spluń przez lewe ramię. odpukaj
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Marcinie - w sedno!
Nulo, Ewo - bardzo się cieszę. Dziękuję:)
Nulo, Ewo - bardzo się cieszę. Dziękuję:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- ryba
- Posty: 133
- Rejestracja: 16 wrz 2017, 22:05
- Płeć:
spluń przez lewe ramię. odpukaj
A ja nie podzielam zachwytów moich poprzedników.
Dla mnie jest to tekst, w którym treść/myśl jest dopasowywana do "przemataforzonych" fraz
Nie widzę, a może, nie jestem w stanie wyczuć związku tytułu z przesłaniem (?) tekstu
Dla mnie jest to tekst, w którym treść/myśl jest dopasowywana do "przemataforzonych" fraz

Nie widzę, a może, nie jestem w stanie wyczuć związku tytułu z przesłaniem (?) tekstu

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
spluń przez lewe ramię. odpukaj
spluń przez lewe ramię.odpukajryba pisze: ↑23 wrz 2017, 1:09Nie widzę, a może, nie jestem w stanie wyczuć związku tytułu z przesłaniem (?) tekstu
Tytuł jest niejednoznaczny, fakt. Chce odczynić zło, mające wynikać z katastrofalnych skutków wspólnego zamieszkiwania 'planety' (zw.1.)?biegnąca po fali pisze: ↑21 wrz 2017, 20:40dom. cztery ściany o niezmierzalnej pojemności obłędu.
wszystko zależy od ilości głów przypadających na metr.
grubości skóry pod cięgi.
gdybyśmy byli razem, nastąpiłby wybuch.
nieplanowany koniec żywych i normalnych.
dlatego kłamię. jak z nut. z pamięci
recytuję twój ból. mój strach, że znikniesz.
choć nigdy nie byłeś bliżej niż o przepaść.
ta planeta nie jest gotowa, by unieść nasz ciężar.
odrywają się pierwsze lądy. sylaby, gdy pytam
czy to prawda. zaprzecz.
Czy wręcz odwrotnie: mój strach, że znikniesz? Odpukaj w niemalowane drewno wizję rozdzielenia.
Poezja to przede wszystkim metafory, Rybo:), i tutaj jest ich tyle, ile trzeba. Są wierszyki i wiersze. Ten wpisuje się w Poezję.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Taki trochę na wyrost ten zarzut. Dla mnie najważniejsze w wierszu są emocje i treść poprzez którą je wyrażam.ryba pisze: ↑23 wrz 2017, 1:09Dla mnie jest to tekst, w którym treść/myśl jest dopasowywana do "przemataforzonych" fraz
Nie wydaje mi się abym stosowała jakieś wydumane metafory czy inne środki poetyckie. Przynajmniej nie tutaj.
Nie w tym konkretnym utworze.
Sprawę tytułu wyjaśniła już eka.
Dziękuję.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- ryba
- Posty: 133
- Rejestracja: 16 wrz 2017, 22:05
- Płeć:
spluń przez lewe ramię. odpukaj
eka i biegnąca po fali,
Ja nie jestem poetką i na pewno brakuje mi poetyckiego wyrobienia, poza tym preferuję bardziej "klarowną" formę wyrażania myśli i emocji.
Być może, właśnie tu leży (mój) problem z odbiorem tego tekstu. Nie dociera do mnie, nie skrzy we mnie, nie wiem jak go "ugryźć",
i nie jestem w stanie określić co właściwie "autor miał na myśli".
Owszem, metafory tak, ale czasem od przybytku głowa boli - mnie na pewno
Źle by było, gdyby jedna negatywna opinia laika miała decydować o "nieprzydatności" tekstu w zbiorze Poezja,
ale i niedobrze, gdyby wszyscy czytelnicy byli jednego zdania oraz odbierali/nadawali na tych samych falach co biegnąca po fali
Tak - są wierszyki, wiersze, poezja, i... Poezjaeka pisze: ↑23 wrz 2017, 8:01Poezja to przede wszystkim metafory, Rybo:), i tutaj jest ich tyle, ile trzeba. Są wierszyki i wiersze. Ten wpisuje się w Poezję.
Ja nie jestem poetką i na pewno brakuje mi poetyckiego wyrobienia, poza tym preferuję bardziej "klarowną" formę wyrażania myśli i emocji.
Być może, właśnie tu leży (mój) problem z odbiorem tego tekstu. Nie dociera do mnie, nie skrzy we mnie, nie wiem jak go "ugryźć",
i nie jestem w stanie określić co właściwie "autor miał na myśli".
Owszem, metafory tak, ale czasem od przybytku głowa boli - mnie na pewno

