kosmos nie ma nic do tego?
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
kosmos nie ma nic do tego?
kiedy próbowałam pozbierać słowa
rozpierzchłe to tu to tam aresztować
zbiegłe niepokorne wpasować w wyznaczane
przez ciebie czułe miejsca stwierdziłeś
bezpieczeństwo znajdziemy w algorytmie
kompresji bezstratnej poezji
a teraz
nadaremnie skanujesz obłok orta
zimno mi
hic est mendacium tuum
rozpierzchłe to tu to tam aresztować
zbiegłe niepokorne wpasować w wyznaczane
przez ciebie czułe miejsca stwierdziłeś
bezpieczeństwo znajdziemy w algorytmie
kompresji bezstratnej poezji
a teraz
nadaremnie skanujesz obłok orta
zimno mi
hic est mendacium tuum
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
kosmos nie ma nic do tego?
Kompresja bezstratnej poezji. A czy taka w ogóle istnieje? Zawsze jakiś wentyl, lub rozdarcie spuszcza bezpieczeństwo atmosfery.
Obłok orta dotyczy źle spisanych słów. Obłok Oorta, na granicach Układu Słonecznego rodzi kosmiczne bryłki lodu. Przedstawiające się, jako piękne istoty, zbliżając się cyklicznie do słońca. W której postaci tkwi kłamstwo?
Jurek
Obłok orta dotyczy źle spisanych słów. Obłok Oorta, na granicach Układu Słonecznego rodzi kosmiczne bryłki lodu. Przedstawiające się, jako piękne istoty, zbliżając się cyklicznie do słońca. W której postaci tkwi kłamstwo?
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
kosmos nie ma nic do tego?
Też rozbieram, słowa nawet też. Jednak łacina nieco drażni, zbyt elokwentnie się robi...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kosmos nie ma nic do tego?
Ze mną jak z dzieckiem, lepiej bez łaciny.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
kosmos nie ma nic do tego?
Marcinie.
Jurku,
jak tylko uda mi się wyrwać z lodowatych objęć obłoku Orta, i jeżeli nie spłonę w (ostatnio wyjątkowo aktywnych) koronalnych rozbłyskach solarnej protuberancji, odpiszę szerzej, bowiem to Ci się należy za wnikliwą analizę tekstu.
Póki co, zorzą pokraśniałam.
Panowie, zechciejcie przyjąć moje podziękowania i pozdrowienia
Luc
ile
Ty rozbierasz
Ja zbieram
Ciekawy zarzut - et tu, Witka, contra me? - Biorę na klatę.
Jurku,
jak tylko uda mi się wyrwać z lodowatych objęć obłoku Orta, i jeżeli nie spłonę w (ostatnio wyjątkowo aktywnych) koronalnych rozbłyskach solarnej protuberancji, odpiszę szerzej, bowiem to Ci się należy za wnikliwą analizę tekstu.
Póki co, zorzą pokraśniałam.
nooo, intuicja mi podpowiada, że gdzieś tam jednak tkwi.
Panowie, zechciejcie przyjąć moje podziękowania i pozdrowienia
Luc

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
kosmos nie ma nic do tego?
Od razu zarzut, w końcu od przybytku nie boli, głowa podobno, ale to nie do końca prawda
Pozbierać, rozbierać niewielka różnica z pewnego punktu widzenia.

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
kosmos nie ma nic do tego?
co prawda, to prawdaMarcin Sztelak pisze: ↑08 wrz 2017, 20:42Pozbierać, rozbierać niewielka różnica z pewnego punktu widzenia.

- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
kosmos nie ma nic do tego?
Bardzo fajny, szczególnie ten fragment z kompresją poezji, moim zdaniem to niemożliwe.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
kosmos nie ma nic do tego?
alchemik pisze: ↑08 wrz 2017, 13:12Kompresja bezstratnej poezji. A czy taka w ogóle istnieje? Zawsze jakiś wentyl, lub rozdarcie spuszcza bezpieczeństwo atmosfery.
A jeśli ktoś potrafi „ściskać” słowa tak, by oddawały podskórną, czasami nawet głębiej schowaną, paletę znaczeń, to właśnie jest dla mnie kompresja poezji. Nazwałam ją nawet „bezstratną kompresją poezji”, co i tak nie do końca oddaje kierunek mojego myślenia, jako że w tym procesie słowa otrzymują „naddatek znaczeń”. I od razu zastrzeżenie, nie chodzi mi o to, by wiersze były ascetyczne, lubię tylko jak pozbawione są zbędnego (wg mnie) „wypełniacza – upychacza”. Oczywiście, rozumiem także, że (de gustibus non est... et cetera) każdy rodzaj dobrego wiersza ma pełne prawo do istnienia oraz podziwu czytelników.Nula.Mychaan pisze: ↑09 wrz 2017, 22:30Bardzo fajny, szczególnie ten fragment z kompresją poezji, moim zdaniem to niemożliwe.
Przedstawiłam tylko moje preferencje; ani lepsze, ani gorsze od innych - po prostu... moje. Nic więcej.
I jeszcze jedno, przeglądając moje pierwsze próby poetyckie, niestety,

Jurku, Nulko, bardzo dziękuję za ciekawy dyskurs i pozdrawiam.
Luc

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
kosmos nie ma nic do tego?
myślisz, że jak mniej jest słów, to łatwiej je upilnować?