąłeś?
Uśmiechnij się. Dzisiaj będzie cieplej.Ava pisze: ↑30 lip 2017, 21:13Przykre to wszystko...
Dołączam się do życzeń...