Źle by było, gdyby jedna negatywna opinia laika miała decydować o "nieprzydatności" tekstu w zbiorze Poezja,
ale i niedobrze, gdyby wszyscy czytelnicy byli jednego zdania oraz odbierali/nadawali na tych samych falach co biegnąca po fali

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Żebyśmy się dobrze zrozumiały, rybo. Ja nie mam żadnych pretensji. Nie przekonałam Cię? Trudno. Biorę to na klatę.
Nie aspiruję też do bycia poetką. Za cienka jestem w te klocki. Po prostu to lubię. Lubię pisać, dzielić się z innymi tym
co mam w głowie. Nie do wszystkich się trafi. Kwestia indywidualnych gustów i potrzeb.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie aspiruję też do bycia poetką. Za cienka jestem w te klocki. Po prostu to lubię. Lubię pisać, dzielić się z innymi tym
co mam w głowie. Nie do wszystkich się trafi. Kwestia indywidualnych gustów i potrzeb.
Pozdrawiam serdecznie:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Jeśli mogę coś dodać - ja tam mogę sobie marudzić, że znowu planety, że histeria, że jęki i stęki.
Że odrobina lub sporo współczesnego patosu.
Niemniej jednak utwór jest wierszem przez "W", nie wierszykiem.
Metafory spójne, silne (jak dla mnie zbyt silne, zakrawające o dramatyzowanie) emocje.
Że odrobina lub sporo współczesnego patosu.
Niemniej jednak utwór jest wierszem przez "W", nie wierszykiem.
Metafory spójne, silne (jak dla mnie zbyt silne, zakrawające o dramatyzowanie) emocje.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Jeśli to planeta, to Ziemiabiegnąca po fali pisze: ↑21 wrz 2017, 20:40gdybyśmy byli razem, nastąpiłby wybuch.
nieplanowany koniec żywych i normalnych.
Jest nas za dużo.Ale jeszcze daje się żyć w pewnej separacji, gdy każdy jest u siebie, z pewną dozą swobody i intymności. Są miejsca przeludnione, nawet na ulicy ludzie dotykają się stale, szturchają, bo za ciasno. Nawet w Londynie. W Azji to normalne.
Para ludzi jedno z miasta, drugie ze wsi przez wiele lat będzie miała kłopoty z dopasowaniem się, przyzwyczajeniem do przestrzeni, gdy jest ciasna i wspólna, trzeba pewnego samoograniczenia. A co dopiero, gdy obok siebie mieszkają ludzie o innych przyzwyczajeniach nawet kulinarnych, towarzyskich. Jedni spotykają się przy jedzeniu i piciu a potem gromadnie śpiewają, inni gotują tak, że śmierdzi na sąsiedniej ulicy, a inny wcześniej do łóżka, bo rano do pracy. Lepiej nie wspominać o religiach.
Wiersz czytam jako wizję wymieszania na małej przestrzeni ludzi o bardzo różnych korzeniach. To gwarantuje konflikty, ale, i tu muszę oddać sprawiedliwość stronie, która popiera taki mix, ludność się wymiesza pod każdym względem. Jeśli się nie pozabijają. Proszę porównać bardzo oporne mieszanie się Murzynów amerykańskich i stosunkowo przyjazną integrację białego człowieka z Indianami w Ameryce Południowej.
Kropki rzeczywiści dobrze wyszły. Normalnie protestuję, gdy pojawia się niepełna interpunkcja i bez dużych liter na początku zdania. Tu po prostu kropka to nowa myśl i oddech, chwila na pomyślenie.
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
spluń przez lewe ramię. odpukaj
Widzę tutaj dobre frazy - nie powiem jakie
Podobało mi się.

Podobało mi się.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
spluń przez lewe ramię. odpukaj
spluń przez lewe ramię. odpukaj. zaprzecz. to mi wystarczy Ewka. Pięknie to zamknęłaś. treść niebagatelna. a ile głów przypada na metr? ja myślę że na razie tylko jedna. gruboskurność??? czyja? bo nie wierzę że pod lir.
pomijając planety, dwa światy jakże różne, ten fragment
Bardzo mi się tu podoba
no to pojechałaś:) a kto jest żywy a kto normalny? choć myślę że taki kop się przyda.biegnąca po fali pisze: ↑21 wrz 2017, 20:40gdybyśmy byli razem, nastąpiłby wybuch.
nieplanowany koniec żywych i normalnych.
pomijając planety, dwa światy jakże różne, ten fragment
zabieram.biegnąca po fali pisze: ↑21 wrz 2017, 20:40z pamięci
recytuję twój ból. mój strach, że znikniesz.
choć nigdy nie byłeś bliżej niż o przepaść.
Bardzo mi się tu podoba
