Z okna, które wybiega na tamto podwórze -
tamto zza murku, który dzielił kamienice -
podglądałam ukradkiem jak w niszy sąsiedztwa
snuło się, tamtych - innych, podwórkowe życie.
Nie pamiętam imienia, które nosił chłopak
wynoszony na krześle. Śpiewał - pięknie śpiewał.
Rzadko go wystawiali z jego wielką głową -
chorą, a z takim cudnym głosem aż do Nieba.
Lepiej pamiętam Elkę - siostrę "wodogłowca".
Bożenę - trochę starszą, a na Elki stopach
po mnie odziedziczone bielutkie półbuty -
lakierki przechodzone, z których ja wyrosłam.
A potem ich nie było, gdy zmarła im matka
i nie wiem co się stało z chłopakiem i z Elką,
z Bożeną i z butami. Na kręconych schodach
słuchałam, czy nie śpiewa ten co z głową wielką
nosił radosne nuty.
Kiedy Elka niosła z dumą
bieluśkie półbuty.
Bieluśkie półbuty
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Bieluśkie półbuty
Poczytałem i powiem krótko - z ogromną przyjemnością poczytałem .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
Bieluśkie półbuty
Cieszę się, zwł., że wiem, że inny rodz. liryki preferujesz i uprawiasz, Leonie. Dzięki 

- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Bieluśkie półbuty
Namalowałaś słowami obraz, a właściwie pokazałaś film 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
Bieluśkie półbuty
Nula, w istocie - dzielnica, w której się wychowałam, mogłaby posłużyć za kanwę wielu reportaży.
Dziękuję, że "obejrzałaś" ten kadr

Dziękuję, że "obejrzałaś" ten kadr

