gdy czerwonymi taczkami
przez grządki mojej babci mknę,
mijam agrest i porzeczki
a poezja goni mnie
pisać wiersze czy nie pisać
to pytanie przez moje serce tnie,
bez polotu mi to idzie,
chyba jednak głupka rżnę
krzywe ścieżki, krzywe domy,
wykrzywiony jest nawet cień
bo poezję wzięto w jasyr
i noc zmieniła się już w dzień.
kanibale i piwosze,
piszą też do utraty tchu
a poezja robi fiszę
która pluska się tam i tu
czy pod folią czy w cieplarni
grzeją chmielem po blady świt
brak poezji w badylarni
i nawet wierszokletom wstyd
pędzę z kuflem bo pamiętam
że wyrósł chyba nowy wiersz
zamiast niego gołą puentą
taczki zarosły ale wszerz
już najwyższa pora kończyć,
taki morał niech płynie w dal:
na poezję nie ma mocnych,
choć te rymy to też nie szał
„ taczki czerwone”
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:12
„ taczki czerwone”
Ostatnio zmieniony 25 maja 2016, 21:31 przez Pinokio, łącznie zmieniany 2 razy.
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: taczki czerwone
nie ja to powiedziałem ...Pinokio pisze:chyba jednak głupka rżnę

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: taczki czerwone
Wiersze pisać a jakże - może nie koniecznie w ten sposób
Z ukłonem L.G.

Z ukłonem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: taczki czerwone
Myślę, że do "Radosnej twórczości" bardziej się nadaje, Pinokio. 

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: taczki czerwone
ha, a to dobra satyra. Pozornie nie trzyma się kupy, a zamieszanych jest kilka osób i słynna
Cieplarnia na Brackiej 15. Nie jestem pewny, czy to czasami nie dotyczy sławetnego wiersza Imć Lectera Hanibala z poezja.org.pl. Wszystko pasuje, jak ulał
A chyba i Pan Krzywak przewija się przez tekst. Qń może ma jakieś zaćmienie potyliczne i chybił z interpretacją, ale fakt, że "czerwone taczki" były kiedyś na tapecie tu i tam
Pinokio zaskoczył mnie znajomością tematu i ciętym... nooooooosem
Parę gorących kasztanów chyba udało mi się tutaj wyciągnąć z tej pozornej plątaniny słów.
Pozdrawienia dla tatusia Dżeppetto
Cieplarnia na Brackiej 15. Nie jestem pewny, czy to czasami nie dotyczy sławetnego wiersza Imć Lectera Hanibala z poezja.org.pl. Wszystko pasuje, jak ulał


Pinokio zaskoczył mnie znajomością tematu i ciętym... nooooooosem

Parę gorących kasztanów chyba udało mi się tutaj wyciągnąć z tej pozornej plątaniny słów.

Pozdrawienia dla tatusia Dżeppetto

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia