Kłamię jak z nut,
przy czym nie znam zapisu,
pozostaje tylko klucz.
Niekoniecznie wiolinowy, otwieram
nim drzwi do serca
– infantylnie to brzmi,
lecz wciąż mnie stać na dzieciństwo.
Zakopane w słoiku, na podwórku
gdzie poraz pierwszy całowałem
sąsiadkę. Bez żadnych inklinacji
do pornografii.
Zresztą znów tu jestem. Niedziela
– rosół, schabowy i inne dodatki
do wspomnień. Daleko nie uciekłem,
wciąż padam bardzo blisko
jabłoni.
Piknik w klatce
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Piknik w klatce
Ostatnio zmieniony 08 paź 2017, 11:00 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Piknik w klatce
Fajny bardzo klimatyczne. Tylko te niespalone mosty z jakiegoś powracającego rezonansu wprost z worka obfitości środków lirycznych.
Nic nie sugeruję.
Daleko nie uciekłem,
pierwszy krok gasi most
czy coś
ale tych mostów już dosyć - akurat, żeby zostało i saperom na poligon - bez urazy.
Z uszanowaniem.
Nic nie sugeruję.
Daleko nie uciekłem,
pierwszy krok gasi most
czy coś
ale tych mostów już dosyć - akurat, żeby zostało i saperom na poligon - bez urazy.
Z uszanowaniem.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2017, 1:42 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Piknik w klatce
... oj ... bdb 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Piknik w klatce
No to jest do czego wracać.
Śniadanie mistrzów, widać,
i za kratkami ma swój wyraz.
Wiadomo przecież - gorąca zupa
wraca wiarę w życie:)
https://www.youtube.com/watch?v=GiFiutbh6mI
Śniadanie mistrzów, widać,
i za kratkami ma swój wyraz.
Wiadomo przecież - gorąca zupa
wraca wiarę w życie:)
https://www.youtube.com/watch?v=GiFiutbh6mI
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Piknik w klatce
dobra fraza - powroty do dzieciństwa potrafią sporo kosztować.Marcin Sztelak pisze: ↑07 paź 2017, 21:03wciąż mnie stać na dzieciństwo
Mosty - za witką. W puencie, trochę mi brakuje powrotu do początku wiersza.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Piknik w klatce
Zmieniłem końcówkę, bezmostna.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Piknik w klatce
Wspomnienia niczym skarb zakopany w słoiku.
"Tajemnice" z dzieciństwa mi się przypomniały - takie ukrywane w ziemi wzorki z kwiatów, liści, kamyczków, przykrywane szkiełkami.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni, choćby nie wiem jaki wicher wiał.
No i klucz do każdego gniazda.
Nuty niepotrzebne, melodia zapisana w genach.
"Tajemnice" z dzieciństwa mi się przypomniały - takie ukrywane w ziemi wzorki z kwiatów, liści, kamyczków, przykrywane szkiełkami.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni, choćby nie wiem jaki wicher wiał.
No i klucz do każdego gniazda.
Nuty niepotrzebne, melodia zapisana w genach.